reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Anianka no to chociaż wychowywalny egzemplarz [emoji14] mój był samodzielny..Ale do dziś się śmiejemy jak wspomnimy jego pierwszy obiad dla nas..nie pojadłam [emoji12] rzucił kawał schabu na patelnię posypał oregano i już [emoji23] no i blender, jego ulubiony kuchenny gadżet.. na pierwsze użycie wymyśliłam twarożek, nie mieliśmy akurat ani śmietany ani jogurtu więc poradziłam mleko..zapomniałam tylko określić ilość..więc poszło z pół litra i miało postać płynną..No ja jeść nie będę..to domiksował jeszcze kiełbasę bo on bez mięsa też nie..i wypił [emoji23] czasem mam z niego ubaw ale za to on się zna na chemii więc dobiera mi witaminy a nawet kosmetyki więc trochę się uzupełniamy..[emoji1]
Panowie mechanicy w końcu mnie puścili..czekam sobie na odbiór.. uploadfromtaptalk1414493140391.jpg kto poczeka ze mną?[emoji477] [emoji507]
 

Załączniki

  • uploadfromtaptalk1414493140391.jpg
    uploadfromtaptalk1414493140391.jpg
    17,3 KB · Wyświetleń: 30
reklama
Zor gratki wygrania prezentu dla Maluszka uśmiałam się z tej zmiksowanej kiełbasy najważniejsze, że zjadł swoje danie:tak:
Anianka mój małż tez po ślubie nawet nauczył się piec mięso, a co potrzeba matką wynalazku:tak:
Ladyli, Ewa gratki za wypicie ulepku, musicie troszkę odpocząć ja też się czułam słaba, ale mi też chyba z 5 fiolek pobrali:-D

dorex cały czas myślimy o Was i trzymamy kciuki;-)
 
Cześć. Ciesze się ze mamuśkom udaje się przejść próbę z glukoza. Ciężko jest ale damy rade :) ja dziś wizytowalam. Mały waży juz 850g i ma ponad 32cm. Sama nóżka to 14cm. Masakra! Teraz siedzimy sobie w Tesco i jemy ciasto czekoladowe :) fajne wyprzedaże są, kupiłam sobie koszule do spania i karmienia, a małemu 5body za 16zl!

Z mezami czasem śmiesznie jest. Mój na szczęście jak się nauczył to niektóre potrawy gotuje lepiej ode mnie. I sam z siebie myje łazienke i podłogi. Za to akurat teściowej jestem wdzięczna.

3majcie się ciężarówki!
 
Jestem spowrotem - dzięki dziewczyny za rady i kciuki :-) przetrwalam nawet do 15 w pracy ale dłużej już nie dałam rady bo po przypływie energii teraz zaliczam straszny zjazd.
Zor dobrze że mi przypomnialas bo ją mam przed sobą wymianę opon i jeszcze przegląd w serwisie przed zimą. A panowie mechanicy to tacy zabawni są - zwłaszcza ci trochę starsi że "starej szkoły". Nie wspominając o dowcipach :-D
Ale chyba takiego gofra to nie dostanę:no:

Anianka no to malz wychowany a z czasem może i przyspieszy w kuchni :-D Mój też miał kilka prób ale jak słyszałam gdzie to czy tamto to już sama się bralam. Teraz muszę go bardziej zmobilizować bo wiem że potencjał ma!

Aisha to Mały już nie taki mały! Musisz zmienić ksywke ;-) czyli jeszcze jakieś 20 cm i może wychodzic:-) fajnie że na wizycie wszystko oki.

LADYLI to odpoczywamy dzisiaj cały wieczór:tak:
 
No to już kawał Kluseczki 850 g:)

Co do Małża też jest jedna rzecz, którą mój mąż zrobi najlepiej - jajecznica - w tym nikt go nie przebije.
Moja też jest zjadliwa, ale nigdy nie jest taka jak jego.
A raz nawet zrobiłam taką, że psy na wsi nie chciały zjeść:-D:-D:-D

Do odkurzania i mycia podłogi tez go namawiać nie trzeba,
zmywamy na zmianę ale do żelazka wołami go nie zaciągnę:-D
 
Ania o co do jajecznicy to też uważam ze mój robi najlepsza :-) a i zalewajkę też robi świetną :) i jutro idziemy na targ kupić swojski żur i będzie gotował. i marchewki na soczek :)
 
Cześć dziewczyny, witam się w piękny, słoneczny poranek:)

Co do jajecznicy to też mój mąż jest od jej robienia. J robię równie dobrą, ale od początku zachwalałam że jego mi bardziej smakuje i wogóle jest najlepsza i tak zostało że jak ją jemy to on ją robi ;]

Dziewczyny co myślicie o paleniu w ciąży? Bo ja ( bez obrazy dla żadnego ) nie mogę zrozumieć lasek, kt. palą spodziewając się dziecka.. Jak dla mnie to jest szczyt egoizmu, bo robiąc sobie ''dobrze'' szkodzą potwornie swoim jeszcze nienarodzonym dzieciom, kt. nie mogą się obronić, one nie mają wyboru...

Wczoraj byłam z M. w parku na spacerze, korzystając ze słoneczka, usiadłam na ławeczce bo M. poszedł do sklepu po wodę, a kilka ławek ode mnie siedzi młoda kobieta i pali sobie w najlepsze, widziałam brzuszek, przez odpiętą kurtkę, ale wiadomo siedziała i nie byłam pewna czy to ciąża czy po prostu duży brzuch, tym bardziej że kurtka zasłaniała:] .
Ale jak już wstała i poszła do kosza wyrzucić peta to zobaczyłam brzuch na 100% ciążowy i to już taki mniej więcej 8 miesiac. :szok:Normalnie miałam ochotę podejść i jej wygarnąć co o jej zachowaniu myślę..

Wiem to jest jej życie i jej wybory, ale co ma powiedzieć to biedne dzieciątko, które nie ma za bardzo wyboru???
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam mamy i Maluszki:-)
u mnie ciężka noc, wymioty tez poranne za mną no prawie jak w 2 m-cu, zmęczona tym jestem
co do palenia to jestem przeciwna, zresztą jak do wszelkich używek, chociaż śmiać mi się chciało, bo na lampkę czerwonego wina dostałam ostatnio zielone światło od gina, ale u mnie jest chyba jakiś efekt wyparcia gdzieś w podświadomości, nie rusza mnie jeśli mąż cokolwiek sobie tam pije, piwko, czy winko, ja siedzę przy nim przy soku i jest mi dobrze
odnośnie palenia to oprócz wiadomych negatywnych skutków palenia w ciąży to ostatnio czytałam badania, że taki malutki Szkrab może odczuwać bóle głowy jeśli jego mama pali no smutne to strasznie:-(
wybór należy do każdej z nas
 
Do góry