U
użytkownik 902
Gość
Monsku u nas też nie ma diety, mamy na początku mają zapisaną lekkostrawną ze względu na problemy z wypróżnianiem po porodzie, ale to nie przez karmienie
Turluturlu, właśnie nie wiem co mnie bolało i to był najgorszy problem. Cała miednica mnie bolała i z przodu i z tyłu, aż do pośladków. Dziś tfu tfu jest lepiej, wydaje mi się, że to jednak początki rwy kulszowej, plus jeszcze napinała mi się dość mocno macica. Takie combo, że nie mogłam lokalizować czy to skurcze, czy boli macica, czy stawy, czy mieście, czy kości..Maskara.. Oby było lepiej, bo ja przy dzieciach nie mogę leżeć 24h/dobę, ktoś się nimi musi zająć, zrobić zakupy, obiad. Prania mi się nazbierały dwa kosze, jeden już pusty, ale drugie zrobię jutro pewnie. Prasowania mam jeszcze więcej, nawet nie chcę na to patrzeć
Jutro mam warsztaty "mama wie!" i bardzo chciałam na nie iść, bo to chyba te z Pawłem Zawitkowskim, jak dziś nie będzie problemów z poruszaniem się, to chyba zaryzykuję, a jak będą, to nigdzie nie pójdę.
Turluturlu, właśnie nie wiem co mnie bolało i to był najgorszy problem. Cała miednica mnie bolała i z przodu i z tyłu, aż do pośladków. Dziś tfu tfu jest lepiej, wydaje mi się, że to jednak początki rwy kulszowej, plus jeszcze napinała mi się dość mocno macica. Takie combo, że nie mogłam lokalizować czy to skurcze, czy boli macica, czy stawy, czy mieście, czy kości..Maskara.. Oby było lepiej, bo ja przy dzieciach nie mogę leżeć 24h/dobę, ktoś się nimi musi zająć, zrobić zakupy, obiad. Prania mi się nazbierały dwa kosze, jeden już pusty, ale drugie zrobię jutro pewnie. Prasowania mam jeszcze więcej, nawet nie chcę na to patrzeć
Jutro mam warsztaty "mama wie!" i bardzo chciałam na nie iść, bo to chyba te z Pawłem Zawitkowskim, jak dziś nie będzie problemów z poruszaniem się, to chyba zaryzykuję, a jak będą, to nigdzie nie pójdę.