reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2025

W obu poprzednich ciążach miałam cukrzycę ciążową. W pierwszej ciąży to było zaskoczenie i dość późno to wyszło (około 25 tc ) w drugiej ciąży się tego spodziewałam i starałam się uważać na to co jem . Cukry na czczo miałam ok a po posiłku w zdecydowanej większości też udawało się trzymać norm, obyło się bez insuliny .
Aktualnie we wtorek glukoza na czczo wyszła powyżej normy i tym się martwię bo nie wiem za bardzo jak te nocne cukry uregulować . Nie mam glukometru i działam wg doświadczeń ale coś czuję, ze będzie ciężej niż w poprzednich ciążach .
Widzę,że sporo tu nas .
W pierwszej ciazy na ogol dopiero koło 25 tyg wychodzi, w tym czasie ginekolodzy standardowo zlecają krzywa cukrową. Jak byłam w ciazy były też mniej więcej w tym czasie 4 moje koleżanki w ciazy mi i 3 z tej 4ki wyszło koło 24-26 tyg
 
reklama
Też miałam cukrzycę, ale na diecie. Jakoś udawało się to kontrolować. Pamiętam jednak pierwsze dwa dni przepłakane jak się dowiedziałam. Już sobie uroiłam w głowie, że jak coś się stanie mojemu dziecku to będzie to moja wina… w pierwszej ciąży znów cholestaza. Teraz liczę na święty spokój 😂
 
Też miałam cukrzycę, ale na diecie. Jakoś udawało się to kontrolować. Pamiętam jednak pierwsze dwa dni przepłakane jak się dowiedziałam. Już sobie uroiłam w głowie, że jak coś się stanie mojemu dziecku to będzie to moja wina… w pierwszej ciąży znów cholestaza. Teraz liczę na święty spokój 😂
Powikłania cukrzycy ciążowej nie są aż takie straszne. Duże ryzyko jest związane z cukrzycą typu pierwszego i bardzo wysokimi glikemiami przy typie 2. Ciążową to pikuś :)
 
Ja z kolei od piątku walczę z zaparciem. Nic co działa oczywiście nie można w ciąży. Wczoraj cały dzień nic nie jadłam. Dziś próbuje nadrobić ale już mnie wszystko boli. Mdli, boli głowa brzuch. W dzień śpię, w nocy się walam. Dziecko płacze. Na szczęście jest mąż. Zrobił obiad i ogarnia dziecko. Nie wiem co bym bez niego zrobiła ale i tak czuje sie jak kupa...
Jutro zostaje w domu. Jak będę się czuć w połowie tak jak dziś to i tak nie nadaję się do pracy.
 
Też miałam cukrzycę, ale na diecie. Jakoś udawało się to kontrolować. Pamiętam jednak pierwsze dwa dni przepłakane jak się dowiedziałam. Już sobie uroiłam w głowie, że jak coś się stanie mojemu dziecku to będzie to moja wina… w pierwszej ciąży znów cholestaza. Teraz liczę na święty spokój 😂
Ja w pierwszej ciąży cukrzyca,skracająca szyjka i kółka nerkowa ,też bym się teraz chętnie pobudziła 😂 trzymam za nas kciuki 😁
 
Ja z kolei od piątku walczę z zaparciem. Nic co działa oczywiście nie można w ciąży. Wczoraj cały dzień nic nie jadłam. Dziś próbuje nadrobić ale już mnie wszystko boli. Mdli, boli głowa brzuch. W dzień śpię, w nocy się walam. Dziecko płacze. Na szczęście jest mąż. Zrobił obiad i ogarnia dziecko. Nie wiem co bym bez niego zrobiła ale i tak czuje sie jak kupa...
Jutro zostaje w domu. Jak będę się czuć w połowie tak jak dziś to i tak nie nadaję się do pracy.
W pierwszej ciąży to była moja zmora. Chodziłam do toalety raz na dwa tygodnie. Brzuch czasem myślałam,że mi rozwali. Do tego stopnia,że na koniec kolkę nerkowa pomyliłam z zaparciami 🙈😁 Ja mimo diety cukrzycowej i ogromnych ilości wody nie mogłam się załatwić. Coś strasznego. Tak myślę czy to nie od żelaza,ale brałam go tyle co w Pregnie ,narazie odpukac mam z tym spokój.
 
reklama
Do góry