Rozmaryn ta miłość się nie dzieli, ona się mnoży
Klaudia uczestniczyła w ogarnianiu Adama, pomagała, dostała od niego prezent na start, gości też uczulaliśmy, że jak przychodzą to nie tylko do Adama ale też do Klaudii, żeby z nią rozmawiali a nie tylko się roztkliwiali nad łóżeczkiem z Młodym. Bywało ciężko bo Adam był problematycznym niemowlęciem. Ale wszystko jest do ogarnięcia.
Sojna ładna waga dzidziusia
Z zakupów meblowych wróciłam z siatką ubrań dla dzieci
, jak się wypiorą i wyprasują (tiaa same) to wrzucę na odpowiedni wątek
Ale łóżko upatrzyłam, biurko też, teraz tylko z mężem dla potwierdzenia muszę się przejechać i sprawdzić jeszcze w dwóch innych miejscach