reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2025

reklama
Ja ostatnia miesiaczke mialam 30.05 więc wypada mi termin na 6 marca ale ja obydwie dziewczynki rodziłam w 37 tc więc i tym razem tak będzie poza tum 3 cc . Prenatalne obliczylam że połowa sierpnia. Już czekam bardzo na tą jutrzejsza wizytę. Ogólnie humory mam tragiczne. Płacze za chwilę się śmieje. Nachodzą mnie myśli, że tak czekałam na ten upragniony urlop , te wakacje , co roku dreczylismy polskie morze z zimna woda i tak strasxnie czekalam na ten wyjazd żeby Sie zrelaksować wypić drinka , wreszcie się opalic zagranicznym słońcem a tu dupa...te wakacje takie wyczekane będą dla mnie ogromnym stresem... o lot o dzidziusia...już na samą myśl nie czuje odpoczynku tylko stres i strach...będę się bała żeby nie zatruć się żarciem co w tufcji czesto bywa. Z wodą też się boję wejść żeby infekcji jakiejś nie złapać... opalic też się przecież nie mogę....
 
Naprawde zamiast się cieszyć urlopem to ja jestem w ogromnym stresie....
Nie mam pojęcia jak Cię pocieszyć :( przykro mi, ze nie będą to wymarzone wakacje:( z drugiej strony tyle kobiet lata w ciazy i to naprawdę na drugi koniec świata, dlaczego akurat Ty miałabyś się zatruć lub coś miałoby być nie tak?!:)
Btw ja podróżuje bardzo dużo i nigdy się nie zatrułam. W Turcji naprawdę są spoko warunki i nie trzeba uważać :)
 
Byliśmy z mężem na Cyprze we dwoje na walentynki i było ok. Też sie nie przejmowalsm niczym. Nie strulsm sie itd ale dovrze sie odkazalismy. Haha ale czasami pisza o tych klatwach faraona ale czytalsm wszystkie opinie naszego hotelu i na szczescie zadnej takiej nie bylo... wiesz jak to jest , tu już pierwszy nasz lot we 4 a raczej w 5tke....człowiek sie boi wszystkiego...żeby nie plamic, żeby jakichś bólów nie mieć...itd No drżę o wszystko....jeszcze kuzwa palić mi się chce bo niestety jestem papierosowa....nie paliłam dużo przed ciaza ale odstawiłam z dniem testu...I przez ten stres już mnie ciągnie jak cholera....
 
Hej! Dziś kończę 30 lat i to moje pierwsze dziecko. Jestem w 8 tygodniu i w październiku mamy zaplanowany urlop do Tunezji i też się tego obawiam. Jestem bardzo sceptyczna, ale lekarz jak narazie dał zielone światło, więc mój mąż zadowolony.
Z objawów: mdłości 24h, ale jest lepiej, bo ginekolog przepisał ten lek p/wymiotny, więc teraz tylko tak rano 5-6 i popołudniu 16-17. Gorzej jak przestanę brać lek, wtedy pewnie będzie jazda. Zauważyłam większe mdłości jak jestem głodna.
Mam mega wrażliwość na zapachy. Drażnią mnie perfumy męża, zapach smażonego jedzenia.
Jestem turbo zmęczona, ciągle bym się tylko kładła i spała. Moja produktywność spadła i pracuje tak po 2-4h dziennie. Nie jestem na L4, bo jestem na własnej działalności.
Miałam krwawienia, ale opanowane po braniu progesteronu.
Ciąża była planowana, ale myślałam, że nam zejdzie ze staraniem, a tu się udało w 2 miesiącu nieuważania to czuję... Nie chcę wyjść na niewdzieczną, ale smutek. Płacze, bo wiem że całe życie będzie teraz inaczej, jakbym tego nie chciała. A przecież chciałam i byłam świadoma. Boje się zmian, boje się trudności...
 
