reklama
karolq8
Fanka BB :)
Kamcia super ze ok. A co do obrazu to nie bylo watpliwosci
Alex nie mam pojecia
Alex nie mam pojecia
adeczka
Fanka BB :)
Jesli chodz o chrzestna to mozna jesli ksiadz sie na to zgodzi i trzeba takiego poszukac. Moj szwagier jest po rozwodzie i obecnie po slubie cywilnym i jest chrzestnym mojej corci. Ja z kolei jestem tylko po cywilnym i jestem chrzestna ich synka. Poszukajcie, pogadajcie na pewno cos wymyslicie.
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
alex moja koleżanka ma taką sytuację właśnie jej synek ma chrzestnego który jest już z 5-7 lat po rozwodzie
poszli do księdza , on pokazał skruchę , powiedział że nie ma od tamtego czasu nikogo i że nawet nie śmie prosić o wybaczenie;-)
no i ksiądz się zgodził...
ja też jestem tylko po cywilnym , no i ksiądz nie ma nic do tego
a znów jak moja siora potrzebowała do czegoś papiery (nie wiem do czego o mi to teraz mama opowiadała że chodziło o coś wcześniejszego) i mama powiedziała ze jest po cywilnym , to ksiądz powiedział że dla niego cywilny to nie slub i dla niego jest jeszcze panną i wpisał panieńskie nazwisko;-) większych problemów nie robił;-);-);-)
więc jeśli dobrze zagadacie to da się wszystko załatwić
poszli do księdza , on pokazał skruchę , powiedział że nie ma od tamtego czasu nikogo i że nawet nie śmie prosić o wybaczenie;-)
no i ksiądz się zgodził...
ja też jestem tylko po cywilnym , no i ksiądz nie ma nic do tego
a znów jak moja siora potrzebowała do czegoś papiery (nie wiem do czego o mi to teraz mama opowiadała że chodziło o coś wcześniejszego) i mama powiedziała ze jest po cywilnym , to ksiądz powiedział że dla niego cywilny to nie slub i dla niego jest jeszcze panną i wpisał panieńskie nazwisko;-) większych problemów nie robił;-);-);-)
więc jeśli dobrze zagadacie to da się wszystko załatwić
ilonka.M
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2010
- Postów
- 554
Aj aj łapię powoli doła :-( mój G jutro jedzie na badania czy nadaje się na misije do Afganu , troszku mi smutaśno z tego powodu no ale taka jego praca więc wiele nie zdziałamy zobaczymy jak po badaniach co sie okaże czy jedzie na szkolenie a potem na misje , znajac nasze szczescie to pewnie tak
Aj aj łapię powoli doła :-( mój G jutro jedzie na badania czy nadaje się na misije do Afganu , troszku mi smutaśno z tego powodu no ale taka jego praca więc wiele nie zdziałamy zobaczymy jak po badaniach co sie okaże czy jedzie na szkolenie a potem na misje , znajac nasze szczescie to pewnie tak
Współczuję, będę trzymała kciuki żeby jednak go nie przyjęli....
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
a ja myslaląłm ze tam tylko ochotnicy....
też trzymam kciuki żeby go nie przyjęli
też trzymam kciuki żeby go nie przyjęli
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 345 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 29 tys
Podziel się: