reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

Klauduska na kuchnię w brw kazali nam czekać 4 tyg i to była ta najprostsza opcja. Na ciut bardziej wypasioną ok 6. Na głupia wersalke mamy 3 tyg czekać, a to też z sieciówki... My jesteśmy z Płocka, salon meblowy i stolarz niemal na każdej ulicy i wszyscy maja co robić.
Szał jakiś z tymi meblami.

Super - mysz mnie po porodzie to już rodzina wkurzała z tymi odwiedzinami. Jak nie do mnie ktoś to do współlokatorki... I tak lajt bo byłyśmy tylko 2 w sali. Teraz postanowiłam być bardziej asertywna i wypraszać, bo te 4 dni to czas, żebym trochę odpoczęła, bo w domu już takiego luzu nie bd. No chyba, że mi trafi 6-osobawa sala....:errr:

Jagódka no to brawo za wytrwałość. :)
 
reklama
Zrobili mi ktg, skurcze raptem do 25%, ale faktycznie odkąd leżę jest spokój. W ciągu pół godziny naliczyłam ponad 70 ruchów, aż dziewczyny z sali są w szoku jak walił pod tym ktg.. 3 razy dziennie mam liczyć ruchy. Był obiad, nawet dobry, chyba więcej tych zmian na dobre.;)

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
jagódka-jak Ci kazali liczyć ruchy?
po jedzeniu, o określonych porach? czy do 10 na godzinę?
bo dużo jest metod a jestem ciekawa.
 
Jeżeli chodzi o odwiedziny na ginekologii i położnictwa jestem zdania że są ok ale z umiarem. Nie podobają mi się tabuny odwiedzających w zabłoconych buciorach. Każdy też powinien zachować jakiś umiar bo wystarczy że sala jest 5osobowa i do każdej pacjentki przyjdą 2 osoby w tym samym czasie i jest naprawdę nieprzyjemnie. Nigdy nie zapomnę zeszłego roku. Była akurat niedziela palmowa a ja byłam ledwo przytomna po łyżeczkowanie a do dziewczyny obok przyszło jakieś 4-5osób w tym czteroletnie dziecko. Nie miałam nawet chwili spokoju po zabiegu. Co zasnełam to zostałam budzona przez głośne rozmowy i d,ieciaka który wszędzie skacząc szturchał mi łóżko czy kroplówkę. Psychicznie czułam się paskudnie a tu taka wycieczka. Masakra
 
Ja jak rodziłam córkę to był zakaz odwiedzin i bardzo mi brakowało męża przede wszystkim. Ale przyznam, ze mnie wystarczyły by odwiedziny samego męża i córki. Babcie, ciocie mogą dzidziusia zobaczyć juz w domu. Odwiedziny na porodówkach powinny być ograniczone do góra 2-3 osób.
Jagódka szybkiego wyjścia do domu ci życzę.
Mój lekarz twierdzi, ze jeżeli dziecko się rusza to nie ma potrzeby liczyć ruchów, zreszta u mnie podobnie u Jagódki wali prawie cały czas, a wydaje się jakby miał z każdej strony ręce i nogi, przyznam ze kopniaki robią się juz mało przyjemne.
Ogólnie odnotowałam u mnie spadek formy, nic mi się nie chce, chodzić mi cieżko, plecy bolą. Czuje, ze jak przez dwa pierwsze trymestry góry mogłam przenosić, tak trzeci da mi poczuć ze w ciąży jestem.
Dziś nawet pomyslałam, ze jakbym mogła to z chęcią bym się ze wszystkiego wycofała [emoji22]



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
OO rany dziewczyny, wydaje się, że chwilkę człowieka nie było, a jednak sporo czasu upłynęło:) za szpitalne mamy trzymam kciuki! Wytrwałości, jeszcze trochę:))

odnośnie remontu, to faktycznie, mało kiedy udaje się coś od ręki kupić, a na głupią sofę każą czekać nawet 4 tygodnie, dlatego warto się tym zainteresować:) nie zazdroszczę jakiejkolwiek formy remontu

u nas końcówka 30 tygodnia iiii 1638 gram szczęścia;d aż mi szczęka opadła jak gin podała wagę, ale ważne, że z malutką jest wszystko ok:) powoli zaczynam "dygać" przzed porodem...
 
Do góry