reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2017

Klauduska na kuchnię w brw kazali nam czekać 4 tyg i to była ta najprostsza opcja. Na ciut bardziej wypasioną ok 6. Na głupia wersalke mamy 3 tyg czekać, a to też z sieciówki... My jesteśmy z Płocka, salon meblowy i stolarz niemal na każdej ulicy i wszyscy maja co robić.
Szał jakiś z tymi meblami.

Super - mysz mnie po porodzie to już rodzina wkurzała z tymi odwiedzinami. Jak nie do mnie ktoś to do współlokatorki... I tak lajt bo byłyśmy tylko 2 w sali. Teraz postanowiłam być bardziej asertywna i wypraszać, bo te 4 dni to czas, żebym trochę odpoczęła, bo w domu już takiego luzu nie bd. No chyba, że mi trafi 6-osobawa sala....:errr:

Jagódka no to brawo za wytrwałość. :)
 
reklama
Zrobili mi ktg, skurcze raptem do 25%, ale faktycznie odkąd leżę jest spokój. W ciągu pół godziny naliczyłam ponad 70 ruchów, aż dziewczyny z sali są w szoku jak walił pod tym ktg.. 3 razy dziennie mam liczyć ruchy. Był obiad, nawet dobry, chyba więcej tych zmian na dobre.;)

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
jagódka-jak Ci kazali liczyć ruchy?
po jedzeniu, o określonych porach? czy do 10 na godzinę?
bo dużo jest metod a jestem ciekawa.
 
Jeżeli chodzi o odwiedziny na ginekologii i położnictwa jestem zdania że są ok ale z umiarem. Nie podobają mi się tabuny odwiedzających w zabłoconych buciorach. Każdy też powinien zachować jakiś umiar bo wystarczy że sala jest 5osobowa i do każdej pacjentki przyjdą 2 osoby w tym samym czasie i jest naprawdę nieprzyjemnie. Nigdy nie zapomnę zeszłego roku. Była akurat niedziela palmowa a ja byłam ledwo przytomna po łyżeczkowanie a do dziewczyny obok przyszło jakieś 4-5osób w tym czteroletnie dziecko. Nie miałam nawet chwili spokoju po zabiegu. Co zasnełam to zostałam budzona przez głośne rozmowy i d,ieciaka który wszędzie skacząc szturchał mi łóżko czy kroplówkę. Psychicznie czułam się paskudnie a tu taka wycieczka. Masakra
 
Ja jak rodziłam córkę to był zakaz odwiedzin i bardzo mi brakowało męża przede wszystkim. Ale przyznam, ze mnie wystarczyły by odwiedziny samego męża i córki. Babcie, ciocie mogą dzidziusia zobaczyć juz w domu. Odwiedziny na porodówkach powinny być ograniczone do góra 2-3 osób.
Jagódka szybkiego wyjścia do domu ci życzę.
Mój lekarz twierdzi, ze jeżeli dziecko się rusza to nie ma potrzeby liczyć ruchów, zreszta u mnie podobnie u Jagódki wali prawie cały czas, a wydaje się jakby miał z każdej strony ręce i nogi, przyznam ze kopniaki robią się juz mało przyjemne.
Ogólnie odnotowałam u mnie spadek formy, nic mi się nie chce, chodzić mi cieżko, plecy bolą. Czuje, ze jak przez dwa pierwsze trymestry góry mogłam przenosić, tak trzeci da mi poczuć ze w ciąży jestem.
Dziś nawet pomyslałam, ze jakbym mogła to z chęcią bym się ze wszystkiego wycofała [emoji22]



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
OO rany dziewczyny, wydaje się, że chwilkę człowieka nie było, a jednak sporo czasu upłynęło:) za szpitalne mamy trzymam kciuki! Wytrwałości, jeszcze trochę:))

odnośnie remontu, to faktycznie, mało kiedy udaje się coś od ręki kupić, a na głupią sofę każą czekać nawet 4 tygodnie, dlatego warto się tym zainteresować:) nie zazdroszczę jakiejkolwiek formy remontu

u nas końcówka 30 tygodnia iiii 1638 gram szczęścia;d aż mi szczęka opadła jak gin podała wagę, ale ważne, że z malutką jest wszystko ok:) powoli zaczynam "dygać" przzed porodem...
 
Do góry