reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

No ja wiem, że do tego szpitala to nie, ale ogólnie dobrze by było. Jak coś to wołaj gina jutro na pomoc, nie ma się co męczyć, może jakiś zastój czy cholera wie co:(
 
reklama
No spotkałam się już kilka razy z taką informacją na różnych forach dlatego też zastanawiam się czy to prawda, bo osobiście od nikogo nigdy czegoś takiego nie słyszałam :errr:
 
Super_mysz17 pierwsze słyszę. Ja pytałam pediatry, do której będę zapisywać moją małą, kiedy pierwsza wizyta. Powiedziała, że jeżeli wszystko będzie w porządku to mamy przyjść jak mała będzie miała 2 tygodnie.
 
Barnek idź do wanny albo pod prysznic nie leżysz;)
Supermysz to jakaś ściema chyba, ja w ogóle nie chcę żadnych wizyt patronażowych, niech spadają. Do niczego mi on nie potrzebni
 
Barnek ja tez dostałam takich długaśnych i bolesnych, nigdy takich nie miałam. Zastanawiam się czy to nie zasługa tego, że zeżarłam wielkiego ananasa i wypilam ta herbatkę z liści malin. Czy to możliwe żeby od tego skurcze nagle staly się "bolesne" i się nasiliły? A Ty jak często je masz?

Rozmaryn biedaku Ty.. Nie dość, że boli to jeszcze pewnie temat szpitala wraca ;/



Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Teraz dzieci sie kąpią, pójdę zaraz jak one sie ogarną.

Przeziebienie to niestety nie objaw porodu. Malz mial w zeszlym tygodniu doklandnie to samo, teraz ja mam.

Mam mocne skurcze, bolace z krzyza, wiec na pewno na maja szyjke dzialaja. Zobaczymy czy sie rozkręci. Tak teraz licze to co 20-15 min sie pojawiaja.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry