reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maja 10.10.2012 waga 1600g 30 tydzień ciąży

Też mam taką nadzieję ;)
Dziś usłyszałam, że w poniedziałek będą próbować jej znów podawać mleko po zapaleniu jelitek, mam nadzieję że będzie tolerowała i jelitka też ;)
 
reklama
No to trzymam kciuki za poniedziałek :tak:.

Też pamietam jak z niecierpliwością czekałam na pierwsze 2ml mleczka po resekcji jelita mojego Szymka. Strach był ogromny, czy przetrawi i zrobi pierwsza kupę??? Zrobił, a radość moja nie miała końca :-D. Drugi raz ten sam strach, gdy schowali mu stomię. Po trzech dniach bodajże przyszła kupa, a jelitka podjeły pracę :tak:.
 
kochana czytam na bieząco historie twojej córci i trzymam mocno kciuki ,napewno bedzie dobrze,musi byc i koniec
tez jestem mamą wczesniakow z 32tc i tez nie bylo łatwo ale pamietej bo burzy zawsze wychodzi słonce
zycze aby malenka Maja szybciutko wrócila do domku:-):-)
 
Maja od wczoraj dostaje mleko przez sondę, i radzi sobie super tzn jej jelita :) Pani doktor jest bardzo zadowolona. Codziennie będzie dostawać więcej ;)
Bardzo się cieszę.
 
U Maji lepiej bakteria pokonana więc odstawiają antybiotyki ;) Mała dostaje przez sondę 7ml mleka ;) Mam nadzieję, że szybko to będzie szło, potem nauka jedzenia butelką i wreszcie do domu ;)
Wiem, że każdy wcześniak jest inny ale dziewczyny powiedzcie mi czy to uczenie jedzenia butelką długo trwa?
 
Moja panna zaczęła jeść pięknie butlą jak już była całkowicie wydolna oddechowo. Miała wtedy ok 1800 gram i była na świecie już od dwóch miesięcy. Dopóki miała dodmuchiwany tlen do inkubatora, to przy jedzeniu butelką saturacja leciała strasznie. Mała miała dobry odruch ssania i z tym, żeby załapać jak się pije, nie miała żadnego problemu. Także nauki to właściwie nie było, potrzeba było gotowości organizmu do wysiłku, jakim jest jedzenie
 
Wojtek uczył się jeść z wąskami tlenowymi.
Ojoj, straszne to było. Krztuszenie się, spadki saturacji, serce albo zwalniało albo waliło szybko. Może być i tak, ale nie musi.
Jejku, jak sobie przypomnę, 10ml pite przez godzinę... ale jaka radość była :) Potem, 15, 20, 30... i w końcu doszlismy i do wprawy, właściwie to Wojtek doszedł w okresie planowanego urodzenia, ale i my doszliśmy, a jak nas wyćwiczył z cierpliwością, to swoją drogą.
I jeszcze musieliśmy mu znaleźć smoczek odpowiedni, zaakceptował w końcu Nuk-a, tak jak starsi bracia, a Nuk tutaj kompletnie nie na topie.

Powodzenia!:) Dacie radę, to na pewno!:)
 
reklama
Maja waży już 2600g to dokładnie kilogram więcej niż waga urodzeniowa ;) Zjada już 14ml mleka co 3h, Pani Doktor jest zachwycona ;)
Ale zawsze musi być jakieś ale... Pojawiła się jakaś torbiel na jelicie, nie wiadomo czy to po tym zapaleniu, jutro ma ją zbadać chirurg. Powiedzcie mi czy któraś z Was się z tym spotkała?
 
Do góry