Agusia, konizacja to usunięcie części szyjki macicy. Kilka lat temu miałam nadżerkę, stopień III/IV, no więc zaplanowano zabieg elektrokoagulacji (czyli wypalankę). W trakcie zabiegu okazało się, ze stożek szyjki jest już tak zniszczony, że trzeba było usunąc mi ten uszkodzony kawałek szyjki. Teraz jest ona krótsza, ale nie było potrzeby zakładania szwu, bo całkowicie się zamknęła jak u pierworódki. I właśnie po takim zabiegu mogą się pojawic problemy z rozwieraniem szyjki w czasie porodu i nawet pęknięcia szyjki, co później skutkuje potrzebą robienia dodatkowego zabiegu - plastyki szyjki. Mam nadzieję, że mnie to jednak ominie