reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2015

Ewa my też tak mogliśmy bo moi rodzice maja dom dwupiętrowy i każde pietro 100 metrów i ja mieszkałam sama na tym piętrze a rodzice na dole ale ja nie chciałam za bardzo mieszkać z rodzicami i jak by nie było chłopakiem bo nawet narzeczeństwem nie byliśmy jeszcze a po drugie mój Przemek tez średnio się na to zaopatrywał i dlatego kupił mieszkanie.

Kurcze ale się wkurzyłam poszłam na krzywą cukrową do przychodni i byłam na 8.40 a pani do mnie ze mi nie zrobi tego badania bo kurier po próbki jest o 10 i nie będzie czekał na moja próbke, ale pani była miła i zadzwoniła do kuriera żeby przyjechał na po 11 bo ona ma badanie itp. ale się nie zgodził gościu wiec mnie przeprosiła za koleżankę co mnie nie poinformowała jak dzwoniłam ze mam być na 8 i na jutro się umówiłyśmy choć jutro nie maja pobrań ale zrobi wyjątek i pobierze i zadzwoni po kuriera żeby przyjechał po moje próbki.

a teraz śniadanie i musze jechać na przegląd swojego samochodu bo zawsze mąż mi robił ale jest w pracy a mam ważny do dziś i zostałam pod ścianą i trzeba jechać , a potem kawka z koleżanka :)
 
reklama
Helo ale tu było cicho w weekend...
Mokito jak tam corcia...????
Ewa i Monia zdrowka dla synkow... Konia ją polecam ten olej z jestem dyni, poczYtaj na necie, jest dużo tego... Tylko na efekty wszystkich "wspomagaczy" trzeba czekać tak z parę miesięcy nietety..,
EwA ją w pierwszej ciąży przenoislam się z samochodu do domu i teraz wolę się poruszać...wtedy poprostu nie miałam siły bo pracowałam :) No mnie też mój mąż przywrócił do pionu...:)No i szpital Jasia i nieszczęścia jakich naogladalam się tam też dały mu do myślenia...
Mujer moim zdaniem tak...No czasowe L4, to ne jest takie, które zobowiązuje Cię do lezenia
 
Mujer zależy od lekarza, mi jedna wypisała a jak pytałam drugiej to powiedziała że może wypisać tylko że mogę w zajęciach relaksacyjnych uczestniczyć ;)
 
hej! Mam takie pytanie do Was dziewczyny. Czy lekarz jak da mi zwolnienie to jednocześnie może dać mi zaświadczenie, że mogę uczęszczać do szkoły rodzenia, czy jedno wyklucza drugie? Potrzebowałyście takiego zaświadczenie? Chciałabym pójść do sr dopiero na zwolnieniu, ale boję się, że lekarz nie będzie mógł mi wypisać takiego zaświadczenia. A jak pracuję to znowu nie mam czasu i takie durne to wszystko.

JA nie potrzebowałam żadnego zaświadczenia do szkoły rodzenia, wydaje mi się że nie Tobie też nie będzie potrzebne, ale dla pewności zadzwoń sobie do tej szkoły rodzenia.
 
Hej czekamy na wypis. Kinga juz bardzo dobrze, przy osluchiwaniu lekarz juz nie slyszal obturacji wiec mala oddycha pelna piersia, tlenu we krwi tez ma juz dosyc :) ale powiem Wam, ze jednak drogo nam ten pobyt wyszedl. Moj maz chcial zaniesc rzeczy do samochodu, a jego... nie ma! odcholowali bo autobus nie mogl przejechac. 200 euro, masakra!!
 
Mokito cieszę się że z mała juz ok.
Kara za odcholowanie masakryczna!

