reklama
monikamarcina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Styczeń 2013
- Postów
- 2 697
Mokito kuurcze, wspolczuje strasznie. Przesylam gorace buziaki dla corci trzymaj sie cieplo.
Tez bylamcw szpitalu z rocznym synkiem i rowniez to wszystko przechodzilam.. wenflon w raczce rocznego dziecka to cos okropnego...
Angel ja na swoje usprawiedliwienie moge powiedziec tyle ze w miedzyczasie bylam u pani internistki ze specjalizacja ginekologiczna i powiedziala ze to alergia. Wczoraj juz wzielam dawke antybiotyki, dzisiaj druga. Jak kaszle to mnie wszystko boli, gardlo , krtan, pluca, w mostku, brzuch.. porazka. Trudno , zobaczymy co podziala antybiotyk.
Koniania ja chcialam kupic uzywana, poszlam na dzial dla mam i poprostu przymierzylam jaki powinnam miec rozmiar.. no i tamten podlapal.. prawie mnie chcial bic jak powiedzialam ze za droga i nie chce.
Moze i masz racje ze to jakis zryw - odkupienie win, ale plakac nie bede
Dzisiaj go jeszcze wyciagne po buty dla synka
Tez bylamcw szpitalu z rocznym synkiem i rowniez to wszystko przechodzilam.. wenflon w raczce rocznego dziecka to cos okropnego...
Angel ja na swoje usprawiedliwienie moge powiedziec tyle ze w miedzyczasie bylam u pani internistki ze specjalizacja ginekologiczna i powiedziala ze to alergia. Wczoraj juz wzielam dawke antybiotyki, dzisiaj druga. Jak kaszle to mnie wszystko boli, gardlo , krtan, pluca, w mostku, brzuch.. porazka. Trudno , zobaczymy co podziala antybiotyk.
Koniania ja chcialam kupic uzywana, poszlam na dzial dla mam i poprostu przymierzylam jaki powinnam miec rozmiar.. no i tamten podlapal.. prawie mnie chcial bic jak powiedzialam ze za droga i nie chce.
Moze i masz racje ze to jakis zryw - odkupienie win, ale plakac nie bede
Dzisiaj go jeszcze wyciagne po buty dla synka
Mokito
Fanka BB :)
Dzieki za mile slowa. Przetrwalismy noc, a to juz cos teraz moj maz poszedl z Kinga na rtg, ciezarne i tak nie maja tam wstepu. Wczoraj kolo 2 w nocy zalozyli mojej malej takie rurki do noska bo za malo tlenu ma we krwi. Wiec kabel na stopie, wenflon w raczce i jeszcze to... moj maz zostal z nami na noc i to on kolysal ja w nocy, potem spalismy w 3 w szpitalnym lozku. Teraz Kinia super sie czuje, normalnie oddycha, nie kaszle... w ogole nie do wiary ze tak normalnie funkcjonowala jak na tak powazny stan, normalnie szalala i dokazywala... nie rozumiem! czyli tu w szpitalu po prostu ja obserwuja, badaja i inhaluja. Moj maz powinien isc za godzine na caly dzien do pracy ale sie zwolnil ze wzgledu na pobyt dzuecka w szpitalu.
Mokito
Fanka BB :)
Tak, personel jest tu bardzo przyjazny. Robia wszystko co moga, zeby dziecku bylo dobrze. No i szefowa sie zgodzila, zeby maz dzis nie szedl do pracy, a odpracuje to w inny dzien. O ile dzis bedzie w porzadku i rtg ok to lekarz powiedzial, ze mozliwe, ze juz dzis wieczorem bedziemy w domu! Wiele placzu i strachu o nic? mam nadzieje musze sobie sprawic taka maszyne do inhalacji, w Austrii na skierowanie lekarza dostaje sie ja gratis. Wiec trzymamy sie pozytywnie, zwlaszcza, ze juz Kinga odkabelkowana!
Mokito dobrze, że już lepiej. 3majcie się.
Monika ty to masz dobrego męża. Mój też jak ma dzień dobroci dla żony to go wykorzystuję na maksa a co, w końcu noszę jego pierworodnego, więc mam prawo czasem go powykorzystywać
Pozdrowienia dla innych mamusiek, nie dajcie się chłodom!
Monika ty to masz dobrego męża. Mój też jak ma dzień dobroci dla żony to go wykorzystuję na maksa a co, w końcu noszę jego pierworodnego, więc mam prawo czasem go powykorzystywać
Pozdrowienia dla innych mamusiek, nie dajcie się chłodom!
reklama
Super Mokito bardzo się cieszę
A ty mieszkasz w Austrii tak ???
U nas były tak małe salę, że w sumie jakby u wszystkich dzieci były 2 osoby, to by się dychac nie dało
A my właśnie z lasu wróciliśmy... Mamy grzyby, dziecię uhahane śpi a ja rozruszana napawam się niedziela...
Ale z tego mojego zna piechur- wszędzie na nóżkach.... Potrafi godzinę maszerowac, oczywiście z oglądaniem listkow i patykow ale to i tak sukces na 15,5 miesiecznego szkrabka chyba
A ty mieszkasz w Austrii tak ???
U nas były tak małe salę, że w sumie jakby u wszystkich dzieci były 2 osoby, to by się dychac nie dało
A my właśnie z lasu wróciliśmy... Mamy grzyby, dziecię uhahane śpi a ja rozruszana napawam się niedziela...
Ale z tego mojego zna piechur- wszędzie na nóżkach.... Potrafi godzinę maszerowac, oczywiście z oglądaniem listkow i patykow ale to i tak sukces na 15,5 miesiecznego szkrabka chyba
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 191 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 320 tys
Podziel się: