Z tym wątkiem prywatnym i „nie zamykaniem się na nowe osoby” to jest dla mnie trochę głupie.
Cała idea wątku prywatnego traci wtedy sens, po co go wtedy w ogóle tworzyć. To tak jakby grupa koleżanek stworzyła grupę prywatną na Facebooku o danej tematyce, dajmy na to „urodziny Patrycji” a założyciel fb by im napisał „ale nie zamykajcie się na ludzi, wielu z nich chce uczestniczyć w urodzinach Patrycji”
Dla mnie to tak wygląda. My tu nie jesteśmy na tym wątku lekarzami, jesteśmy zwykłymi dziewczynami które zaszły w ciążę i ze sobą piszą
Więc teoretycznie jak się zamkniemy w swojej grupie to kto na tym straci, codziennie piszemy o samopoczuciu, wizytach i tyle … Osoby które sobie dołączą później mają całe publiczne forum do dyspozycji, dalej mogą zadawać pytania itd. Nie są im chyba do życia potrzebne informacje, że nindzia dzisiaj miała ból głowy, Lilka jadła na obiad kotleta a Laurita pojechała na wakacje
Możecie mnie zjechać ale takie jest moje zdanie w tym temacie.