reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
Ja miałam samochód cysternę, a u babci bawiłam się żołnierzykami 😁 a jeszcze bawiłam się w lekarza i robiłam misiom zastrzyki, że te misie nie pogniły w środku to jakiś cud 🤣

Mama ze mną miała wiele przygód 😉
Dobrze ze to ona chodziła na wywiadówki a nie tata 😂😁
 
Brat cioteczny męża powiedział kiedyś przy odwiedzinach że nie wypada nie mieć nic dla małego dziecka 🤪 zaśmiałam się że predko nas nie odwiedza ale właśnie nie 😉
Częstymi są gośćmi 😉 I zawsze jakiś tam upominek mają dla małej.

Choć my nie wymagamy 😉

My również staramy się zawsze mieć coś dla dzieciaków jak jedziemy do rodziny a tam są maluchy wiadomo że to nie prezent za 100 złoty czy 200 ale coś się zawsze kupi stosownego do wieku.
Nasi goście dzisiejsi (yyy jest takie słowo?) to nie Polacy, oni do wielu spraw podchodzą inaczej, nie zawsze się zachowują zgodnie z naszymi normami. Ale oni dali Kubusiowi prezent jak się urodził 😁
 
Nasi goście dzisiejsi (yyy jest takie słowo?) to nie Polacy, oni do wielu spraw podchodzą inaczej, nie zawsze się zachowują zgodnie z naszymi normami. Ale oni dali Kubusiowi prezent jak się urodził 😁
A są jakieś "nasze normy " 😉
Myślę że każdy robi jak uważa 😉
 
Bo niestety rodzice zabraniają..
Ja tam nie wiem, czy im zabraniali, generalnie dziewczynki zazwyczaj bawiły się osobno od chłopców. Chociaż coś tam pamiętam bawiliśmy się nieraz w jakiś dom. Ale wspólne zabawy to raczej neutralnymi zabawkami jak np. klocki.
Jest coś w tym, że dziewczynki chętniej bawią się zabawkami chłopięcymi niż na odwrót.
To żeś powiedziała 😂😂😂

Chociaż ja myślę że gdyby był syn to byłoby tak samo jak i z córka.
Żart, bo przecież w kieszeń nikomu nie zaglądam. Na chlopaka tez zresztą można wydać fortunę 😉

A w sumie czemu na dziewczynach można zbankrutować, a na chłopakach nie?
 
A są jakieś "nasze normy " 😉
Myślę że każdy robi jak uważa 😉
Trochę są 🙃

Może nie dotyczy dzieci, ale taki przykład. Koleżanka z drugiego końca świata, miejsce akcji: kawiarnia. Dostępne były darmowe ciasteczka. Chciała być miła i częstowała tymi ciasteczkami, dziwiła się że towarzystwo miało opory (w większości Polacy) brać. Skąd opory? No bo ona gołymi rękami te ciastka rozdawała, z ręki do ręki, bo u nich to normalne - a u nas raczej nie dotykasz cudzego jedzenia.
 
reklama
No właśnie dlatego. Bo wpaja się im, że lalki są dla dziewczyn. To samo jak to, że chłopaki nie płaczą
Istnieją normy kulturowe, chyba stąd się to bierze. Dziewczynki mogą nosić spodnie, chłopcy nie będą nosić spódniczek.

Moja teściowa wbiła raz swojego syna w sukienkę, dla żartu. Dzieciak dostał histerii. Źle to zniósł.
 
Do góry