reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maja 10.10.2012 waga 1600g 30 tydzień ciąży

reklama
Dziś rozmawiałam z Panią doktor. Malutka miała robione wczoraj USG główki i jest duża poprawa, gdyż wskaźnik Evansa który 1,5 tygodnia temu wynosił 0,46 wczoraj wynosił już tylko 0,35 i Pani Doktor powiedziała, że nie ma wodogłowia pokrwotocznego :) Maja waży już 2180 g, nadal w inkubatorze i karmiona sondą jednak w tym tygodniu mają być próby karmienia butelką oraz przenosiny do łóżeczka. Jutro muszę się wybrać do Pana Ordynatora gdyż małą chcą z powrotem przewieść do Zabrza ponieważ na Ligotę trafiła na obserwację główki która się już unormowała. Pani doktor powiedziała żebym poszła powiedzieć do ordynatora że na Ligotę mam bliżej i chcę aby Maja została tam aż do wypisu, i że ona chętnie dalej będzie ją miała jako pacjentkę gdyż jest bardzo fajnym i pięknym bobasem :)
 
Czasem boję się cieszyć ale naprawdę widzę po Malutkiej, że jest już lepiej :) Już nie mogę się doczekać kiedy usłyszę, że mogę ja zabrać do domu.
 
Wróciłam ze szpitala. Rozmawiałam z Panią ordynator, która powiedziała, że oni zrobili co mieli zrobić i odsyłają ją w tym tygodniu do Zabrza. Jak powiedziałam, że ja mam tutaj bliżej i lepsze połączenie i bardzo by mi zależało aby Maja została tutaj to usłyszałam, że jest za dużo dzieci więc nie ma takiej opcji. :(
 
Annn, ale tak niestety jest. Jedno musi ustąpić miejsca bardziej potrzebującemu...Myslę, że lekarze wiedzą co robią, wysyłając małą z powrotem do Zabrza.

Ja też miałam synka w innym mieście. 4,5 m-ca dojeżdżania, po miesiącu rzygałam ta trasą i...... jeździłam dalej ;-).

Kciuki za małą.
 
Wczoraj po moim wyjściu Pani Doktor prowadząca Maję poszła porozmawiać z Panią ordynator i załatwiła to aby Maja została na oddziale aż do swojego wyjścia. Dziś Pani ordynator zaczepiła mnie na oddziale i przekazała mi tę informację. Bardzo się cieszę. Pani Doktor prowadząca powiedziała, że Maja powinna wyjść za 1-1,5 tygodnia :) Waży 2200 g.
 
Wczoraj był piękny dzień, pierwszy raz miałam Maję na rękach. Cudowna chwila. Ale dziś znów się wszystko posypało, rano ok 10 zadzwoniła Pani Doktor i powiedziała, że Maja się rozchorowała i podejrzewają martwicze zapalenie jelit, że miała badanie usg i prawdopodobnie będzie miała operację. Powiedziała że za 2 h lekarz przyjdzie znów ją zbadać i wtedy zapadnie decyzja. Szybko pojechałam do szpitala tam poszłam do mojej malutkiej kruszynki mówiła jej, że musi być silna a wtedy ona ściskała mojego palca i otwierała do mnie swoje duże, piękne oczy. Potem przyszedł lekarz zbadał Maję i powiedział, że jest poprawa i następna kontrola będzie o 18. Po następnym badaniu powiedział, że obraz USG jest lepszy i, że dzisiaj żadnej operacji nie będzie. Kolejne USG jutro. Mam nadzieję, że uda Nam się ominąć tę operację, tak strasznie się o nią boję.
 
reklama
Do góry