reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Ewka, nikt o libacje Was nie posądza ;-) Ja jakoś po świętach się zreflektowałam, że to już coraz bliżej, mąż oporów nie stawiał, chociaż wczoraj powiedział, że chętnie by piwa się napił.
Mąż sprawdzał jak to z wolnym po porodzie - są 2 dni urlopu okolicznościowego, 10 dni ojcowskiego (i chyba od razu weźmie) no i potencjalne 2 tygodnie zwolnienia od lekarza. Ale to lekarz musi zdecydować, na przykład po cc jest większa szansa. Minus tego rozwiązania to chyba 80% pensji.
 
reklama
Katska powiem Ci ze ja to juz nie umiem sie spokojnie napic i raczej jak cos to wymieniamy sie z mężem a nigdy razem bo jakis strach mnie ogarnia ze a noz kierowca bedzie potrzebny. Zdarzylo sie ze wieczorem malemu nic nie bylo a tu o pierwszej w nocy mega goraczka, problemy z oddechem i na pogotowie trseba bylo jechac. Chyba dopiero jak dzieci na jakas wycieczkę czy wakacje wyjada to czlowiek troche odetchnie (albo i nie!?) czyli za ładnych pare lat :-D

Hircia no to masz przyspieszenie! Powodzenia i kciuki sa!
 
Katska dlatego o tym zwolnieniu napisałam bo myslalam że to w szpitalu wypisuja a internistka jak ją mąż zapytał to powiedziała żeby przyszedł po porodzie i mu wypisze bo takie zwolnienie się należy :)

Zapomniałam o tym urlopie okolicznościowym :)

Awalm nie zachowujemy wstrzemięźliwości ;) a mimo że to końcówka to na poród jeszcze się nie zapowiada :)

Hircia nie widzę w którym jesteś tc ale powodzenia życzę :)
 
Mojej kolezanki maz zorganizowal impreze z okazji urodzenia sie synka, po kilku h od porodu u malego zaczely sie komplikacje i byla potrzebna krew, jakiez szczescie, ze maz jeszcze nie wypil, bo musial jechac po szwagra do sasiedniego miasta!!
Udalo sie szybko pomoc malemu :)

Nie przetacza się krwi bezpośrednio po pobraniu od dawcy... Takie rzeczy to tylko w filmach... ;-) W praktyce to wygląda tak, że krew trzeba przebadać i poddać ''obróbce'' przed przetoczeniem. W szpitalnym laboratorium się tego nie robi, tylko w Krwiodawstwie. Także jak tylko krew jest potrzebna, oddział zamawia ją w laboratorium, a to zamawia w Krwiodawstwie i specjalną karetką krew przyjeżdża do szpitala. Wydaje się, że to długo trwa, ale w praktyce wszystko dzieje się szybko..
No i oczywiście wcześniej trzeba zbadać grupę krwi biorcy na ustalenie grupy, ale to już robi laboratorium.
 
reklama
Do góry