reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutówka u lekarza

oj dzieki dziewczyny kochaniutke jestescie ja tak co jakis czas podchodze do kompa i podczytuje was bo za dugo w lozku nie moge wylezec ten straszny kaszel mnie budzi:baffled:
 
reklama
Agusia no to czekamy na wieści poginowe :-)

czy jest ktoś chętny do powieszenia prania... jakiś leń total mnie ogarnął a zaraz muszę się po wyniki zbierać
 
nasze dziecko mowi kategoryczne nie
nie pokaze wam kochani rodzice kim jestem i tyle
odwrociło sie malenstwo głowa do gory a dupka w dól:blink: ostatnim razem było odwrotnie czyli głowa w dól:rofl: a nogi do góry i dupka do nas i przed ostatnim razem tez (juz nawet nie do trzech razy sztuka bo to juz był trzeci)bede ostatnia lutowka ktora (chce wiedziec )sie dowie co nosi pod serduszkiem

zlecenia : morfologia ,mocz i glukoza po małym sniadanku i 50 g glukozy(inaczej niz kiedys dziwnie ale on twierdzi ze inne sa nie wiarygodne i zafałszowane -czyli pobranie krwi na czczo potem wypici 50 glukozy odczekanie 1 godziny i znow pobranie krwi . tak miałam w pierwszej ciazy czyzby cos sie pozmieniało
 
Mi chyba ginka mówiła, że na glukozę pierwszy raz pobierają na czczo, ale głowy za to nie dam. A będę robić w piątek, wolałabym zrobić jak trzeba. Dziewczyny, które już to miały, powiedzcie, co z tym śniadaniem
 
pierwszy miałam na czczo ale juz dawno i były oki a teraz po obciazeniu glukoza (sniadanko i 50 g glukozy) i po godzince na badanko
 
Dzięki za odp:-)
Trochę się zastanawiam, jak ja przeżyję to badanie - jestem z tych, co nie wyjdą z domu bez śniadania, muszę zjeść niedługo po wstaniu. A na badanie w mojej przychodni jest sens iść koło 9 dopiero, bo wcześniej jest taka kolejka, że godzina stania murowana. Nie mam na to ochoty, tym bardziej, że część tych ludzi to jednak chorzy, a nie chcę narażać dzidziusia. Tak, że pierwsze pobranie koło 9, drugie po godzinie, dojść do domu i dopiero można jeść :sorry: . Ale czego się nie zrobi dla bombika;-)
 
hmm... ja będąc w ciąży generalnie też nie ruszam się bez śniadania. badanie glukozy miałam w poniedziałek. musiałam stawić się w szpitalu o 7.00 rano na czczo, gin nawet wody mi nie kazała pić. o 8.00 pobrali mi krew i podali do wypićia glukoze, potem za godzine czyli 0 9.00 brali krew z palca i pożniej o 10.00 drugi raz z palca.dopiero wtedy mogłam cos zjesć chociaż po tej glukozie to nawet za bardzo mi się nie chciało. tak wyglądało to u mnie. wyniki mam oki.
 
Hej DZIEWCZYNY!! Ja jak już kiedyś pisałam, musiałam tą glukozę robić dwa razy, bo dziwny wynik wyszedł... I co się okazało, że za drugim razem też dziwny wyszedł, więc gin kazał zrobić trzeci raz, ale już bez obciążenia, tylko na czczo i okazało się, że mam cukrzycę!! Tzn. ten rodzaj cukrzycy, który nazywa się hipoglikemia czyli niedocukrzenie i to jak napisali mi w książeczce cukrzyka którą dostałam: kliniczne niedocukrzenie... Teraz dochodzi mi poradnia diabetologiczna i ścisłe dostosowywanie się do diety... Specjalnej diety... Ale numer. Ja w zasadzie często mdlałam, ale myślałam, że to stresy, miesiączka i inne takie, a tu od kilku dobrych lat jestem chora... szok:szok:
 
reklama
Jednak nie całkiem bez sensu się tą glukozę pije jak widać... współczuję Patch :-( Ale z drugiej strony dobrze że się dowiedziałaś, wczoraj w tv było o cukrzycy i zapamiętałam, że połowa cukrzyków w ogóle nie wie o swojej chorobie!!! Niedobrze tylko że musisz teraz jeszcze tym sobie głowę zaprzątać :dry: A u mnie przy okazji testu obciążenia glukozą wyszło, że mam insulinoodporność (zła tolerancja glukozy która krąży po organizmie i odkłada się jako tkanka tłuszczowa), czego też się nie spodziewałam. Na szczęście mam to regulować dopiero po zakończeniu karmienia piersią. Ale dzięki temu prawdopodobnie będę miała mniejsze tendencje do tycia i mniejszy apetyt na słodycze, więc się nawet cieszę, że to wyszło akurat przy tym badaniu :tak:
 
Do góry