Mujer mi ginekolog bez problemu zaświadczenie wystawił i w zajęciach gimnastycznych tez mogłam uczestniczyć;-)
 
No właśnie problem w tym, że potrzebuję tego zaświadczenia. Ale powiedziała, że muszę mieć takie po 24 tygodniu, więc jak pójdę w środę do niego na wizytę, to mi wystawi i mogę się zapisać już na zwolnieniu. Od 26 listopada zaczynają się kolejne zajęcia, więc akurat, bo mam wolne, a od 28 idę po zwolnienie. Zajęcia aż 3 razy w tygodniu. Dzięki za odpowiedź :)
 
Ostatnia edycja:
hej! Mam takie pytanie do Was dziewczyny. Czy lekarz jak da mi zwolnienie to jednocześnie może dać mi zaświadczenie, że mogę uczęszczać do szkoły rodzenia, czy jedno wyklucza drugie? Potrzebowałyście takiego zaświadczenie? Chciałabym pójść do sr dopiero na zwolnieniu, ale boję się, że lekarz nie będzie mógł mi wypisać takiego zaświadczenia. A jak pracuję to znowu nie mam czasu i takie durne to wszystko.

Zależy co masz na zwolnieniu.. 1 - chory musi leżeć czy 2 - chory może chodzić? Ja miałam na początku 2 ale od dwóch miesięcy inna pani mi wypisuje zwolnienie i mam na nim 1.. to w sumie znaczy, że nawet po sklepach nie powinnam łazić..


Mokito, ale pozytyw jest taki, że już wychodzicie i Kinga zdrowa :)
 
Witajcie dziewczyny :-D ja dzis strasznie spiaca jestem. Do tego strasznie zimno jest u mnie a jutro spotkanie z polozna najgorsze ze nie moge kupic sobie kurtki bo az to smieszne jest ale w miescie w ktorym mieszkam nie ma zadnego sklepu z odzieza ciazowa nawet w h&m u nas nie ma dzialu mama :O musze poszukac czegos w duzym rozmiarze.. Lumpki tez odwiedzam ale nic ciekawego nie moge znalezc zla jestem ze taka dyskryminacja ciezarnych jest :-!
 
reklama
a za ten kaszel to powinnaś dostać od nas wszystkich kopa w 4 litery!!!! cholera jasna, kiedy ci mówiłam żebyś brała ten antybiotyk?! pamiętaj że masz w brzuszku nowe życie...a długotrwały męczący kaszel może wywołać skurcze... :eek:

non stop Jej to mówiłam...


Jestem w szpitalu z corka. Po poludnia zaczela swiszczaca oddychac wiec gdy maz wrocil z pracy pojechalismy i... zapalenie pluc. Wiadomo juz ze to niebakteryjne, wiec wirus, a lekarka mowi, ze to dla niej brzmi alergicznie. Mimo ze nie dostanie antybiotykubtak czy siak ma w raczce wenflon a do stopy podczepiony pulsoksymetr. Ile ona dzis sie tu w tym szpitalu naplakala. Samo badanie buzi, uszu, osluchiwanie... musielismy ja trzymac bo tak sie wyrywala a przy badaniu uszu to nie obylo sie bez pomocy pielegniarki, ktora ja na dobre unieruchomila. Jestem w oplakanym stanie, doslownie. Mala przed chwila nareszcie zasnela, a maz pojechal do domu po rzeczy dla nas. Nienawidze bycia w szpitalu, to wszystko przywoluje do mnie wspomnienia z przecodzonego 2 razy zapalenia piersi, a i napedza stracha przed kolejnym dzieckiem... najchetniej bym stad uciekla. :(


Mokito współczuje, ale najwazniejsze ze juz jestescie w domu. tez to przechodziłam z dzieckiem w bardzo złym stanie i wiem ze to wcale cacy nie jest.... 3majcie sie i dbajcie o siebie :-)


dzien dobry:-)


piekny dzis dzien. zimno jak diabli ale takie słonko ze chce sie zyc.

od rana wyszorowałam juz kafelki w kuchni i łazience. posprzatałam pokój mej Gwiazdy i czas na kawe a pozniej zakupy.

ide

zaraz wracam :-)


ps.

od ok godz. 9 walcze ze soba by do lumpka jechac.... dzisiaj dostawa :-):-):-):-):-):-)
 
Do góry