Ja o położonej dowiedziałam się po porodzie w przychodni gdzie dziecko zapisałam na nfz. Na mój rejon była jedną przypisana więc nie miałam wyboru. Przyszła dwa razy zobaczyć jak się rana goi u mnie i pepek malego, zrobiła instruktaż pielęgnacyjny, odpowiedziała na moje pytania i tyle w sumie. Dodatkowo musiałam się deklarować na pielegniarke środowiskową (papierki miała polozna). Ta przyszła o 7 rano bez zapowiedzi, powypelniala papierki i sobie poszła.:-(
Made weź sobie klapnij na tylku i chłopa do roboty gon. Remonty, przeprowadzki nie są warte Twojego zdrowia.
Monia a kysz z tymi proroctwami że wychowanie najwazniejsze bo to znaczy że pewnie powtórzmy te same błędy. Ja się nastawiam że jak jedno niegrzeczne to drugie aniolek i tak ma być! Misiek dawał nam w kość od samego początku (i jeszcze te kolki!) więc teraz gorzej już być nie może.
Ale mnie mała wali po brzuchu że aż podskakuje wszystko.
Z badań to już chyba na wszystko dostałam. Do szpitala trzeba mieć oryginały i któreś mają być dość świeże ale nie pamiętam które :-(
Made weź sobie klapnij na tylku i chłopa do roboty gon. Remonty, przeprowadzki nie są warte Twojego zdrowia.
Monia a kysz z tymi proroctwami że wychowanie najwazniejsze bo to znaczy że pewnie powtórzmy te same błędy. Ja się nastawiam że jak jedno niegrzeczne to drugie aniolek i tak ma być! Misiek dawał nam w kość od samego początku (i jeszcze te kolki!) więc teraz gorzej już być nie może.
Ale mnie mała wali po brzuchu że aż podskakuje wszystko.
Z badań to już chyba na wszystko dostałam. Do szpitala trzeba mieć oryginały i któreś mają być dość świeże ale nie pamiętam które :-(