reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2024

Ale narobiłyście mi smaka!! Do tego stopnia, że mąż właśnie pojechał po pasztet i Ogórki 🤣

A odnosnie brzuszka to powiem Wam, że ja mam naprawdę już widoczny. Dziś szukałam w sklepach sukienek takich worków bo tylko w nich nie widać a jedziemy do mojej rodziny na weekend i nie chcę im jeszcze o tym mówić no i miałam problem żeby coś znaleźć. Ja nie wiem co to będzie dalej jak już tak widać. Będę się toczyć 🤣
czekam na grupę prywatną i foty brzuchalow 😅
Powiem Wam, że mój brzuch rano jest jeszcze w miarę ale wieczorem jest bardzo okazały 🤣🤣
 
reklama
U mnie znowu każda ciąża jest poprzedzona stratą. Mi się tylko przyjmują parzyste ciążę. I te z terminem w parzystym roku. A ostatnio mnie rozśmieszyło że mój syn miał termin na 04.04.2020, a teraz mam 04.02.2024. więc musi być dobrze.
O rety współczuję i trzymam kciuki, w takiej konfiguracji nie ma innej opcji musi być dobrze.
 
Ja totalnie nie mogę jeść mięsa …. Sam zapach powoduje odruch wymiotny 🫣
A ja jajek! Ostatnio sobie przyszykowałam takiego bowla i nie mogłam się zmusić to tego jajka 🤣 Patrzyłam, grzebalam i finalnie mąż zjadl to jajo a ja reszte 🤣 A przed ciążą jajka praktycznie codzień jadłam
 

Załączniki

  • IMG_2018.jpeg
    IMG_2018.jpeg
    172,9 KB · Wyświetleń: 62
hej, dopiero Was po całym dniu nadrabiam 🙈 jest u mnie teściowa i tak jakoś mi dzień zleciał, a to lumpy a to żarełko na mieście. Ogólnie byłam u diabetologa, powiedziała, że to bardzo wcześnie żeby mówić o cukrzycy ciążowej skoro to dopiero 7 tydzień + moje wyniki z krwi są książkowe. Ale jak pokazałam jej pomiary z glukometru to się za głowę złapała 😅 dała mi nowy i mam mierzyć.
Co do brzuszka - też już widać ❤️
Widziałam, że przewijał się temat zwierzaków więc chwalę się i ja. Wszystkim mówimy, że to owczarek kaszubski 😂
95BBAB98-30D6-4256-93B4-201583720830.jpeg
67FFA2AF-6E37-49B5-8448-8C8AB4A0F0C7.jpeg
 
O rety współczuję i trzymam kciuki, w takiej konfiguracji nie ma innej opcji musi być dobrze.
Musi być dobrze. Ostatnio tak przeżyłam bo zero objawów że coś złego się dzieje i dopiero w 9 tygodniu dowiedziałam się że ciąża obumarła i na zabieg jeszcze czekałam prawie 3 tygodnie. Bo nic się nie działo zero bóli krwawień, a nie było terminów w szpitalu. Także trochę mi to wlazło na psychikę. Ale teraz wierzę że będzie dobrze i tego się trzymam.
 
Musi być dobrze. Ostatnio tak przeżyłam bo zero objawów że coś złego się dzieje i dopiero w 9 tygodniu dowiedziałam się że ciąża obumarła i na zabieg jeszcze czekałam prawie 3 tygodnie. Bo nic się nie działo zero bóli krwawień, a nie było terminów w szpitalu. Także trochę mi to wlazło na psychikę. Ale teraz wierzę że będzie dobrze i tego się trzymam.
Ogromnie współczuję...
 
