reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

U nas takiego problemu nie ma, mamy podział co kto robi i tego się trzymamy:) wiadomo odkąd jestem z synkiem w domu to ja robię więcej. No ale niedziele mam wolną to on zajmuje się wtedy synkiem, robi obiad, ogarnia po itp. Ale to fakt mieszkamy sami więc łatwiej było nam to wszystko ustalić
 
reklama
Ellie nie jesteś jedyna:) Ale masz rację to na pewno nie pomaga. My mamy pół domu teściów (tzn ta połowa prawnie jest nasza oczywiście;))- mamy wspólną tylko klatkę schodową, wejście do domu no i kawałek trawy za domem.
Kasia.zosia u mnie mamy dwa samochody, ja zajmuję się swoim, on swoim. Ja swój myję, sprzątam, dolewam płyny, kupuję części, jeżdżę do mechanika, praktycznie sama go kupiłam, mąż się nie zna na motoryzacji kompletnie;), ale mam dużo kolegów i brat i tata są oblatani:) A kosmetykę czy warsztat/zmianę opon załatwiam sama i nie mam z tym problemów:) Czasem nawet dużo lepsze warunki finansowe dostaję, wystarczy dobra mini:D
 
Rozmaryn- gratuluje chłopaka, nie chciałam żebyś to odebrała jako atak, po prostu mi sie to nie zgadzało. Aha jest was cztery z trzecim dzieckiem w drodze, a rekordzistką jest Pola77, bo to juz 4 bedzie (to też nie atak ja sama mam trojke rodzenstwa, to raczej blogoslawienstwo),a co do obowiazków w domu to chciałam mojego męża pochwalić, bo radzi sobie super ze wszystkim w domu bez marudzenia, a nawet z latwoscia, jak ja nie daje rady, ale wiecie to nigdy nie jest tak że wszystko jest super i piekne zycie, z jego mamą się nie mogę dogadać za nic i atmosfera napieta i no tego nie zycze nikomu

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie mąż wszystko zrobi i robi. Nie należy do tych ze rzucają byle gdzie wszystko do kosza na pranie , poduszki równo na łóżku poukładane , naczynia na swoim miejscu , obiady tez gotuje jedynie z pralka za bardzo się nie lubią ale jak musi to pierze :)
 
Maryliese - a Ty jakieś statystyki prowadzisz?:D

O to samo miałam pytać :p

My tam oboje nie lubimy sprzątać, dlatego raz w tygodniu wpada pani która ogarnia grubsze rzeczy typu mycie sanitariatów, pieca itp Ale jak trzeba to dzielimy się obowiązkami i każde ma swoją działkę - np ja raczej nie odkurzam, mąż nie pierze, reszta po połowie i na zmianę.
 
Pola to chyba będzie mieć 5 :) bo nosi blizniaki teraz :) ja też chcę tyle :)
Jagodka u nas za to mąż jest jak mechanik amator, częściej sam naprawia lepiej niż jak komuś zleci. Poza tym lubi auta pucowac, polerowac, prac tapicerkę itp. Ja się na niczym nie znam, umiem jedynie jeździć :)
Z moim jest o tyle dobrze ze zrobi co mu się karze, sam z siebie nie wie co i jak. O i pranie robi zawsze bo pralkę mamy w piwnicy a my na poddaszu wiec biega po schodach :)
Ja w sumie nie narzekam, to bardziej tak informacyjnie pisze. Ja szczerze mówiąc Lubie sprzątać, gotowac, piec i zajmować się domem, dziecmi. Do niedawna pilnowałam tez dwójkę sąsiadki wiec w domu mialam czworke :)
 
Fajnie, ja mam tatę złotą rączkę, brat też sporo potrafi, a tu ostre zderzenie z rzeczywistością;) Okazało się, że są faceci, którzy ani be ani me, jak mnie kiedyś teściowa zobaczyła z wkrętarką to jej szczęka opadła na podłogę - a ja tam lubię takie zajęcia:)
 
reklama
A przy okazji mamusie, które będą mieć trojke, jak z waszymi autami? Tzn jak myślicie pomieszczą wam się bez problemu 3 foteliki? Ja mam małe dzieci i 3 duże foteliki, niby auto mam duże, dość szerokie ale zastanawiam się czy dobrze nam by się nim jeździło do polski. Na codzień jest ok bo ja jeżdżę z dziecmi sama jak mąż jest w pracy i się zmieszcze, gorzej w weekendy i wakacje. Myślimy żeby kupić inny samochód 7-osobowy.
 
Do góry