reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2017

Matko dziewczyny, ale naskrobalyscie, duzo tego. Ja dzis w koncu sie za prace wzielam i przynajmniej stare mejla odpowiedziałam bo juz sie zbierałam a ciagle mi sie nie chcialo. Blee

Ja jestem za zamkniętym, jestem generalnie przeciwnikiem pokazywania siebie i rodziny na forach, tak aby każdy mógł to zobaczyć. U nas sa grupy zamknięte na FB, i tam głównie wszyscy piszą.

Magdalenka 34 to juz wysoka ciąża. Nawet jakby dziecię sie miało teraz urodzić to wazy juz pewnie ze 2,5 kg. Ja mam wcześniaka z 34 tg i oprócz problemów z karmieniem to innych nie było. Karmić sie udało, tylko stresujące to było. A tak synciu jest zdrowy. Ma dzis 7 lat i cały dzień sie o cos ze mną wykłócał. Nie wiem jak dam sobie radę w okresie dojrzewania... .. wiem wiem tutaj noworodki a ja o dojrzewaniu plotę ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Barnek mój syn ma 5 lat a ja tez już myśle co to będzie za 10 :D


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Magdalenka witaj, wierze że bedzie dobrze, tylko odpoczywaj i staraj sie nie stresować. Coś chyba jest nie tak z dzisiejszym dniem. Widzę że nie tylko u mnie jest do kitu. Ja znowu cały dzień becze. Jeszcze nigdy w życiu tyle nie płakałam. Najpierw sie poryczalam przez to że rodzinka oglądała film w czasie kiedy ja ogarniałem mieszkanie. Pózniej tylko dlatego, bo Saskia zaczęła sprzątać swój pokój zamiast odrabiać lekcje. W końcu powiedziałam mojemu D że wysiadam, nic nie robię i on ma przejść pałeczkę. Cieżko mu było, poszedł spać o 22.00 tak sie zmęczył. Może zacznie bardziej doceniać to co ja robie w domu[emoji23].


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Służba zdrowia w uk jest do d.... Miałam jedną wizytę jakoś pod koniec sierpnia, potem usg w 5 miesiącu i drugie pobranie krwi s 6 miesiącu. Położna powinna sie ze mną kontaktować, umawiać sie a siedzi cicho. Dzwonię pod numer który dostalam na pierwszej wizycie ale nikt nie odbiera. Dwa tygodnie temu w końcu odebrali i mówią ze mam zły numer. Dali inny, okazało sie ze tez zły, przekierowali mnie do szpitala. Zostałam poinformowana ze położna zadzwoni na dniach umówić sie na wizytę. Do tej pory cisza. Pojechałam do nich to mnie odprawiły mówiąc ze na spotkanie muszę umawiać sie telefonicznie. Szlag mnie trafia, tymbardziej ze wydaje mi sie, ze mały sie nie przekręcił. Podobno maja tyle ciężarnych, ze sobie nie radzą. Znajomej córka rodziła dwa tygodnie temu na korytarzu w szpitalu. Nie było wolnych sal. Aż sie boję. Jutro znowu będę wisieć na telefonie. Muszą mnie w końcu umówić. Nie mam nawet wybranego szpitala, planu porodu.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Asienka_s uwierz mi ze dzwonię. Tyle ile dziennie wiszę na telefonie to jest jakieś nieporozumienie. Mała przez to zaniedbuje, musi sie biedna sama bawić. Im bliżej porodu tym więcej czasu na telefony poświęcam i nic. Juz tracę nadzieje na to ze sie uda. Z dziewczynami tego nie było, normalnie umawiali sie na wizyty, badali. Powariowali w tym roku.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
japko - coś w tym jest, spory baby boom ostatnio, dwa tyg. temu zwiedzaliśmy porodówkę gdzie chciałabym rodzić, to położna, która nas oprowadzała też mówiła, że istne szaleństwo na porodówce, wszystko pozajmowane i jedna za drugą rodzi. Zresztą osób zwiedzających jak my też było sporo, liczę, że jednak nie wszystkie na luty;p nie zostaje nic innego jak ich dalej szturmować, przykre, że niemal o wszystko trzeba się dopominać
 
Od godziny nadrabiam co tu napisalyscie :-D no bezsenności to nie leczy ;-)
Nie mogę spać :-( jakoś mi dziwnie, w brzuchu lata, Miki też ciut kopie.

Ktoś wcześniej pisał nie zaznaczylam sobie kto, że córka pyta co będzie po porodzie, czy rodzice będą ją kochać.
A ja przeczytałam ostatnio artykuł gdzie pisali że jedną z wazniejszych rzeczy do zabrania do szpitala na poród jest drobny prezent który noworodek ma "wręczyć" starszemu rodzeństwu ;-) coś w typie "przychodzę w pokojowych zamiarach!" w sumie ciekawe to, nawet bym nie wpadła! Jak zdarze to coś ogarne jak nie to mojego pogonie po jakiegoś resoraka w dzień porodu ;-)

A wracając, chcę spać a nie mogę :-( jak to jest że zwierzęta czuja zbliżający się poród a ludzie siedzą i czekają tygodniami a przychodzi zawsze z zaskoczenia? x)
 
reklama
Japko84 wspolczuje !!! Ja narzekalam ze za malo mnie badaja ale w Twoim wypadku to ja juz bym zwariowala...a to ze wzgledu na duza ilosc dzieci czy tak wyglada tam opieka?
 
Do góry