Dzięki a puszczałaś dziecko do przedszkola? Nigdy nie miałam z tym styczności, jedynie koleżanka z forum, ale ona nie puszczała dziecka przez 3 miesiące z powodu ciąży. I właśnie ona radzi zrobić ja sama nie wiem.Ja rumień przerabiałam miesiąc temu. Tzn najpierw dowiedziałam się, że jest rumień w przedszkolu a później że jestem w ciąży. Ten rumień wlekl się długo w przedszkolu. Po jakimś miesiącu od informacji moje dzieci zachorowały i mąż a mnie ominęło. Zastanawiałam się co robić, ale nie ma na to szczepienia, przeciwciała mogą uspokoić jeśli się ma, ale jeśli się nie ma to co? Odciąć się od rodziny? Chyba szczęśliwie miałam przeciwciała. Pamiętam, że w dzieciństwie jakiś rumień przechodziłam, tylko trochę inne objawy były.
reklama
Bardo
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2023
- Postów
- 82
Dzięki a puszczałaś dziecko do przedszkola? Nigdy nie miałam z tym styczności, jedynie koleżanka z forum, ale ona nie puszczała dziecka przez 3 miesiące z powodu ciąży. I właśnie ona radzi zrobić ja sama nie wiem.
Puszczałam, bo byłam przekonana, że córka ma już objawy i i tak to nic nie zmieni, a okazało się że chyba trochę później ja dopadło, bo potem miała gorsze. Jeśli możesz jeszcze temu zapobiec to na pewno jak zostawisz dziecko w domu to będziesz spokojniejsza.
No właśnie zostawiam ja teraz, w razie czego do września mogę ją trzymać ale to dla niej kara będzie. Tylko te przeciwciała to tylko dla mojego spokoju, przecież i tak tego nie zmienię.Puszczałam, bo byłam przekonana, że córka ma już objawy i i tak to nic nie zmieni, a okazało się że chyba trochę później ja dopadło, bo potem miała gorsze. Jeśli możesz jeszcze temu zapobiec to na pewno jak zostawisz dziecko w domu to będziesz spokojniejsza.
Witam wszystkie Lutowe Mamy
Wszystko wskazuje na to, że i ja dołączę do tego grona. Jutro wizyta u gin. Przewidywany termin porodu 16.02.
Mam już 14 miesięczną Córeczkę, którą nadal karmię piersią, ale ze względu na ciążę, czuję, że już czas na odstawienie. Czy któraś Mama ma może jakieś złote rady, jak tego dokonać? Szczerze, trochę mnie to przeraża...Córka zasypia tylko przy piersi, nie ma mowy o tym, by ktoś inny ją usypiał. Próbowaliśmy różnych sposobów z Mężem, ale nic nie pomogło. Gdy nie dostanie piersi jest wielki płacz i krzyk i w żaden sposób nie można jej uspokoić. Dodam jeszcze, że Córka nigdy nie piła z butelki- czy wprowadzenie butelki zamiast piersi w tym wieku ma sens? Może ktoś ma doświadczenie w tej kwestii?
Hej :* po pierwsze gratuluje po drugie spieszę z podpowiedzią. I córka i syn byli cycoholikami i na butelkę mieli odruch wymiotny. Karmiłam po roku. Najgorzej było odstawić pierś w nocy, żadne oszukiwanie wodą i inne metody nie działały. Odjęłam pierś radykalnie, było płaczu dwie lub trzy nocki a potem się przyzwyczaiły i załapały butelkę z kaszką. Z mojego punktu widzenia czasami nam jest trudniej odstawić tą pierś niż dziecku. Ja polecam po prostu podjąć decyzję i się jej trzymać
Dziewczyny te wymioty, zgaga i nudności to przesada. Boje się jeść i pić bo jest źle.
Pregna Vomi niestety również powoduje VOMI
Udało mi się złapać wizytę u swojego lekarza na jutro. Może to ten duphaston.... Może coś innego mogę brać. Nie daje rady dzisiaj fizycznie nawet sił mi brak.
Biorę elektrolity i leżę pół dnia.
Przytulam cie mocno
Pyrolka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2023
- Postów
- 580
To się zdarza bardzo często naprawdę.tylko ja przewrażliwiona bo przy każdym poronieniu miałam taki pierwszy objaw oby do wizyty do piątku
Wiem że tak może być ale głowa robi swoje
Bardo
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2023
- Postów
- 82
No właśnie zostawiam ja teraz, w razie czego do września mogę ją trzymać ale to dla niej kara będzie. Tylko te przeciwciała to tylko dla mojego spokoju, przecież i tak tego nie zmienię.
No i jeśli się okaże, że masz to będzie mogła normalnie chodzić.
Truskawka_1990
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2022
- Postów
- 168
Mam tak samoDla mnie słodkie może nie istnieć w sumie to się cieszę. Ale za to mam ochotę np. na chipsy
Pyrolka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2023
- Postów
- 580
Ja to 100% psiara. Kocham nad życie i mam cudownego czworonoga do kotów nic nie mam ale trochę się ich boję bo ich zachowania są wg mnie nieprzewidywalneJa to kotki mogę pogłaskać, ale jednym palcem i od razu myć ręce-niestety alergia ale na pieseczki nie mam
reklama
Emilcia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2020
- Postów
- 3 215
Racja koty są raczej specyficznymi zwierzętami mój to indywidualista, my jesteśmy tylko od karmienia i sprzątania po nim. Za to nasza psina jest kochana choć głośnaJa to 100% psiara. Kocham nad życie i mam cudownego czworonoga do kotów nic nie mam ale trochę się ich boję bo ich zachowania są wg mnie nieprzewidywalne
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 174 tys
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 6 tys
P
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 115 tys
Podziel się: