sojnabig
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2015
- Postów
- 14 250
Hejka, u mnie standardowo pobudka w nocy wczoraj pobujalam sie na pilce, teraz obudzilam ale porodu nie ma
Wczoraj maz zadzwonil ze jego siostra urodzila po 14:00 i jedziemy do szpitala... mowie ze moze zadzwon, ze moze chce odpoczac bo tesciowa przezywala ze to najgorszy porod byl ze ledwo urodzila itp.. ale mowi ze chce zeby przyjechac... wiec pojechalismy a tam juz pelno ludzi a i podobno jedni juz poszli a nastepni dochodzili.... malutka cudowna, slodka kruszynka ale ... jego siostra chciala wstac do lazienki i sie krepowala bo z tylu wiadomo gola wiec kombinowala z chlopakiem jak tu nie pokazac wdzieki.... pozniej tesciowa mowi zeby sprobowala nakarmic .. to ja mowie ze noze wyjdziemy zeby na spokojnie a wszyscy a co tam.. wiec tez widzialam skrepowanie nawet cos wspomniala zeby nie patrzec ale jak jej mowilam ze moze juz pojedziemy to pewnie z grzecznosci ze nie... no i najlepszy tekst... tesciowa sie pyta czy chce zeby ona byla przy moim porodzie.. mowie ze nie , wystarczy mi maz... a tu ze ona bardzo pomogla swojej corce itp.. i moj maz no pewnie ze mama musi byc.. a ja mowie ze nie bo sie bede krepowala i chce byc sama a tesciowa ze ja bede dbala o swojego synka a ona musi dbac o swojego i ze bedzie czekala za drzwiami oczywiscie cala meza rodzina mowi zebym teraz nie rodzila tylko poczekala kilka dni bo tesciowa musi odpoczac... a w drodze powrotnej mowie do meza ze ja nie chce odwiedzin .. najwyzej jego mama i siostra na chwile !! A ten ze jak to ze musza przyjsc zobaczyc.. to mu mowie czy by z golym... latal przy mojej rodzinie jakbt go wszystko bolalo itp.. oj cos czuje ze bedzie sie dzialo...
W życiu bym się nie zgodziła, żeby teściowa była ze mną przy porodzie :/ serio Ellie, ja podziwiam Twoja cierpliwość do tego wszystkiego...
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom