reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2015

Moniko jesli dla swietego spokoju chcesz zrobic morfologiet zrob ;-)
Jesli masz mdlosci, wymioty to waga moze poleciec w dol, no chyba ze masz wielkiego gloda i jesz i jesz a waga leciw dol. Daj koniecznie znac.

Zor woda gazowana zawiera dwutlenek wegla ktory powoduje wzdecia i zgage w ciazy! Jesli po wypiciu wody gazowanej nie ma sie tych dolegliwosci to mozna pic.

Joanna witaj :-D
 
reklama
Vanilijka ja też nie mogę uwierzyć że sie udało :-) I tak naprawdę z niecierpliwością czekam na wizytę u lekarza żeby potwierdził (po raz kolejny) że jestem w ciąży i że wszystko ok.

Ewa R. My z mężem staraliśmy się o dzidzie 7 lat i po wszystkich tych przejsciach nawet juz sie pogodziliśmy się że nic z tego nie będzie a tu nagle okazało się że jestem w ciąży nigdy nie zapomnę dnia kiedy zrobiłam test gdy czekałam na wynik przeszła mi myśl "głupia nie rób sobie nadziei" a gdy zobaczyłam 2 kreseczki zrobiło mi się słabo i przez godzinę nie chciałam wyjść z łazienki siedziałam i płakałam mój mąż myślał że coś może w pracy się stało że tak przeżywam a ja nawet nie umiałam mu powiedzieć że są 2 krechy wcisnełam mu test do reki i poszłam płakać dalej to był szok dla nas obojga ponieważ ze względów medycznych tj. brak jednego jajowodu i zablokowany zrostami drugi z reszto potwierdzone przez badanie na drożność lekarze proponowali nam invitro mówiąc że nie bedziemy mieli dzieci. Fakt z cichą nadzieją chodziłam na specjalne spotkania o uzdrowienie ciała, ale nie liczylam że moje prośby zostaną wysłuchane prawdą jest to że sam lekarz powiedział że jest to CUD :) teraz jedyne co to proszę często o to aby dziecko dobrze się rozwijało i było zdrowe. Ale ciągle gdy jestem na usg i widzę dzidzie na monitorze mam wrażenie że to sen jak by mnie nie dotyczył, powoli jakoś to do mnie dociera..
 
Ewa R. My z mężem staraliśmy się o dzidzie 7 lat i po wszystkich tych przejsciach nawet juz sie pogodziliśmy się że nic z tego nie będzie a tu nagle okazało się że jestem w ciąży nigdy nie zapomnę dnia kiedy zrobiłam test gdy czekałam na wynik przeszła mi myśl "głupia nie rób sobie nadziei" a gdy zobaczyłam 2 kreseczki zrobiło mi się słabo i przez godzinę nie chciałam wyjść z łazienki siedziałam i płakałam mój mąż myślał że coś może w pracy się stało że tak przeżywam a ja nawet nie umiałam mu powiedzieć że są 2 krechy wcisnełam mu test do reki i poszłam płakać dalej to był szok dla nas obojga ponieważ ze względów medycznych tj. brak jednego jajowodu i zablokowany zrostami drugi z reszto potwierdzone przez badanie na drożność lekarze proponowali nam invitro mówiąc że nie bedziemy mieli dzieci. Fakt z cichą nadzieją chodziłam na specjalne spotkania o uzdrowienie ciała, ale nie liczylam że moje prośby zostaną wysłuchane prawdą jest to że sam lekarz powiedział że jest to CUD :) teraz jedyne co to proszę często o to aby dziecko dobrze się rozwijało i było zdrowe. Ale ciągle gdy jestem na usg i widzę dzidzie na monitorze mam wrażenie że to sen jak by mnie nie dotyczył, powoli jakoś to do mnie dociera..

Gratuluje :) Moim zdaniem zajście w ciążę to jest już CUD :) :):):) Życzę zdrowych 9 miesięcy :)
 
Hej. Ja jestem zatrudniona u mojego faceta w firmie ja 1/8 etatu, ze wzgledu na ubezpieczenie i u znajomej na 1/4. Tez mysle co zrobic, zeby moj macierzynski wyniosl cos wiecej niz kilkaset zlotych. Po 10 lipca wybieram sie do znajomej ksiegowej i zobaczymy co wykonbinuje.
 
Vanilijka my staraliśmy się ponad 5 lat. W zeszłym roku lekarz zasugerował invitro, ale po całym roku nieudanych prób z clomidem i pregnylem postanowiliśmy odpocząć. A tu w maju w pracy takie małe dziecko strasznie się do mnie uśmiechało "przesyłało" buziaczki, aż sami jego rodzice byli zdziwieni jego zachowaniem. Ja po pracy postanowiłam zrobić ostatni test który mi został i ... pełny szok dwie krechy!! Do ginekologa pojechaliśmy 16.05 ale był tylko pęcherzyk jeszcze bez zarodka. Gin potwierdził ciąże i kazał przyjechać za 3 tygodnie i się oszczędzać. Następną wizytę mam za tydzień 09.07. Czekam z nadzieją że zobaczę małe serduszko :-)
 
Ostatnia edycja:
Kropelka witaj! Dodaj suwaczek i napisz czy mialas juz pierwsza wizyte ;-)

Ewa, Vanilijka fajnie ze Wam sie udalo :-D

Ewa na 100 % zobaczysz bijace serduszko! Ja juz malej fasolki widzialam 26 czerwca i doczekac sie nie moge kolejnej wizyty.
 
Monikamarcina bedzie dobrze na pewno cos wykombinujecie.


Witam nowe mamusie ale nas fajnie duzo.


Ja dzisiaj w PuP juz mnie tylek boli. Od siedzenia. Ale tu nie wygodnie.

Dzis basen na ogrodzie zaliczylismy. Popo tez ale u kolezanki.

Pozdrawiam cieplutko u nas gorąco uwielbiam taka pogodę
 
reklama
Cześć dziewczyny. Podczytuje Wasze posty bo będę ciocią jednego z "Waszych" maluszków ;) Miałam nic nie pisać, ale przeczytałam post Vanilijki i sie popłakałam. Ja o swojego synka starałam sie ponad 2 lata i udało nam się jak już odpuściłam.
Wszystkim Wam gratuluję i życze spokojnych 9 miesięcy.
PS. Troszke zazdroszczę Wam tych fasolek, ale w lutym mam nadzieję wyściskam siostrzenicę;) (tak wyszło z działkowego USG :-D )
 
Do góry