reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

A wiecie co jest jeszcze lepsze? FAS czyli syndrom alkoholowy ma pewne objawy które widać gołym okiem podobnie jak przy zespole downa. I można by wdrożyć wczesne wspomaganie rozwoju, dodatkowe badania przeprowadzać ale....gdy zachodzi podejrzenie FAS lekarz pyta matkę czy zdarzyło się choć sporadycznie pić. Jeśli ona powie nie (a większość boi się przyznać) to lekarz nie ma prawa komukolwiek powiedzieć czy gdziekolwiek zapisać że podejrzewa FAS choć widzi go ewidentnie....

A te badanie to jakoś drogo ;-) w pierwszej ciąży chodziłam tylko prywatnie i nigdy tyle nie zapłaciłam...teraz chodzę na NFZ i mam o wiele wiecej badań niż wtedy ;-)

Ide pić moja lipe ;-)
Właśnie boja sie przyznac lekarzowi, bo wiedza ze nie wolno, a jednak nie boja sie zaszkodzic dziecku...

Pij lipke na zdrowie! :)
 
reklama
Sojnabig w takim układzie możesz śmiało zgłosić to straży miejskiej (szkoda, że nie po fakcie od razu) i domagać się zwrotów za leczenie. W dodatku dzwoniłabym po SM za każdym razem jak go bez smyczy spotkasz, dopóki mandaty sąsiada nie nauczą. Z trepami nie da się inaczej. Tribiotic na pierwsze dni i odkażaj octaniseptem. Może Ci badania krwi doliczyli?

U nas nie ma już SM jest tylko policja. Od razu dzwoniłam jak tylko to się stało i powiedzieli mi ze jak pies jest szczepiony to nic mi nie będzie tak jakby komar mnie ugryzl tylko większa rana :/// pojechałam na IP tam mnie opatrzyli i kazali przemywac tylko octaniseptem bo tribiotic to jednak antybiotyk. I powiedzieli żebym zgłosiła to do sanepidu i tak zrobiłam.

Nie wiem co ona mi wyskoczyła z tym 300 zł mam nadzieję że jutro mi powie mniej i powiem że chce tylko usg...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
U nas nie ma już SM jest tylko policja. Od razu dzwoniłam jak tylko to się stało i powiedzieli mi ze jak pies jest szczepiony to nic mi nie będzie tak jakby komar mnie ugryzl tylko większa rana :/// pojechałam na IP tam mnie opatrzyli i kazali przemywac tylko octaniseptem bo tribiotic to jednak antybiotyk. I powiedzieli żebym zgłosiła to do sanepidu i tak zrobiłam.

Nie wiem co ona mi wyskoczyła z tym 300 zł mam nadzieję że jutro mi powie mniej i powiem że chce tylko usg...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No ale chyba są jakieś przepisy! Pies ma przecież wlasciciela, który ma obowiązek go przypilnowac, jakby Ci jeszcze większą krzywdę zrobił to co by powiedzieli? Nawet mandatu nie dostal wlasciciel?
 
U nas w tym roku nasz pies ugryzl babcie to dostala szczepionke bo podobno zwierzeta maja w slinie strasznie duzo bakterii... Ale co kraj to obyczaj...
A co do picia to ja czasami mowie ze mam ochote bo mam na winko albo piwo ale tylko tak mowie a wszyscy zebym sie napila ze jedno nie zaszkodzi.. Wiec jest tak jakby przyzwolenie spoleczenstwa.. Moze jedno i nie zaszkodzi ale po co ryzykowac ...
 
Jeszcze zdążymy się napić. Ja jestem zdania, że to nie jest czas na jakikolwiek alkohol, w żadnej ciąży nawet łyka piwa się nie napiłam. Chyba, że bezalkoholowego:) Wina bezalkoholowe też są, jak już kogoś mocno męczy.
Zapisałam się właśnie na 4 różne warsztaty dla kobiet w ciąży, październik mam zapchany po brzegi heheh;)
 
A co do picia to ja czasami mowie ze mam ochote bo mam na winko albo piwo ale tylko tak mowie a wszyscy zebym sie napila ze jedno nie zaszkodzi.. Wiec jest tak jakby przyzwolenie spoleczenstwa.. Moze jedno i nie zaszkodzi ale po co ryzykowac ...
Tak! Ja ogólnie i bez ciąży mało piję a teraz też żartuje nawet mojemu że sobie wezmę, czy ostatnio dostałam puszkę Somersbe że to moje i ja wypije. To ogólnie MÓJ!!! mówi spoko pij!
Wtedy go pukam w czoło i mówię że ja żartuje ale nawet kiedy to robię to on powinien mi stanowczo zabronić.
Przekonuje go tylko jak na puszczce jest zakaz dla kobiet w ciąży...
 
Jeszcze zdążymy się napić. Ja jestem zdania, że to nie jest czas na jakikolwiek alkohol, w żadnej ciąży nawet łyka piwa się nie napiłam. Chyba, że bezalkoholowego:) Wina bezalkoholowe też są, jak już kogoś mocno męczy.
Zapisałam się właśnie na 4 różne warsztaty dla kobiet w ciąży, październik mam zapchany po brzegi heheh;)

Mi w szpitalu powiedzieli ze jeśli pies jest szczepiony to mi nie będa podawać żadnych szczepień TYM BARDZIEJ ŻE JESTEM W CIĄŻY. Oo. To zabrzmiało co najmniej jak "tym bardziej że jest Pani pod wpływem alkoholu"


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co do psów to oczywiście mówią jasno że pies ma być na smyczy lub w kagańcu a gatunki zakwalifikowane jako groźne tylko pod opieką osoby dorosłej i w kagańcu i na smyczy. U nas w bloku jest taka paranoja że jedna babka po pijaku wyprowadza swojego rotwawaliera bez smyczy i bez kagańca bo podobno jest niegroźny. Inni np. Swojego groźnego kundla (pogryzł już niejednego) puszczają na spacery z ośmiolatkiem. Co do picia w ciąży mam swoje zdanie, jestem całkowicie anty, pod popieram i nie piję i nie rozumiem pijących. W rodzinie mojego męża istnieje przeświadczenie że wino to nie alkohol i dla zerówka można sobie wypić lampkę czy dwie...
Ją mam połówkowe prywatnie za tydzień i płacę 150 zł (urok małych miasteczek) na NFZ w tamtym tygodniu nic mi nie zmierzył u małego dlatego prywatnie muszę iść. Któraś pytała o ogórkową, robię na grubych oczkach ;-)
 
reklama
I chwała im za to, szczepienia to nic dobrego:p BTW mandat bezwzględnie powinni dostać, ja tam się nie patyczkowałam, przywalili im chyba ze dwie stówki, wystarczyło, że tylko zdjęcie obrażeń psa pokazałam, nawet ich na gorącym nie łapali.
 
Do góry