reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

Dokladnie, ja nawet bym nie chciala zeby moja mama byla przy porodzie a co dopiero nie oszukujac sie ale jednak obca osoba...
Moja na szczęście oszczędzi mi tej wątpliwej przyjemności jej odwiedzin, a nie daj Boże jak już przyjdzie do domu i będzie chciała mała pocałować - wtedy zabije...



5djy3e3kpgua6zwe.png
 
reklama
Witajcie ;) dzisiaj naprawdę dobrze spałam, ale mam drobne skurcze - generalnie OK :)

Ellie współczuję, ale trochę też rozumiem - ja miałam rozmowy z moją mamą, która chce być bardziej w centrum uwagi niż realnie wesprzeć, ale ja już jej powiedziałam, że nie ma odwiedzin, to są chwile, które chcę przeżyć razem z mężem, a nie z połową rodziny. Mój mąż też stwierdził, że da sobie radę i nie potrzebuje cudownych rad, które mogą tylko rozpraszać ... wszystkim już powiedzieliśmy, że nie ma odwiedzin w szpitalu, a jak wrócimy do domu to chcemy na początku sami się sobą zająć, pierwsze odwiedziny rodziców dopiero po kilku dniach, a reszta musi czekać, aż zaprosimy po tzw. wdrożeniu w nową sytuację... a jeżeli pojawią się jakieś pytania to wtedy będziemy prosić o poradę/wsparcie. Ja sama apelowałam o uszanowanie naszej decyzji
 
Moja mama już się zapowiedziała, że przyjedzie z moją babcia pomóc mi w pierwszym kąpaniu! :D i pewnie jeszcze drugim trzecim... Rzeczywiście.... Bardzo mi one tu potrzebne we dwie


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Asiami - wlasnie lecze sie Prenalenem (syrop i spray) od soboty i zadnej poprawy a wrecz gorzej jest. Pije mnostwo herbaty z imbirem, sokiem malinowym i cytryna. Tez nie pamietam kiedy bylam na antybiotyku i teraz tez chcialabym tego uniknac. Na wizyte u lekarza nie chce mi sie tydzien czekac. W tym czasie moge juz urodzic :-) jeszcze chyba tantum verde sprobuje.

A co do porodu i odwiedzin to tez chcemy z mezem tylko we dwoje to przeżyć. Chociaz pewnie moja mama i tak postawi na swoim i pojawi się w szpitalu, ale mysle ze cala reszta uszanuje nasze zdanie i zobaczymy sie dopiero po powrocie do domu.

Napisane na LG-D290 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wasze opowieści i plany Waszych rodzin mnie przerażają ;) u mnie temat odwiedzin na razie nie istnieje. Mam nadzieję, że nie będą szaleć jak już urodzę :p

Dziewczyny, czy Wasze maluchy też mają tak często czkawkę? Moja potrafi mieć kilka razy dziennie.
 
Ja bezż mocy. Kolejna bezsenna noc a w ciągu dnia mnóstwo obowiązków.
Poruszylysie dobry temat z tymi odwiedzinami. Ze mną leżała na sali Pani Notariusz, u której w dniu cesarki były 3 osoby i ciągle biegały z sali na korytarz a ja już na sali byłam. W koncu położne zainterweniowaly.
Przedostatniego dnia pobytu to nawet jej mąż i szwagier z kolegami wpadł.
Inna kwestia, że obie rodzilysmy we wtorek ale ona mogła już jeść w środę ja natomiast przez problemy z żołądkiem dopiero a czwartek. No to w środę jej mąż pojechał do restauracji po obiad dla niej i dla siebie i zjedli go romantycznie przy stoliku na sali.
Teraz modlę się, żeby był zakaz odwiedzin. Ja dam radę a przynajmniej będę pewna, że mi ktoś dziecka nie zaraz czymś i ja będę mieć komfort. A u nas na 5 pacjentek są 2 Polozne więc opieka jest super.
 
Ostatnia edycja:
Gamka - moja tez ma bardzo czesto czkawke. Ostatnio taka mocna nawet. Wczoraj podczas badania tez miala i lekarka powiedziala mi ze to bardzo dobry, zdrowy objaw i zeby sie cieszyc gdy czkawka jest.

Napisane na LG-D290 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja tez nikogo bym nie chciala oprocz meza... cale szczescie w planie porodu moge eypisac osoby obecne przy porodzie ( tutaj moze byc kilka osob a nawet cala rodzina) wiec przy porodzie wpisze tylko meza!!! No ale juz na to co bedzie po... nie mam wplywu, mam tylko nadzieje ze pod wplywem adrenaliny nie wybuchne.. bo ja jestem cicha, trzymam wszystko w sobie ale czasami zdarzylo mi sie wybuchnosc i wtedy mowie wszystko co mysle ale w najgorszy mozliwy sposob...

Ellie ale Ty już dawno powinnaś wybuchnąć, teściowa i reszta rodziny męża nieustannie Ci na głowę włażą. A jemu w to graj. Jak nie tupniesz nogą to będzie tylko gorzej. Ja chwilami jestem przerażona jak czytam co oni wyprawiaja, a Ty to tak ze stoickim spokojem przyjmujesz.. Z resztą widać, że Twój mąż przyzwyczajony do życia "pod kobiecym butem" tylko teraz musi to być Twój but, a nie mamusi. Nie daj się!

Ja akurat po porodzie na sali będę sama, więc ewentualne odwiedziny nikomu nie będą wadziły, ale nie wyobrażam sobie nikogo poza mężem i na krótką chwilę ewentualnie rodzice, siostra i teściowie (nie na raz oczywiście). Jeśli powiem, że odwiedzin sobie w szpitalu nie życzę to wiem, że wszyscy to uszanują. Z resztą to tylko 2 dni, nie przesadzajmy nikomu korona z głowy nie spadnie jak dziecko zobaczy tydzień po porodzie. A już pomysł obecności przy porodzie mamy czy teściowej dla mnie absurdalny.

Airfix mój to by kopa w tyłek dostał na rozpęd po te leki jakby mnie tak w nocy obudził!!

Na piłkę muszę zapolować. W Lidlu wczoraj nie zauważyłam, w Biedrze są?
 
Do góry