Niestety, prysznic z masowaniem i laktatorem nie pomógł
Przystawiłam też Małą tak jak pisałaś
@Kelyana , do góry nogami, ale leżałyśmy na boku. Sama te akrobacje wyczyniałam, bo mąż w pracy. Pierdziała mi w twarz [emoji14] ładnie piła, ale tego nie ruszyło... Tak się załatwiłam. Idę z Esterką do lekarki popołudniu to jej to pokażę, bo wolę walczyć z tym zawczasu, żeby potem nie cierpieć.
Czyściłam tylko raz, kiedy przez 1 dzień Mała była na mm. Gazą nawiniętą na palec zamoczoną w wodzie. Na szkole rodzenia tak nam mówiła, że przy kp nie trzeba.
Dla mnie to jest ok, byle ruszyło ten kanalik, ale on tego nie zrobi. Nawet kropelki do ust nie weźmie jak sprawdza na ręce czy temperatura mleka w butelce jest ok
powiem mu o tym pomyśle, ciekawe co powie