Cześć dziewczyny. Z mężami to tak właśnie jest czasem, że mamy im chęć łeb ukręcić. Mojemu wprawdzie nie przeszkadza jęczenie czy stękanie, wręcz się z tego śmieje. Ale wkurza mnie gdy chcę żeby pooliwkował mi brzuch i pomasował go przez 2 minuty, a on że nie bo to poród może wywołać!! A jak targam ciężkie reklamówki z zakupami albo kosz na pranie to mu to w żaden sposób nie przeszkadza. A to przecież jest groźniejsze dla płodu. Ehh
Jeżeli chodzi o przedwczesny poród to bardzo się go boję. Byle do 36tc!! Ale pocieszam się myślą,że już 450gramowe dziecko ma duże szanse na przeżycie, a nasze maluchy ważą już ponad kilogram.
Brzuch też mi się stawia, najczęściej wieczorem. Jak leżę czy siedzę to nie zwracam na to większej uwagi, ale gdy np idę to muszę przystanąć i odczekać aż przejdzie bo nie daję rady iść. ostatnio w lidlu to myślałam że się położę na tej taśmie tak mnie wzięło!!
Niestety, im bliżej porodu tym będzie gorzej,bo macica musi ćwiczyć.
Oj zjadłabym coś dobrego...ma któraś ciacho?:>
Jeżeli chodzi o przedwczesny poród to bardzo się go boję. Byle do 36tc!! Ale pocieszam się myślą,że już 450gramowe dziecko ma duże szanse na przeżycie, a nasze maluchy ważą już ponad kilogram.
Brzuch też mi się stawia, najczęściej wieczorem. Jak leżę czy siedzę to nie zwracam na to większej uwagi, ale gdy np idę to muszę przystanąć i odczekać aż przejdzie bo nie daję rady iść. ostatnio w lidlu to myślałam że się położę na tej taśmie tak mnie wzięło!!
Niestety, im bliżej porodu tym będzie gorzej,bo macica musi ćwiczyć.
Oj zjadłabym coś dobrego...ma któraś ciacho?:>