Dla mnie chyba najbardziej realne będzie już po prenatalnych jak Perełka zacznie przypominać bardziej małego człowieczka i minie ten najgorszy czas. Nie wiem jak wytrzymam miesiąc do wizyty, chyba przejdę się w międzyczasie prywatnie podejrzeć czy napewno wszystko jest okJejku
To wszystko staje się coraz bardziej realne, też macie takie wrażenie ?![]()
reklama
Jak się wogóle w ciąży czujesz, mocno Ci doskwiera?Cześć jestem Julka, dzisiaj zauważyłam Wasz wątek i chciałabym dołączyć. Termin 04.02.2024. Mam 30 lat mam już w domu 3 latka. Jestem po dwóch poronieniach, problemy z tarczycą jak się okazało, teraz podejrzenie cukrzycy ciążowej i hashimoto.
Mardam23
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2023
- Postów
- 535
ja podobnie. Te wizyty są takie stresujące, juz w nocy mi się głupoty snia. Ale wtedy myślę o innych kobietach które też musiały i muszą przez to przejść więc jest mi łatwiejOj tak!. Ale trzęsłam się jak galareta. Cały dzień nie bylam sobą. Myślę, ze na następnej wizycie juz trochę odetchnę (taką mam nadzieję) lekarka supee, chyba z 30 min tam siedzialam. Zalozyla karte, dala teczkę taką ładną. Witaminy rozpisala itp, o badaniach powiedziała, rozpisala wizyty na przód. O wycieczkach pogadałyśmy nawet
![]()
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
Praktycznie cały czas nudności od samego początku, z synkiem też tak miałam. Zeszły tydzień spędziliśmy nad morzem to nic zero dolegliwości, a tylko wróciłam do domu i od nowa to samo. Taki mój urok chyba. Ja mam 18.07 prenatalne też się stresuje, za dwa dni jeszcze mam endokrynologa musi ustawić leki bo TSH podwyższone i USG tarczycy, bo niespodziewanie mi wyszły przeciwciała tarczycowe bardzo wysokie. Jeszcze ten cukier skacze na czczo miałam 104, krzywa cukrowa też dziwnie wyszła lekarz stwierdził że trzeba do diabetologa.
Bafinka
Fanka BB :)
też tak mamJa już bym chciała być po prenatalnych... Po prostu powiedzieć już rodzinie i sie cieszyć. Teraz żyjemy z mężem od wizyty do wizyty i widzę że podchodzimy do tego raczej zadaniowo. Kolejna za 3 tygodnie
![Downcast face with sweat :sweat: 😓](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f613.png)
![Downcast face with sweat :sweat: 😓](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f613.png)
![Pensive face :pensive: 😔](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f614.png)
![Crying face :cry: 😢](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f622.png)
Bardo
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2023
- Postów
- 82
Ja już bym chciała być po prenatalnych... Po prostu powiedzieć już rodzinie i sie cieszyć. Teraz żyjemy z mężem od wizyty do wizyty i widzę że podchodzimy do tego raczej zadaniowo. Kolejna za 3 tygodnie
Dokładnie, to ukrywanie to taki ciezar. Ja pokładam duże nadzieje w jutrzejszej wizycie 8+6, bo postanowiliśmy że jak wszystko będzie ok, to powiemy rodzinie. Dzisiaj rozmawiałam z bratem przez kamerkę i w którymś momencie on do mnie.."hmm.. przytylaś trochę?.... A może w ciąży jesteś? Tak to ciąża!!" I tak krzyczał mi do kamerki a ja mu na migi znać dawałam żeby się zamknął, bo dzieci słuchały a one jeszcze nie wiedzą. Więc w sumie mu nie potwierdziłam, ale on już wie.
Emilcia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2020
- Postów
- 3 215
Ja tylko z opowieści ale szczerze to ciężko porównywać bo to jest przepaść pomiędzy opieka tu a w UK. Nie tylko nad ciężarnymi ale w ogóleA czy ktoras z Was rodzila w Angli? Mam wrazenie, ze w Polsce opieka nad ciezarna od samego poczatku musi byc bardzo dobra albo ciezarne w Polsce sa po prostu bardziej przewrazliwiony. Jest ktos kto moze porownac?
reklama
Bardo
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2023
- Postów
- 82
Praktycznie cały czas nudności od samego początku, z synkiem też tak miałam. Zeszły tydzień spędziliśmy nad morzem to nic zero dolegliwości, a tylko wróciłam do domu i od nowa to samo. Taki mój urok chyba. Ja mam 18.07 prenatalne też się stresuje, za dwa dni jeszcze mam endokrynologa musi ustawić leki bo TSH podwyższone i USG tarczycy, bo niespodziewanie mi wyszły przeciwciała tarczycowe bardzo wysokie. Jeszcze ten cukier skacze na czczo miałam 104, krzywa cukrowa też dziwnie wyszła lekarz stwierdził że trzeba do diabetologa.
Ostatnio jak byłam na wyjeździe służbowym to też dolegliwości odeszły, a jak tylko wróciłam do domu to mnie dopadły ze zdwojoną siła. Może nasze organizmy potrafią się zmobilizować w takich sytuacjach?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 181 tys
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 6 tys
P
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 121 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 194 tys
Podziel się: