Lutowe mamy 2017

[Airfix]

Nie szczepiłam zgodnie z kalendarzem szczepień, tylko kalendarzem indywidualnym. Ustalałam go sama z pielęgniarką i pediatrą. Moja pediatra nalegała, ciosała mi kołki na głwei itp, ale byłam nieugięta i nie żałuję, z Wiktorem mam ten sam plan. Myślę, że około 2-3 miesiąca zaczniemy szczepić. Jedna-dwie choroby na wizycie szczepiennej, wizyty w odstępach 6-8 tygodni. MMR dopiero około 2 r.ż. Kalendarz szczepień to tylko ZALECENIE ministra, a nie obowiązek pacjenta. Nie wolno tylko podpisywać oświadczeń żadnych i uparcie twierdzić, że chce się szczepić, ale na swoich zasadach.
Airfix ładne to łóżeczko, a powiedz mi używałaś w ogóle tej funkcji kołyski?

Podoba mi się Twój kalendarz szczepień.
Co do funkcji kołyski - używana była non stop. Mój mały miał problemy ze snem od któregoś miesiąca ( właśnie po którymś szczepieniu ). Kolyska cala noc czasem byla bujana bo tylko tak nie wybudzal sie. W dzien rowniez zasypianie w kolysce.Potem doszły problemy neurologiczne,a spanie było koszmarem 15min snu na każde 6h zabawy.Neurolog pocieszyla nas ze van Gogh miał tą sama przypadłość spal po 15min,a potem tworzył. I tak kolyska pomogła nam przetrwać to wszystko,póki po 1rz jakoś się wszystko nie unormowalo. Mały pewnego południa wziął moja rękę z kołyski żeby go nie bujać,że zasnie sam. Dlatego teraz też obstawialam przy funkcji kołyski
Chyba ze w razie wypadku jakiś bujaczek Tiny Love zamowie czy cus.

Jenny Ja chce to kupić. Opinie ma dobre. Cenowo nie ma tragedii, może warto?

Super_mysz U mnie poród rodzinny bezpłatny. Ale chce położna opłacić żeby nerwów nie tracić i znów traumy nie mieć.

 

[Elenna]

Ja teraz tez nie szczepię od razu. Z Alą się zamotałam i zaszczepiłam. Nic jej nie jest, ale teraz nie chce.

Łóżeczko mam po Alicji, nawet nie rozkładaliśmy. Trzeba je tylko od teściów przywieźć, odświeżyć i materac kupić, ale to mam na końcu listy, bo to mogę zamówić nawet w lutym. Teraz z funduszem krucho, bo podatki trzeba zapłacić; p

U nas pogoda do bani. Wieje, pada śnieg, a temp na plusie wiec wszędzie błoto.
Głowa mnie nie boli bo mi od rana M ciśnienie podniósł, więc zaraz biorę się za pranie i porządki.

 

[monsku]

My znalezlismy sruby do lozeczka

 

[Anna25]

U nas też wieje jak nie wiem, ale śniegu brak
Łóżeczko mamy klasyczne z drewexu, przetrwało dwóch synów i wygląda bardzo dobrze, a ma już ponad 10 lat [emoji4]
U nas za poród rodzinny się nie płaci

 

[turluturlu]

Cześć Dziewczyny ;-)
Się nie wyspałam-śniło mi się, że mi własna matka dziecko odebrała bo byłam niedobrą mamą
Już chyba do porodu takie sny będą
U nas w Wawie wczoraj ładnie sypało, było bielusieńko, niestety widzę że plucha od rana za oknem. A od jutra ponoć jakieś mrozy idą do Polski-zobaczymy
Ja łóżeczko mam od listopada rozłożone - z Allegro, dwupoziomowe z szufladą i wyjmowanymi szczebelkami i z żyrafami namalowanymi po bokach, materac Fiku-Miku - kokos, pianka, lateks bodajże.
Co ze szczepieniami, my wciąż z mężem rozmawiamy o tym i nadal nie wiemy.
Zaraz się zbieram na basen, to już chyba ostatni albo przedostatni raz bo coraz ciężej mi się pływa, mimo że potem czuję się cudownie. No i jak wchodzę na pływalnie wszyscy wstają i ratownik chodzi wkoło jakbym miała urodzić zaraz

 

[Madaaalena]

U nas też się nie płaci. Co do podejmowania decyzji w ciąży to też mam problem. Mąż się śmieje, że teraz nawet masło 10 min wybieram. Łóżeczko już jest od miesiąca. Tak bardzo chciałam żeby już łóżeczko bylo ze jak kupowaliśmy to nie zauważyłam, że nie ma wyjmowanych szczebelkow :-\ Nie ważne, że przez 2 mc analizowalam cały internet jaki łóżeczko wybrać. Cóż łóżeczko zostało bo już nie miałam siły dalej szukać. Łóżeczko proste, białe z 3 poziomami. Kołyskę mam osobno, klasyczna drewniana.

 

[użytkownik 902]

Airfix rozumiem
Ja za poród rodzinny też nic nie płacę
U nas fajnie, nie jest zimno, ale lekko na minusie i śnieg jest super mokry, można lepić na potęgę, może męża po procy wygnie niech robi bałwana z dziećmi

 

[turluturlu]

Dziewczyny, jeszcze takie pytania do Was:
ile warto kupić opakowań pieluch, żeby po porodzie mieć trochę spokoju, nie biegać po sklepach?
(myślałam o dada z biedronki, toujours z tesco.. boję się też kupować gigantyczne ilości, bo może Małej nie będzie pasować jakiś rodzaj..)
i jeszcze jedno: czy warto zaopatrzyć się w puszkę mleka, żeby było w szafce, no bo nie wiem..jak się okaże, że nie mam mleka wrócę do domu i nie będę miała czym dziecka nakarmić?
.jagódka-zazdroszczę zimy w Lublinie !

 

[użytkownik 902]

Turluturu ja jestem zdania, że MM nie powinno się mieć w domu, bo to już prosta droga do tego by je podać w razie problemów, zamiast walczyć. Laktacja jest w głowie, i każda kobieta ma mleko, wejdź na wątek karmienie piersią i zobacz ile na początek potrzebuje dziecko.
A co do pampków ja mam dwa małe opakowania 0 i jedno 1. Na razie trzymam się tylko pampersów, potem będę kombinować z tańszymi, bo boję się odparzeń. Teraz pampersy są na każdym rogu, więc chyba nie ma sensu robić zapasów - tak jak mówisz, może się okazać, że będą odparzać, uczulać itp.

 

[Asienka_s]

Ja zamierzam na początku używać pampersow premium care, ale ostatnio przeczytałam że zmienili te pieluszki i ludzie strasznie narzekają. Stare opakowanie jest całe jasne. Nowe ma fragmenty zielonego.
Wiecie coś na ten temat?

Co do szczepionek to u nas w szpitalu należy powiedzieć, że nie chce się szczepić. Oni problemu nie robią, ale zgłaszają ten fakt do sanepidu.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom