G
guest-1693758626
Gość
Ale pisałaś że kasy wam szczęśliwie nie brakuje
To żeś powiedziała
Chociaż ja myślę że gdyby był syn to byłoby tak samo jak i z córka.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale pisałaś że kasy wam szczęśliwie nie brakuje
Ja miałam samochód cysternę, a u babci bawiłam się żołnierzykami a jeszcze bawiłam się w lekarza i robiłam misiom zastrzyki, że te misie nie pogniły w środku to jakiś cudJa byłam też chłopaczara
Czy ja wiem czy zabraniają.Bo niestety rodzice zabraniają..
Ja miałam samochód cysternę, a u babci bawiłam się żołnierzykami a jeszcze bawiłam się w lekarza i robiłam misiom zastrzyki, że te misie nie pogniły w środku to jakiś cud
Nasi goście dzisiejsi (yyy jest takie słowo?) to nie Polacy, oni do wielu spraw podchodzą inaczej, nie zawsze się zachowują zgodnie z naszymi normami. Ale oni dali Kubusiowi prezent jak się urodziłBrat cioteczny męża powiedział kiedyś przy odwiedzinach że nie wypada nie mieć nic dla małego dziecka zaśmiałam się że predko nas nie odwiedza ale właśnie nie
Częstymi są gośćmi I zawsze jakiś tam upominek mają dla małej.
Choć my nie wymagamy
My również staramy się zawsze mieć coś dla dzieciaków jak jedziemy do rodziny a tam są maluchy wiadomo że to nie prezent za 100 złoty czy 200 ale coś się zawsze kupi stosownego do wieku.
A są jakieś "nasze normy "Nasi goście dzisiejsi (yyy jest takie słowo?) to nie Polacy, oni do wielu spraw podchodzą inaczej, nie zawsze się zachowują zgodnie z naszymi normami. Ale oni dali Kubusiowi prezent jak się urodził
Ja tam nie wiem, czy im zabraniali, generalnie dziewczynki zazwyczaj bawiły się osobno od chłopców. Chociaż coś tam pamiętam bawiliśmy się nieraz w jakiś dom. Ale wspólne zabawy to raczej neutralnymi zabawkami jak np. klocki.Bo niestety rodzice zabraniają..
Żart, bo przecież w kieszeń nikomu nie zaglądam. Na chlopaka tez zresztą można wydać fortunęTo żeś powiedziała
Chociaż ja myślę że gdyby był syn to byłoby tak samo jak i z córka.
Trochę sąA są jakieś "nasze normy "
Myślę że każdy robi jak uważa
No właśnie dlatego. Bo wpaja się im, że lalki są dla dziewczyn. To samo jak to, że chłopaki nie płacząCzy ja wiem czy zabraniają.
Wiele grup za mną i nie spotkałam się z tym żeby chłopcy bawili się lalami
Istnieją normy kulturowe, chyba stąd się to bierze. Dziewczynki mogą nosić spodnie, chłopcy nie będą nosić spódniczek.No właśnie dlatego. Bo wpaja się im, że lalki są dla dziewczyn. To samo jak to, że chłopaki nie płaczą