reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Też nie popieram palenia. Niestety to bardzo powszechny problem. Sąsiadka ciągle pali a dwa tyg temu urodziła 4 dziecko! Ma 29lat. Biedne dzieci.
Pogoda piękna ale kompletnie nic mi się nie chce...:p
 
reklama
Hej! akurat jajecznice to ja robie lepsza, ale poza tym moj maz to swietny kucharz. Jest pracownikiem socjalnym i takie domowe obowiazki to rowniez jego zawod. Niedlugo mam urodziny, nie moge sie doczekac tortu :D
uzywki i ciaza - absolutne nie. Pracowalam swego czasu na obozie dla niepelnosprawnych dzieci u zadne przypadki nie byly tak smutne jak zespol pooalkoholowy... co do palenia to do tego dochodzi palenie bierne, szkoda ze nieraz ojcowie czy inni czlonkowie rodziny nie czuja sie wspolodpowiedzialni za dziecko. U mnie np. tesc cale zycie pali jak smok :(
 
Co do palenia to ja nie pale, moj M owszem ale nigdy w domu. Jak mieszkalam z rodzicami i bylam w pierwszej ciazy to takie awantury przeprowadzalam o niepalenie w dpmu, ze szok. Zaczeli wychodzic na balkon, na klatke i tak zostalo, ojciec rzucil palenie a matka wychodzi.
Jedyne co to tesciowa pali przy mnie ale ja wredy wychodze.
 
Co do palenia to jak widzę jak ktoś w ciąży pali to szlak mnie trafia ale się nie odzywam bo wiem ze to i tak nic nie da.

Ja nigdy nie paliłam bo raz tylko spróbowałam 1 peta i na tym się skończyło , mój m również nie i cała moja rodzina , znajomi tez odziwo nie palą , jakoś się dobraliśmy wszyscy, jedynie jak byliśmy na weselu i jakiś gościu przy mnie zapalił to dostał odemnie naganę wzrokową i poszedł :)
 
witam się i ja - uziemiona bo Misiek 40 stopni w nocy i prawie całą nie spalam:no: eh... kiedy te infekcje się skończą...

Co do gotowania to mój P robi najlepszą fasolke po bretonsku (aż mnie ochota naszla) a z innymi rzeczami pewnie też by mu poszło tylko nie ma czasu bo non stop w pracy.

Palenie to dla mnie głupota nie wspominając o kasie jaką się przepala. Nie paliłam bo tata palacz to na sam zapach dymu mnie odrzuca. Na szczęście nikt nie palił w domu tylko zawsze na balkonie albo w kotłowni. Jak byliśmy prosić na ślub to po wizycie u wujka musieliśmy wziąć prysznic bo cały jego dom smierdzial a on jeszcze przy nas palił i przesiaklismy gorzej jak po wizycie w knajpie :wściekła/y:
 
Dziewczyny czy Wasi mezczyzni znaja sie na konsolach? Mamy w planie mlodemu kupic jakas inna, bo mamy ps2 ale to staaara i nawet goer do trgo nie ma hehe.
No i zastanawiam sie czy kupic xboxa 360 czy ps4, co sie barfziej oplaca? Ktore ma lepsze i tansze gry?
 
Ja nie pomogę bo my na etapie tetrisa się zatrzymaliśmy. Choć pewnie w przyszłości trzeba będzie o czymś takim pomyśleć dla młodego bo znam rodziców którzy nie kupowali i dziecko było odludkiem bo nie miało pojecia o czym rówieśnicy rozmawiają. Takie czasy:szok:
 
Wlasnie, ja tez sie opieralam bo wychodze z zalozenia, ze im wczesniej tym gorzej, ale niestety nie udalo mi sie. Teraz wszedzie smartfony, tablety, konsole. No i jak od malego dziecko dostaje tak drogie prezenty, to na 18 chyba mieszkanie musze zafundowac.
 
Prezenty dla dziecka to ostatnio masakra. Jak słyszę klady na komunię to aż mnie mrozi. Dawniej to ewentualnie na coś porządnego się zbierało i kupowało po komuni.
Ją już się zastanawiam kogo na chrzesnych wziąć bo muszę sięgnąć do drugiej linii czyli kuzynów a z tym to różnie bywa...
 
reklama
Do góry