reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Aisha teraz to chyba w większości szpitali nagonka na karmienie naturalne jest. U nas patrzą na wagę dzidziusia. Jak nie zacznie przybierać tylko cały czas spada to trzymają dłużej. Niby pani od laktacji jest ale tylko w godzinach porannych więc po południu i nocą trzeba liczyć że pielęgniarka będzie miała ochotę pomoc. Choć z tym różnie bywa bo jedna prawie kark Miskowi skręciła tak go naginala do piersi :wściekła/y:

Tylko, że noworodek może stracić nawet 10% wagi początkowej..
Nie wiem jak planujecie, ale jak będzie wszystko dobrze, mam niecny plan wyjścia ze szpitala na żądanie tak szybko jak się da .... Wolę dochodzić do siebie w swojej sypialni, a nie w szpitalu.
Coraz więcej osób planuje porody w domu, ale trochę obawiam się co w przypadku komplikacji.
 
reklama
Ja mam licencjata z EE z j.angielskim :) Niestety jedyne moje doswiadczenie, to miesieczne praktyki w szkole i przedszkolu, czyli zadne.. :(
Chcialabm bardzo pracowac w zawodzie, ale u Nas burmistrz zlikwidowala 3 szkoly i 3 przedszkola :(
 
Tak tak to ta :-D też korzystam z przepisów z niego i zazwyczaj jestem zadowolona. Chyba pod choinkę poproszę o pierwsza część choć wolę zaglądać na bloga bo komentarze niejednokrotnie mnie uratowały :-D

Idę pod prysznic i lulu bo dzisiaj popoludnie w necie spędziłam z lenistwa ;-)
Dobrej nocki!
 
Ja mam w łazience, sorki za bałagan :D
Ale Twoje są chyba troszkę dłuższe :p
Przy sztucznym świetle wyglądają tak :)
 

Załączniki

  • 1417991245623.jpg
    1417991245623.jpg
    11,5 KB · Wyświetleń: 44
  • 1417991259410.jpg
    1417991259410.jpg
    22,6 KB · Wyświetleń: 38
A ja dzisiaj odrobiłam zadanie domowe ze szkoły rodzenia i przygotowałam wstępną wersję planu porodu. Jeden punkt z listy z przygotowaniami odhaczony :-)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry mamuśki :) Jak po weekendzie ??

my w sob robiliśmy za św Mikołaja do chrześniaków w sumie do 22 kolędowaliśmy miły dzień spotkać się z kuzynostwem ciotkami bratem itp. Oczywiście ciocia która mnie zobaczyła mówi ty dziecko jesteś w 5 mc przecież ty nie masz brzucha , dopiero się wypiełam podciagłam bluzke i mówi no dobra może i 6 mc. bo ciotki mówią ze one miały podstawki na talerzyki a u ciebie jak bym nie wiedziała ze rodzisz w lutym to bym nie wiedziała ze jesteś w ciąży bo ledwo ci brzuszek odstaje.

a w niedziele dzień mega lenistwa wstaliśmy z m o 11 zjedliśmy małe sniadanie i o 14 pojechaliśmy do moich rodziców na obiad ale po obiedzie się zebraliśmy bo m chciał się położyć w swoim łóżku bo ma nie wyleczone do końca przeziębienie a i rodzina częstowała %% wiec m wrócił do domu z zanikiem pamięci :p wiec i kaca chciał wyleżeć to ja z nim leżałam i było bardzo miło :) już dawno tyle czułości nie dostałam, cały czas się przytulał, całował , trzymał za ręce, robił herbatki także jestem pozytywnie nastawiona na całt tydzień,
Ale zaraz przyjeżdża teściowa myc mi okna wiec też mam nadzieje nie będzie żle bo lubimy sobie pogadać tak same bez mężów i poplotkować :)
 
Lady fajny weekend :) dobrze ze odpoczelas.
Ja juz nie pamietam kiedy moj M sie przytulal. Bardziej klepnie mnie w tylek hehe. Jakos nigdy nie ma czasu ma przytulance. On wieczorem pada, ja tez. A w dziem sie nie widzimy praktycznie.
 
reklama
LADYLI super miło spędzony weekend ;-)

ja powiem Wam że też czekałam bardzo na ten weekend. Pierwszy wspólnie spędzony z M w całości od ponad miesiąca..
bo przez 3 weekendy miał zjazdy na studiach, czas w pracy ostatnio bardzo intensywny że przez tydzień to nic z tego mojego Mężowatego nie miałam...a teraz weekend minął tak szybko że nawet nie wiem kiedy...ale zdążyliśmy odmalować sufit w łazience, bo już taki nieświeży był, spotkaliśmy się z przyjaciółmi i dużo czasu spędziliśmy razem na przytulańcach - tak jak i Wy LADYLI ;-) rozmawialiśmy sobie z Jaśkiem, oglądaliśmy tv, leniuchowaliśmy i tak zleciało :tak:
 
Do góry