Hej! Dziś kończę 30 lat i to moje pierwsze dziecko. Jestem w 8 tygodniu i w październiku mamy zaplanowany urlop do Tunezji i też się tego obawiam. Jestem bardzo sceptyczna, ale lekarz jak narazie dał zielone światło, więc mój mąż zadowolony.
Z objawów: mdłości 24h, ale jest lepiej, bo ginekolog przepisał ten lek p/wymiotny, więc teraz tylko tak rano 5-6 i popołudniu 16-17. Gorzej jak przestanę brać lek, wtedy pewnie będzie jazda. Zauważyłam większe mdłości jak jestem głodna.
Mam mega wrażliwość na zapachy. Drażnią mnie perfumy męża, zapach smażonego jedzenia.
Jestem turbo zmęczona, ciągle bym się tylko kładła i spała. Moja produktywność spadła i pracuje tak po 2-4h dziennie. Nie jestem na L4, bo jestem na własnej działalności.
Miałam krwawienia, ale opanowane po braniu progesteronu.
Ciąża była planowana, ale myślałam, że nam zejdzie ze staraniem, a tu się udało w 2 miesiącu nieuważania to czuję... Nie chcę wyjść na niewdzieczną, ale smutek. Płacze, bo wiem że całe życie będzie teraz inaczej, jakbym tego nie chciała. A przecież chciałam i byłam świadoma. Boje się zmian, boje się trudności...
wszystkiego najlepszego 🥳🥳🥳 spokojnej ciąży i przede wszystkim zdrówka dla Cb i maleństwa ❤️
Ja mam podobnie , też jestem na własnej działalności w związku z czym chciałabym pracować jak najdłużej, też ograniczam sobie czas pracy , bo jest ciężko ale mam nadzieję że drugi trymestr będzie łaskawszy 🙈
Ja też mam zielone światło na wakacje w drugim trymestrze , więc myślę że my gdzieś w sierpniu-wrześniu skoczymy 🙈

Ja ostatnia miesiaczke mialam 30.05 więc wypada mi termin na 6 marca ale ja obydwie dziewczynki rodziłam w 37 tc więc i tym razem tak będzie poza tum 3 cc . Prenatalne obliczylam że połowa sierpnia. Już czekam bardzo na tą jutrzejsza wizytę. Ogólnie humory mam tragiczne. Płacze za chwilę się śmieje. Nachodzą mnie myśli, że tak czekałam na ten upragniony urlop , te wakacje , co roku dreczylismy polskie morze z zimna woda i tak strasxnie czekalam na ten wyjazd żeby Sie zrelaksować wypić drinka , wreszcie się opalic zagranicznym słońcem a tu dupa...te wakacje takie wyczekane będą dla mnie ogromnym stresem... o lot o dzidziusia...już na samą myśl nie czuje odpoczynku tylko stres i strach...będę się bała żeby nie zatruć się żarciem co w tufcji czesto bywa. Z wodą też się boję wejść żeby infekcji jakiejś nie złapać... opalic też się przecież nie mogę....
W Turcji uważaj przede wszystkim na lód dodawany do napojów / drinków itd.
Kurczę wiesz , ja podczas wakacji byłam w ciąży, robiłam to samo co zwykle tylko leżałam na leżaczku z książką w cieniu , oczywiście filtry 50, drinki piłam bezalkoholowe , pływać normalnie pływałam , myślałam co tam z dzidzią ale na prawdę trochę zresetowałam głowę . Teraz mam podejście że co ma być to będzie , tamten lot był długi , ciąża nie zakończyła się dobrze ale przez wadę genetyczna na którą nie mieliśmy wpływu, a nie przez inne czynniki typu lot czy wakacje . Teraz też jeśli wszystko będzie dobrze planujemy urlop sierpień /wrzesień, doktor narazie dał zgodę . To oczywiście Twoja decyzja co zrobisz i decyzja lekarza czy da pozwolenie , rozumiem Twoje obawy , trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli ❤️
 
Dziewczyny czy też macie tak dużo wilgoci na dole? Nic mnie nie boli, nie pieczenie a mam mega dużo...
Tak , do tego biorę utrogestan dopochwowo , mam wrażenie że po nim jest jeszcze gorzej. Nie chce zakładać wkładek bo sprzyjają zakażeniom ale czasem chodzę do łazienki co chwilę bo mi „ nieprzyjemnie „.
 
reklama
Tak , do tego biorę utrogestan dopochwowo , mam wrażenie że po nim jest jeszcze gorzej. Nie chce zakładać wkładek bo sprzyjają zakażeniom ale czasem chodzę do łazienki co chwilę bo mi „ nieprzyjemnie „.
Są bardzo fajne materiałowe wkładki, które można prać jak bieliznę. Ja polecam softmoon z coolmaxem, ale na rynku jest duży wybór.
 
Do góry