reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

Rozmaryn każda infekcja ma na to wpływ. Nawet głupi zepsuty ząb, czy infekcja układu moczowego. Dlatego trzeba się kontrolować. Ale to i tak już bliżej niż dalej, doczekasz się:)
 
reklama
Dzien dobry dziewczyny! Ja po wspanialej nocy, gile do pasa, zgaga, skurcze i cholera wie co jeszcze zabieram sie do pracy przy kompie zeby w koncu dokocznyc to co rozgrzebalam w pracy.

Moj m jest mega spokojny musze powiedziec. U nas Zreszta to tak juz podzielone, ze ja taki szaleniec a on spokojny i nic go nie denerwuje. Do porodu sie nadaje;)




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
U nas akurat jest zupełnie na odwrót, mój mąż nigdy nie panikuje No chyba ze jego córusia tatusia się uderzy to leci aż się dymi za nim :D ale ciąża i porod nie wywołują u niego stresu, nie jest ze mną w ciąży :D


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
To może on rodzić będzie:D hahahah Wiecie ja trochę współczuję facetom. Oni kompletnie nie wiedzą co się z nami dzieje, całą ciążę jeszcze jakoś znoszą, ale przed porodem, to panika ich w większości zżera straszna. Po porodzie też dezorientacja, bo jak to 6 tygodni szlabanu? Jeszcze dziecko nagle się pojawia (nie wiadomo skąd), my rozdrażnione, płaczące nie wiadomo o co..

Jagódka, mój to właśnie panikuje, pyta sie po kilka razy dziennie czy dzisiaj będę rodzić :) jak tak na niego patrzę to chyba jeszcze nie jest gotowy na dziecko, za szybko ciąża mija :p ciekawe jak sie sprawdzi w roli tatusia :p
 
. Jagódka wiem że się doczekam i już tak nie panikuje ale też nie boli mnie. Skurcze mam ale takie bardziej treningowe napinania. Po rozmowie z lekarzem jestem spokojniejsza i wiem że jeszcze trochę i Niunia będzie z nami, raczej przed wypłatą bo termin mam na 4+ 6 dni wychodzi 10-ty
 
Witam, nocka minęła ok, ale obudziłam się z katarem. Córce gorączka przeszła, ale tez ma katar, więc zostaje kilka dni w domu.
Mój mąż tez nie panikuje, bardziej ja jestem panikara. Bardzo pomocny był przy pierwszym porodzie i po porodzie tez się spisał na medal.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Marti gratulacje!!! Czuję, że u mnie ten czas się zbliża ... mam termin na 11.02 :)

euroflorist-bukiet-platki-roz.jpg
 
Najgorzej to chyba mają ci tatusiowie po raz pierwszy. Mój też nawet jakby się denerwował, to tego po sobie nie da poznać. Ostatnio jest rozdrażniony, podejrzewam, że trochę się boi tego trzeciego dziecka, może nie samego porodu i połogu, bo to już zna, ale generalnie tego jak ogarnąć to towarzystwo;)
 
Ja znowu zazdroszczę facetom a przynajmniej mojemu mężowi. Ja jak jestem chora to i tak muszę się dziećmi zająć. On sobie bierze wolne w pracy i leży cały dzień. Jeszcze mu wczoraj mówiłam ze jak ja bym była teraz chora i musiała leżeć to tragedia a on na to ee przecież dałbym sobie radę.. a o od rana leży i jęczy a miał temperaturę ledwo trochę ponad 37


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Cześć dziewczyny!
Nie przejmujcie się mężami oni zawsze panikują a w czasie choroby to już w ogóle są pępkiem świata :)
U nas dzisiaj pięknie słoneczko świeci i nawet ciepło; jestem pełna energi i optymizmu aż w szoku jestem bo noc średnia hmmn.
Nie dajmy się wirusom bo nie fajnie rodzić z katarem czy bolącym gardłem.
Miłego dnia!!

Wysłane z mojego E7s przy użyciu Tapatalka
 
Do góry