reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

ja tak miałam z drugim dzieckiem - starałam się w ogóle nie myśleć o płci, na prenatalnych miałam 5s zawodu, jak powiedział mi, że chłopak - a potem ta myśl - syn, cudownie :D
Rodosek miałam tak samo, z tym że starszy chciał tylko i wyłącznie brata, więc też się ucieszyłam jak wtedy dr powiedział że drugi chłopak. A teraz starszy powiedział, że chce siostrę i dwa usg potwierdziły córcie.Oby jutro się potwierdziło!
Sojnabig gratuluję wizyty

Czekamy na nasz trzeci cud [emoji307][emoji179][emoji738][emoji307][emoji178]
21tydz [emoji177]NADIA[emoji177]
 
reklama
A teraz starszy powiedział, że chce siostrę i dwa usg potwierdziły córcie.Oby jutro się potwierdziło!
moi oboje chcą siostrę - brata zbóić nauczą (tak twierdzą) :D na razie wstępnie dziewucha wg mojego gina, lecz do potwierdzenia na prenatalnych ;) no chyba, że zaś się tak ułoży, jak ostatnio w poprzek :D - to sobie niespodziankę zostawimy :)
i będę trzymać kciuki, żeby Ci się potwierdziła ta córcia :D
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny ja mam pytanie tak z innej beczki... Mam pewne obawy a im bliżej porodu tym jest gorzej. Jestem mamą jedynaka i zastanawiam się jak to będzie jak pojawi się druga kruszynka? Nie wiem czy dam radę sprawiedliwie podzielić czas i miłość między dwójkę. Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie?
 
Dziewczyny ja mam pytanie tak z innej beczki... Mam pewne obawy a im bliżej porodu tym jest gorzej. Jestem mamą jedynaka i zastanawiam się jak to będzie jak pojawi się druga kruszynka? Nie wiem czy dam radę sprawiedliwie podzielić czas i miłość między dwójkę. Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie?
ja dałam radę podzielić czas między moimi dwoma synami ;) nie było scen zazdrości ze strony starszego :) np. jak karmiłam małego, to z drugim się bawiłam w tym czasie, albo czytałam mu książeczkę :) nie wiem jak to dobrze określić - ale ja nie z tych, co uważa, że świat na głowie staje, bo się nowe życie pojawiło - mam nadzieję, że nie odbierzecie mnie źle :)
 
Ostatnia edycja:
Rodosek- a kiedy idziesz na wizytę :) ? To ja trzymam kciuki żeby synów życzenie siostry się spełniło ;) ,

Rozmaryn- ja też mam.obawy - bo mój strasznie wymaga uwagi wręcz łazi za mną i mama to mama tamto - naprawdę jest mi ciężko zrobić coś w domu przez to i zawsze mam burdel bo "zawsze coś " , a to daj a tamto a robimy to i siamto , i moim głównym planem jest zakup książki na temat ciąży dla dziecka i czytac przygotowywac itp.i gadać jak najwięcej o dzidzi , i się modlić hehe



Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie przeczucie calkowicie sie nie sprawdzilo a maly wazyl 340g w 19 tygodniu, ciekawe jak oni sprawdzaja wage?
Ja mam inne obawy.. Bardzo chcialam dziecko w sumie juz od ok 10 lat i boje sie ze je rozpieszcze.. Niby wszystko wiem ale boje sie ze w praniu bedzie inaczej...
Chcialabym tez jak najszyvciej starac sie o drugie zeby nie wychowywal sie sam...
 
reklama
U nas tez nie było problemu ani z zazdrością ani z podziałem uwagi i miłości :) ułatwieniem było ze jas zawsze lubił malutkie dzieci (nawet wczoraj mówił ze on by wolał w przedszkolu opiekować się dzidziusiami ze zlobka :)). Poza tym miał już prawie 4 lata wiec dużo rozumial. Jas, jak Zosia się urodzila tez dostał prezent od nas i od znajomych jak przyszli w odwiedziny z okazji zostania starszym bratem. Tak, żeby nie czuł się zapomniany jak wszyscy coś zosi przynosili. Po drugie zawsze pozwalałam mu pomagać np. przy przewijaniu, mógł mi coś podac, odpiac pieluszke. Razem kapalismy zosie. A jak byla juz większa to nie traktowałam jej jak nietyklanej swietosci, tzn jak ja przez przypadek popchnal l w zabawie to nie robiłam afery. Często to rodzice nastawiaja dzieci przeciw sobie nawet nieswiadomie.
 
Do góry