reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2024

reklama
Kurcze ja zaczynam świrować bo mi te objawy ustały praktycznie wszystkie. Gdybym od początku ich nie miała to ok ale ja nie mogłam już wytrzymać tych mdłości i nudności, czułam się jak balon napompowany helem. Zapachy jakiekolwiek przyprawiały mnie o ból głowy. A od dziś czuję się całkowicie dobrze, jakbym nie była w ciąży. Nawet ochota na słodkie wróciła, gdzie od początku mnie mdliło na samą myśl. Jestem załamana. Umówiłam się na jutro rano do mojego lekarza a potem jadę na weekend z przyjaciółką gdzie chciałam jej się pochwalić dzieckiem.
Oby to tylko przypadek był. 😔😔😔
 
Ja wolę wiedziec ! Nie umiała bym iść nie przygotowana, taki typ człowieka. Wiedziałam co po czym nastąpi czego mogę się spodziewać o co mogę prosić 😏 ja też rodziłam podczas covid i szkoly normalnie były prowadzone

U mnie raz byly raz nie, a zresztą nie wiem czy bym chodziła. Miałam do czynienia z dziećmi więc sporo wiedzialam. A po 2 położna mi duzo mówiła i oddychać uczyła ale i tak poród wszystko weryfikuje, nie idzie się tego nauczyć.
 
Kurcze ja zaczynam świrować bo mi te objawy ustały praktycznie wszystkie. Gdybym od początku ich nie miała to ok ale ja nie mogłam już wytrzymać tych mdłości i nudności, czułam się jak balon napompowany helem. Zapachy jakiekolwiek przyprawiały mnie o ból głowy. A od dziś czuję się całkowicie dobrze, jakbym nie była w ciąży. Nawet ochota na słodkie wróciła, gdzie od początku mnie mdliło na samą myśl. Jestem załamana. Umówiłam się na jutro rano do mojego lekarza a potem jadę na weekend z przyjaciółką gdzie chciałam jej się pochwalić dzieckiem.
Oby to tylko przypadek był. 😔😔😔

Spokojniez objawy wraz z ciąża praktycznie ustają (nie u wszystkich ale u większości) im dalej w las tym lepiej, nie martw się, po 2 niejedne w ogóle ich nie mają a ciąża zdrowa jak ta u tej co ma ich mega duzo. Glowa do góry 🙂
 
U mnie raz byly raz nie, a zresztą nie wiem czy bym chodziła. Miałam do czynienia z dziećmi więc sporo wiedzialam. A po 2 położna mi duzo mówiła i oddychać uczyła ale i tak poród wszystko weryfikuje, nie idzie się tego nauczyć.
No ja właśnie miałam zero praktyki z dziećmi hahahah
 
W takim wypadku może zwolnić cię z obowiązku świadczenia pracy 😏
Na pewno będę rozmawiać o tym z lekarzem 28.06 :) Ten tydzień będę pracować, później mam 2 tygodnie urlopu i zobaczymy, co powie ginekolog jeszcze 13.07. Jeżeli będę wiedziała, że nie dam rady, albo lekarz stwierdzi, że bezpieczniej będzie iść na L4, to tak zrobię.
 
reklama
Kurcze ja zaczynam świrować bo mi te objawy ustały praktycznie wszystkie. Gdybym od początku ich nie miała to ok ale ja nie mogłam już wytrzymać tych mdłości i nudności, czułam się jak balon napompowany helem. Zapachy jakiekolwiek przyprawiały mnie o ból głowy. A od dziś czuję się całkowicie dobrze, jakbym nie była w ciąży. Nawet ochota na słodkie wróciła, gdzie od początku mnie mdliło na samą myśl. Jestem załamana. Umówiłam się na jutro rano do mojego lekarza a potem jadę na weekend z przyjaciółką gdzie chciałam jej się pochwalić dzieckiem.
Oby to tylko przypadek był. 😔😔😔
A który masz tydzień ? Ja pamietsm , że w poprzednich ciążach miałam takie dni , że myślałam, że objawy odpuściły , a na drugi dzień wracały i to z większą siłą czasem. Ale wiadomo stres był.
 
Do góry