hej, dopiero Was po całym dniu nadrabiam 🙈 jest u mnie teściowa i tak jakoś mi dzień zleciał, a to lumpy a to żarełko na mieście. Ogólnie byłam u diabetologa, powiedziała, że to bardzo wcześnie żeby mówić o cukrzycy ciążowej skoro to dopiero 7 tydzień + moje wyniki z krwi są książkowe. Ale jak pokazałam jej pomiary z glukometru to się za głowę złapała 😅 dała mi nowy i mam mierzyć.
Co do brzuszka - też już widać ❤️
Widziałam, że przewijał się temat zwierzaków więc chwalę się i ja. Wszystkim mówimy, że to owczarek kaszubski 😂 Zobacz załącznik 1544297Zobacz załącznik 1544304
Jaki uroczy! My też mamy na pokładzie pieska. Szczeniaka. Mąż mi wziął, żeby było "zamiast dziecka" (bo ja nie bardzo już chciałam, miałam obiekcje, że nie chcę rodzić po 30 - wyszło, że urodzę przed 30 i psa też mam 🤣).
 

Załączniki

  • 80573125-37d0-4cb2-9da6-8b4ceb341393.jpeg
    80573125-37d0-4cb2-9da6-8b4ceb341393.jpeg
    24,1 KB · Wyświetleń: 38
  • 40c4ba3f-9331-4c51-af19-60bc6b16016f.jpeg
    40c4ba3f-9331-4c51-af19-60bc6b16016f.jpeg
    16,6 KB · Wyświetleń: 42
  • 600aabe7-1247-41cf-893e-c579742d1036.jpeg
    600aabe7-1247-41cf-893e-c579742d1036.jpeg
    45,6 KB · Wyświetleń: 42
Ja to już tak spuchłam na brzuchu, że jak byłam w sukience to mnie pan przepuścił w kolejce w sklepie. Jakby mi się woda zatrzymywała na czas ciąży sama nie wiem. Pewnie od tej tarczycy. No mam już taki brzuch że mi się spodnie nie dopinają żadne 😂
Ja też mam już widoczny brzuszek, co jest dla mnie ogromną nowością, bo w pierwszej ciąży widoczny brzuch miałam dopiero w 7 miesiącu (pracowałam do samego porodu i gdy poszłam na macierzyński, niektórzy zdziwili się, że byłam w ciąży ;).
Zastanawiam się z czego to wynika? Czy w drugiej ciąży brzuch jest przeważnie bardziej widoczny niż w pierwszej? Czy to może faktycznie od tarczycy? W tej ciąży też mam problemy z tarczycą i tydzień temu zaczęłam leczenie, w poprzedniej ciąży wyniki były idealne.
 
A ja jestem załamana. Niby nie przytyłam wagowo, a nie mogę się dopiąć w sukienkę na ślub XD Jeszcze z 2 tygodnie temu ją mierzyłam i było dobrze. Toż nie mogłam przez tyle tak przytyć (zwłaszcza, że ona w brzuchu jest luźna - w talii się nie dopinam). I zastanawiam się, czy możliwe jest, że tak "spuchłam"? Woda w organiźmie ? 😒 Teraz muszę latać i szukać czegoś, bo tej mojej nie ma już w sklepie 🙃
 
reklama
Ja też mam już widoczny brzuszek, co jest dla mnie ogromną nowością, bo w pierwszej ciąży widoczny brzuch miałam dopiero w 7 miesiącu (pracowałam do samego porodu i gdy poszłam na macierzyński, niektórzy zdziwili się, że byłam w ciąży ;).
Zastanawiam się z czego to wynika? Czy w drugiej ciąży brzuch jest przeważnie bardziej widoczny niż w pierwszej? Czy to może faktycznie od tarczycy? W tej ciąży też mam problemy z tarczycą i tydzień temu zaczęłam leczenie, w poprzedniej ciąży wyniki były idealne.
Gdzieś rzeczywiście czytałam że w drugiej ciąży się szybciej zaokrągla brzuszek. Pewnie i to i to ma wpływ. Mi po lekach TSH się unormowało i zobaczymy co dalej.
 
Do góry