reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2024

reklama
U mnie ta ciąża jest zupełnie inna niż pierwsza. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego ale mąż do mnie z tekstem ja się cieszę bardziej od Ciebie. Gdzie on naprawdę musiał dojrzeć do decyzji o drugim dziecku. W pierwszej ja się mega cieszyłam i pokazywałam to, teraz też się cieszę ale bardziej się boje i przede wszystkim nie mam siły. I z jedzeniem też inaczej. Ciekawe czy jak ktoś ma 3, 4 czy kolejne dziecko to z każdą ciąża jest inaczej czy tylko w zależności od płci dziecka czy innych dodatkowych czynników.
 
U mnie ta ciąża jest zupełnie inna niż pierwsza. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego ale mąż do mnie z tekstem ja się cieszę bardziej od Ciebie. Gdzie on naprawdę musiał dojrzeć do decyzji o drugim dziecku. W pierwszej ja się mega cieszyłam i pokazywałam to, teraz też się cieszę ale bardziej się boje i przede wszystkim nie mam siły. I z jedzeniem też inaczej. Ciekawe czy jak ktoś ma 3, 4 czy kolejne dziecko to z każdą ciąża jest inaczej czy tylko w zależności od płci dziecka czy innych dodatkowych czynników.
Ja też jestem dużo bardziej zmęczona niż w pierwszej 🙈 no ale nie mając dzieci to człowiek ma czas odpocząć a teraz no kiepsko
 
U mnie ta ciąża jest zupełnie inna niż pierwsza. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego ale mąż do mnie z tekstem ja się cieszę bardziej od Ciebie. Gdzie on naprawdę musiał dojrzeć do decyzji o drugim dziecku. W pierwszej ja się mega cieszyłam i pokazywałam to, teraz też się cieszę ale bardziej się boje i przede wszystkim nie mam siły. I z jedzeniem też inaczej. Ciekawe czy jak ktoś ma 3, 4 czy kolejne dziecko to z każdą ciąża jest inaczej czy tylko w zależności od płci dziecka czy innych dodatkowych czynników.
U nas to mąż w pierwszej ciąży się bardzo cieszył, później naszą stratę też mocno przeżył, ale zawsze był taki twardy na zewnątrz. Teraz jest bardzo ostrożny z radością, boi się żeby drugi raz nas to samo nie spotkało
 
Ja też jestem dużo bardziej zmęczona niż w pierwszej 🙈 no ale nie mając dzieci to człowiek ma czas odpocząć a teraz no kiepsko
Tak to jest. Moja przyjaciółka jest teraz w pierwszej ciąży to ciągle mi mówi, że za mało odpoczywam, a jak tu odpoczywać przy ruchliwym trzy latku. Nie można na chwilę spuścić z oka, ma tak genialne pomysły, że aż się czasem naprawdę zastanawiam jak on na to wpadł.
 
Ja o 9.40 na krew w ogóle to też odwaliłam chyba w końcu nie pisałam o tym rano. Chciałam zrobić przeciwciała na ten rumień zakaźny. Dzwoniłam rano w kilka miejsc to ceny do 490zl ale znalazłam za 178 i miałam jutro iść, ale w szpitalu gdzie robiłam resztę badań też 170 i jedno oddanie krwi więc luz. Ale zamroczenie ciążowe zadziałało jak pani powiedziała że internetowo nie ma wyników to stwierdziłam że kurcze to nie. Bo miałam iść do drugiego budynku do kasy. Ale wyszłam i myślę kurde przecież te wyniki będę też odbierać, wracam, poszły już do głównego lobo. Pytam się czy wyrzuciły tą krew, na moje szczęście nie więc dalej znów do kasy i znów do niej. No masakra. Ale wszędzie oczy robili co ja chcę dopiero jak powiedziałem że parwowirus b19 to znajdywali.
No ale do jedzenia zamierzałam po pobraniu zjadłam 1,5 jagodzianki. Później 1 parówkę, na obiad 2 knedle z truskawkami i później kawałek kanapki z żółtym serem. Ale żeby zachcianki to niezbyt może ten ser trochę tak ale reszta to zjadłam bo akurat było. Na nic specjalnego nie mam ochoty.
jagodzianki 😍 muszę jutro koniecznie kupić 🤣
 
Ale narobiłyście mi smaka!! Do tego stopnia, że mąż właśnie pojechał po pasztet i Ogórki 🤣

A odnosnie brzuszka to powiem Wam, że ja mam naprawdę już widoczny. Dziś szukałam w sklepach sukienek takich worków bo tylko w nich nie widać a jedziemy do mojej rodziny na weekend i nie chcę im jeszcze o tym mówić no i miałam problem żeby coś znaleźć. Ja nie wiem co to będzie dalej jak już tak widać. Będę się toczyć 🤣
 
reklama
U mnie ta ciąża jest zupełnie inna niż pierwsza. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego ale mąż do mnie z tekstem ja się cieszę bardziej od Ciebie. Gdzie on naprawdę musiał dojrzeć do decyzji o drugim dziecku. W pierwszej ja się mega cieszyłam i pokazywałam to, teraz też się cieszę ale bardziej się boje i przede wszystkim nie mam siły. I z jedzeniem też inaczej. Ciekawe czy jak ktoś ma 3, 4 czy kolejne dziecko to z każdą ciąża jest inaczej czy tylko w zależności od płci dziecka czy innych dodatkowych czynników.
U mnie znowu każda ciąża jest poprzedzona stratą. Mi się tylko przyjmują parzyste ciążę. I te z terminem w parzystym roku. A ostatnio mnie rozśmieszyło że mój syn miał termin na 04.04.2020, a teraz mam 04.02.2024. więc musi być dobrze.
 
Do góry