reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2017

Ja również się wybieram szczególnie że mam pod domem :D


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
A ja nie byłam przy poprzedniej dwójce i mimo jakiegoś tam doświadczenia z noworodkami chętnie bym teraz poszla. Móże uda mi się jakoś zorganizowac. Faktycznie przychodzi to jakoś intuicyjnie ale z czasem. Z synem to byłam kompletnie zielona, z córką myślałam że będzie łatwiej a jednak po 4 latach wiele zapomnialam. Na szczęście tu w szpitalu pielęgniarki mi dużo podpowiadaly, pokazują jak myć malucha (tu się nie kąpie po porodzie), położna przyszła sprawdzić jak mi się karmi.
Jeden kurs który na pewno zrobię to ćwiczenie mięśni po porodzie. Tu to jest na szczescie norma i w dodatku gratis.
Ja nie miałam chusty tylko nosidełko ergo baby, w sumie nie używałam duzo. Miałam go na treningi z corka. Wkłada się dziecko i ćwiczy z nim.
 
reklama
Witam się poniedziałkowo :)
Też myślimy o szkole rodzenia ale czy się zapisze to jeszcze nie wiem a w sumie też prawie pod "nosem" mamy. Jeżeli chodzi o chusty i nosidełka to ja zielona pierwsze dziecię i nie mam zielonego pojęcia co z tym fantem :) wiec czytam z chęcią co na to doświadczone mamy :) w ogóle na razie jak pomyślę ze to takie maleństwo a człowiek niedoświadczony to się aż boję :)
Ja dzisiaj po pobraniu krwi trzeba sprawdzić ta moja nieszczęsna tarczycę czy dalej szaleje czy w końcu się "ogarneła"
 
Densik piąteczka, ja też już po pobraniu krwi;)
Ja pamiętam, że w pierwszej ciąży zapisałam się do szkoły rodzenia, zadowolona, bo do darmowej, wszystko super, do momentu jak zaczęła mi się skracać szyjka. Miałam zakaz na chodzenie gdziekolwiek, tym bardziej na zajęcia ze szkoły rodzenia. Takim oto sposobem poszłam na żywioł, w drugiej ciąży tak samo, w tej chyba nawet nie będę próbowała się zapisać:p
Z nosidełkami uważajcie, bo większość z nich to "wisiadła", a nie nosidła i mogą narobić problemów z układem kostnym. biodrami itp. A chusty mota się łatwo, fajnie jest pójść na jakiś instruktaż, ale są nawet grupy na fb i dziewczyny po zdjęciach doradzają i korygują ew. błędy.
Dostałam wór ubrań od mojej chrzestnej po jej córce (jest 4 lata starsza od Klaudii), idę część uprać i posortować to, żeby mąż mógł prać dalej, bo ja dziś po wizycie u gina wyjeżdżam jeszcze na działeczkę na kilka dni. Pogoda słaba na pranie, ale trudno, nie ma wyjścia.
 
Ja zaraz do gina jadę, jutro pobieranie krwi (mam nadzieje, że da mi dziś skierowanie na krew i razem z tarczycą z jednego kłucia zrobie wszystko), a w środę endokrynolog

Densik daj znać jak wyniki tarczycy u Ciebie.
 
wszystkozajete - daj znać po wizycie :D

Dziś to nie mam co nawet dawać znać, bo to bez usg będzie. Genetyczne miałam w sobotę i wszystko pięknie. Idę pierwszy raz do LuxMedu (mam tam pakiet, więc trzeba korzystać), zakładam druga kartę ciąży i liczę na skierowania, żeby nie płacić za badania krwi.
 
Kciuki za wizytujące lutóweczki :)
Az się boje co za kwiatki mi tam wyjdą dzisiaj :) ale od razu sprawdziłam elektrolity i tego się boje ze mogę być wypłukana z nich a my wizyta w piątek i juz zaczynam się stresować a endokrynolog za tydzień w poniedziałek .
 
Wszystkozajęte to podobnie jak u mnie, w piątek byłam na samym usg gdzie indziej, a dziś idę do swojego gina po dalsze wytyczne, L4 i pewnie na samolot. Stanęłam na wagę, +1,5kg od poprzedniej wizyty, chyba na diecie mojej mamy zaczęłam wreszcie tyć;)
 
Ale mi ciśnienie podniosła ta lekarka. Odprawiła mnie z kwitkiem mówiąc, że oni tylko fizjologiczne, zdrowe ciąże prowadzą i mnie odesłała. Poszłam do kierownika medycznego i owszem nie prowadzą żadnych po leczeniu niepłodności, poronieniach, z cukrzyca, nadciśnieniem i szeregu innych i mają na to podkładkę od Ministerstwa Zdrowia, ale PSI obowiązek miała założyć kartę i pobrać do obowiązkowych badan wymaz i wypisać skierowania i na badania krwi i na usg obowiązkowe. Rozumiem, że nie prowadzą i chronią dupy (mnie chodziło tylko o bezpłatne badania, bo czemu mam robić płatnie skoro od lat u nich pakiet opłacam), ale lekarka powinna doskonale widzieć co ma mi wypisać w takiej sytuacji. Ciekawe ile kobiet dało się takiej pindzie odesłać z niczym. Dopiero po interwencji u kierownika medycznego raczyła pobrać próbkę do cytologii i wypisać kartę ciąży i rozpiskę obowiązkowych badań. Zero empatii.
 
reklama
Pffff... Po co robić badania jak karty nie będzie prowadzić, płać i płacz.. wrrrr... jakby sama z własnej kieszeni co najmniej miała za te Twoje badania płacić... też opłacam pakiet w luxmedzie, ale zagrałam w otwarte karty, że potrzebuję skierowania, a nie prowadzenia ciąży, bo lekarza swojego mam gdzie indziej, a skoro płacę abonament, to należy mi się jak psu buda jakieś badanie od czasu do czasu. No i dała bez problemu i na cały pakiet i na usg nawet. Także chyba wszystko zależy od lekarza - oby jak najmniej tych opornych.
 
Do góry