reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
No właśnie dlatego. Bo wpaja się im, że lalki są dla dziewczyn. To samo jak to, że chłopaki nie płaczą

Pewnie coś w tym jest prawdy.
Ale wiele lat przerobiłam w szkole i uwierz że dzieci potrafią wszystko wyśpiewać 😉
Więc pewnie wpajanie tego też by wyśpiewały 😉
 
Trochę są 🙃

Może nie dotyczy dzieci, ale taki przykład. Koleżanka z drugiego końca świata, miejsce akcji: kawiarnia. Dostępne były darmowe ciasteczka. Chciała być miła i częstowała tymi ciasteczkami, dziwiła się że towarzystwo miało opory (w większości Polacy) brać. Skąd opory? No bo ona gołymi rękami te ciastka rozdawała, z ręki do ręki, bo u nich to normalne - a u nas raczej nie dotykasz cudzego jedzenia.

No tu się zgadzam 😉
Ja byłam w pracy uważana za kogoś "innego" 🤪 bo nigdy nie poczęstowałam się plackami imieniowymi itp.
Mimo że dokładałam się do składki nigdy nie korzystałam z tych "rarytasów"
Dzieci również jak częstowały cukierkami urodzinowymi brałam żeby nie robić im przykrości i później na końcu jak któreś zostawało to częstowałam 😉 albo dawałam koleżance z pracy.
 
Istnieją normy kulturowe, chyba stąd się to bierze. Dziewczynki mogą nosić spodnie, chłopcy nie będą nosić spódniczek.

Moja teściowa wbiła raz swojego syna w sukienkę, dla żartu. Dzieciak dostał histerii. Źle to zniósł.

Moja babcia zawsze powtarza że kiedyś to były dziewczyny 🤪 i widać że idzie dziewczyna bo teraz każdy w spodniach dziewczyna czy chłopak.

Nie ukrywam mi wygodniej jest w dżinsach/ leginsach ale lubie ubrać się w sukienkę 😉 🤪
 
Moja mama całe życie pracowala z dziećmi :)
To jest wpajanie w podświadomość, o tym się nie mówi.
Wpajanie w podświadomość to są właśnie normy kulturowe. Ogół społeczeństwa/grupy robi tak a nie inaczej i niekoniecznie to jest na zasadzie wmawiania 🙂
Choć to też prawda, że oczekuje się pewnych zachowań od chłopców i dziewczynek, tak jak z tym płakaniem czy byciem grzeczną. Ale źródło tych oczekiwań bierze się przekonań społeczeństwa. Awangarda czy zbyt szeroko zakrojony indywidualizm nie są w grupie społecznej mile widziane, bo żeby powstała grupa to muszą być też wspólne zasady, fundamenty.
 
No tu się zgadzam 😉
Ja byłam w pracy uważana za kogoś "innego" 🤪 bo nigdy nie poczęstowałam się plackami imieniowymi itp.
Mimo że dokładałam się do składki nigdy nie korzystałam z tych "rarytasów"
Dzieci również jak częstowały cukierkami urodzinowymi brałam żeby nie robić im przykrości i później na końcu jak któreś zostawało to częstowałam 😉 albo dawałam koleżance z pracy.
A czemu?
 
Wpajanie w podświadomość to są właśnie normy kulturowe. Ogół społeczeństwa/grupy robi tak a nie inaczej i niekoniecznie to jest na zasadzie wmawiania 🙂
Choć to też prawda, że oczekuje się pewnych zachowań od chłopców i dziewczynek, tak jak z tym płakaniem czy byciem grzeczną. Ale źródło tych oczekiwań bierze się przekonań społeczeństwa. Awangarda czy zbyt szeroko zakrojony indywidualizm nie są w grupie społecznej mile widziane, bo żeby powstała grupa to muszą być też wspólne zasady, fundamenty.
Mądrze napisane.
 
reklama
Do góry