G
guest-1693758626
Gość
Sama nie wiem czemu poprostu nigdy nie częstowałam się w pracy.A czemu?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Sama nie wiem czemu poprostu nigdy nie częstowałam się w pracy.A czemu?
A ja chciałam dziewczynkęAle dyskusja
U nas jęczenie na całego i płacz i zmiana nastroju jak tata ponosi. Na dodatek obraca się na brzuch maniakalnie, wraca na plecy, jęczy, wraca na brzuch, jęczy. Nikt nie wie co jest grane A za chwilę śmiechy chichy... Sama nie wie czego chce. I zero kup dziś. Były gryzaki, był żel, aż w ruch poszedł pedicetamol (czy jak zwał), bo długo był płacz straszny i marudzenie i gryzienie co popadnie.
A ja wam powiem coś głupiego. Zanim wiedziałam, że to będzie dziewczynka, miałam nadzieję na chłopczyka
No to powiem ci rzeczywiście trochę dziwneSama nie wiem czemu poprostu nigdy nie częstowałam się w pracy.
Tak. Jak zresztą rodzic kupuje synowi samochodzik, bo uważa, że to zabawka chłopięca, to przecież nic nie musi mówić. To są w gruncie rzeczy trudne tematy.Moja mama całe życie pracowala z dziećmi
To jest wpajanie w podświadomość, o tym się nie mówi.
Mówiłam już kilka razy. Ech, bidulka. To wygląda na skok i zęby. Ale czy tylko moja córka tak przeżywa? Czy to będzie b. wrażliwy człowiek (jak rodzice )?A ja chciałam dziewczynkę
Powiedz jej, że już późno i już jest jej pora na spanko a tak na serio to współczuję
Kuba się dziś obudził z płaczem, tę nóżkę ma spuchniętą, położyłam go do nas na łóżko na pleckach i nie będzie sam spał w łóżeczku. Szkoda mi go.
Wydaje mi się, że to ile kosztuje chłopczyk czy dziewczynka decyduje rodzic.
Ubranka dla chłopców też są urocze. Niektóre są ciekawsze niż dla dziewczynek. Jak przeglądałam ciuszki to niektóre chyba mam z kategorii chłopiec, a ładnie pasują (np jakieś leśne motywy).
Jak ubrałam córkę w sukienkę w kwiaty miałam wrażenie, że dziwnie wygląda... Może ten konkretny wzór dziwny. Może jakby to były wzory geometryczne bardziej by mi się podobało później sama zdecyduje, ale coś czuję, że jeśli ona nie będzie chciała to nie będzie u nas ubranek "dla księżniczek"...
Niektóre ciuszki są tzw. uniseks, pasują i chłopcom i dziewczynkom mi te dziewczęce co do zasady wydają się być bardziej urocze i w ciuchlandach jest więcej dla dziewczyn niż chłopaków.Tak. Jak zresztą rodzic kupuje synowi samochodzik, bo uważa, że to zabawka chłopięca, to przecież nic nie musi mówić. To są w gruncie rzeczy trudne tematy.
A wiecie, że kiedyś kolor niebieski był dla dziewczynek?
A ja się zastanawiam co to znaczy wychowywać kogoś jak dziewczynkę albo jak chłopca? Chyba to, że po prostu traktować odpowiednio czyli dziewczynce zakładać te sukienki, tak?Niektóre ciuszki są tzw. uniseks, pasują i chłopcom i dziewczynkom mi te dziewczęce co do zasady wydają się być bardziej urocze i w ciuchlandach jest więcej dla dziewczyn niż chłopaków.
Dla mnie to nie są trudne tematy. Nie będę zawstydzać Kuby gdyby chciał się bawić lalką. Ale nie będę też mu specjalnie ich kupować w ramach jakiejś równości płci. Mamy z mężem tradycyjny pogląd na te sprawy, nie żebym miała problem z homoseksualizmem itd, ale mamy chłopca i będziemy go wychowywać jak chłopca dopóki nie oświadczy nam, że jest dziewczynką.
To znaczy, że skoro jest u nas przyjęte, że chłopiec wygląda w określony sposób, bawi się określonymi rodzajami zabawek, oczekujemy od niego rozwijania charakterystycznych dla chłopca cech i zainteresowań, to ja właśnie tak będę postępować. W naturalny sposób, bo przecież nie chodzi o jakieś karykaturalne uwypuklanie faktu, że Kuba jest płci tej a nie innej. Trzeba pamiętać, że były w przeszłości eksperymenty z przypisywaniem dzieciom płci niezgodnej z płcią biologiczną i to się zawsze kończyło tragedią. I nie mówię tu o transseksualizmie, żeby nie było. Poza tym nurt głoszący, że płeć można sobie wybrać - uważam za szkodliwy. Co do zasady większość z nas ma płeć umysłową zgodną z biologiczną.A ja się zastanawiam co to znaczy wychowywać kogoś jak dziewczynkę albo jak chłopca? Chyba to, że po prostu traktować odpowiednio czyli dziewczynce zakładać te sukienki, tak?
Głupia rzecz, ale nie myślałam nad tym zbyt, co to znaczy. Ja chcę wychować dobrego człowieka pewnie jak wszyscy.
Jeny zasnęła w końcu. O mamo.
PS czujecie się matkami?