reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2025

No właśnie ja będę w medicover i prywatnie jak się uda to będę chciała chodzić do lekarki z kliniki ale u niej w gabinecie. NFZ raczej będę starać się omijać szerokim łukiem chyba że będę musiała 🤣
Ja nie po IVF ale pierwotnie myślałam o luxmedzie bo mam tam pakiet ale jednak nasłuchałam się, że dobrze jest jak się chodzi do gina, który pracuje w szpitalu w którym chce się rodzić (przynajmniej w tym szpitalu, w którym ja planuję) i zapisałam się właśnie do takiej babeczki (wiadomo, prywatnie). Mój poprzedni gin też tam pracuje ale działa mi na nerwy więc stwierdziłam, że sobie zmienie 😅
 
reklama
Dziewczyny chciałam podpytać - w którym tygodniu się mogą zaczac nudności i złe samopoczucie?
Podbijam :D ja jestem 5t0d i nic nie czuję 😬 i zastanawiam się czy to jeszcze za wcześnie czy po prostu może mnie nie złapie słabe samopoczucie w ogóle 🤔
Ja dziś jestem 5+3 i rano mnie tak delikatnie, na dosłownie kilkanaście sekund zmulilo jak otwarłam lodówkę i jakos z 2 dni temu jak jechałam autem to też mi się tak odbiło brzydko zawartością żołądka, ale ja jestem strasznie podatna na takie rzeczy nawet i bez ciąży więc bym nie brała tego za żaden wyznacznik 😄
Gadalam na ten temat ostatnio z przyjaciółką, która dopiero co urodziła to mówiła, że przy pierwszej ciąży ani razu nie miała nudności i generalnie się czuła super, a przy drugiej wymiotowała już od 6 tygodnia do końca pierwszego trymestru. Więc chyba nie ma reguły 🤷🏻‍♀️
 
Chciałam zadać takie samo pytanie co do mdłości, czy już je macie. W pierwszej ciąży od 6 tygodnia zaczął sie u mnie dramat. Wszystko mi śmierdziało, ciągle wymiotowałam, a teraz narazie nic, cisza. I powinnam się cieszyć, ale jakoś już schizuję czy napewno wszystko dobrze się rozwija.
 
reklama
Ja nie po IVF ale pierwotnie myślałam o luxmedzie bo mam tam pakiet ale jednak nasłuchałam się, że dobrze jest jak się chodzi do gina, który pracuje w szpitalu w którym chce się rodzić (przynajmniej w tym szpitalu, w którym ja planuję) i zapisałam się właśnie do takiej babeczki (wiadomo, prywatnie). Mój poprzedni gin też tam pracuje ale działa mi na nerwy więc stwierdziłam, że sobie zmienie 😅
Moja lekarka nie pracuje w szpitalu. Ale i tak chyba prędzej wykupie położną albo dulę więc już z lekarzem raczej nie będę kombinować :)
 
Do góry