reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Czesc u nas spokojna noc na szczęście wczoraj cały dzień nie spala może po 15 minut dzrzemala dopiero od 17 normalny sen i od 20 do 23.30 krecila się a później już usnela i o 3.30 na butelke i później o 7 i pospala ż tata do 8.30 ale za to po zmianie mleka wczoraj 3 kupki luzne i mniej ulewa juppi

Robiliśmy jej dzis zdjecie do paszportu masakra takiemu bobasowi robić zdjecia ale się udało w niedziele jedziemy do babyspa ciekawe jak jej się będzie podobało niby rozluznia napiecie miesniowe i poprawia sen i ulewanie nawet cena nie przeraza bo za sesję 65 euro
 
reklama
Hej dziewczyny. Cały czas Was podczytuje karmiac, a karmie 3/4 dnia! Tobik przeziębiony tak jak ja więc noce tragiczne. Nos zatkany, muszę odciągnąć i zakroplic, krzyku jak w kiepskim horrorze. Brzuch mu też nie pomaga bo się wierci i krzyczy przy każdym pierdzie, no ale co. Masuje, ogrzewam, karmie, I nie śpię. Dzisiaj znajoma ze szkoły mojego starszego pokazywała mi jak chuste wiązać i zaczynam nosić małego. Nic nie mogę wkoło domu zrobić, a tak jak będzie ze mną to może zacznę się lepiej ogarniać. Ona swoją CZWORKE dzieci wynosiła! Dziś mi opowiadała. Oprócz tego ileś tam tysięcy kilometrów przebiegła już w tym roku- no wariatka. Bardzo miła kobieta, jak chustowanie okaże się dobrym pomysłem to na wiosnę będę śmigać pod szkole nie autem tylko z młodym na klacie.

Staram się utrzymać pozytywne nastawienie, ale jest mi cholernie ciężko. Miesiąc zaburzonego trybu nocnego nie zrobił mi żadnej przyszlugi. I czuję się po prostu jak kupa nawozu. Codziennie staram się jakieś pozytywny w tym chaosie odszukać, bo inaczej bym zwariowała.
 
Ogólnie młody dłużej nie śpi, jak czuwa to rozgląda się.
Coś tam gada,oklada rysia Rysia ręką i go przewraca.
Lubi leżeć na brzuchu, ale nie daje rady dźwigać głowy.
Na chwilę podniesie i się wkurza.
Łapie pieluchę i zakłada sobie na głowę,przesuwa się po poduszce.

Jak go trzymam do góry to ładnie głowę trzyma, ale wg mnie nadal ma słabsze napięcie mięśni i powinien mieć ćwiczenia rehabilitacyjne, aby wzmocnić mięśnie.
Zobaczymy co neurolog na kolejnej wizycie powie.

Nikolas to już dawno dźwiga glowe a teraz już długo trzyma w górze już tak nią nie machajac na lewo i prawo i pamiętam że z dzieciaczkami też tak było tylko kurcze nie wiem jak to z wcześniakami
ciekawe co neurolog powie ?
wczoraj młody calyyyy dzień też spał i jadł a dziś w nocy powrócił pan i władca haha
2h matke męczył bo zasnąć nie mógł ! pierś chcial ale puszczał i dalej płakał więc w takich momentach przez jakiś czas nie daje mu piersi tylko lulam delikatnie co też mu nie pasuje z reguły jak ma juz pozadnego nerwa haha
jeśli tak nie zaśnie po jakimś czasie i mimo tego Nie szuka piersi to już wtedy zjada i zasypia oO
(moja czas to i głodny się robi)

dziś w nocy też w końcu przy piersi mi zasnal

potrafi płakać łapiąc i puszczajac pierś bo chce spać..nie jeść ( ale pierś łapie i to takie złudne ..człek myśli że dalej głodny a wcale nie hehe)
także wtedy też wiem że ma.dosc i po prostu lulam i zasypia

@Koka27 dziś szczepienie . powodzenia:)
 
Hej dziewczyny. Cały czas Was podczytuje karmiac, a karmie 3/4 dnia! Tobik przeziębiony tak jak ja więc noce tragiczne. Nos zatkany, muszę odciągnąć i zakroplic, krzyku jak w kiepskim horrorze. Brzuch mu też nie pomaga bo się wierci i krzyczy przy każdym pierdzie, no ale co. Masuje, ogrzewam, karmie, I nie śpię. Dzisiaj znajoma ze szkoły mojego starszego pokazywała mi jak chuste wiązać i zaczynam nosić małego. Nic nie mogę wkoło domu zrobić, a tak jak będzie ze mną to może zacznę się lepiej ogarniać. Ona swoją CZWORKE dzieci wynosiła! Dziś mi opowiadała. Oprócz tego ileś tam tysięcy kilometrów przebiegła już w tym roku- no wariatka. Bardzo miła kobieta, jak chustowanie okaże się dobrym pomysłem to na wiosnę będę śmigać pod szkole nie autem tylko z młodym na klacie.

Staram się utrzymać pozytywne nastawienie, ale jest mi cholernie ciężko. Miesiąc zaburzonego trybu nocnego nie zrobił mi żadnej przyszlugi. I czuję się po prostu jak kupa nawozu. Codziennie staram się jakieś pozytywny w tym chaosie odszukać, bo inaczej bym zwariowała.

Kochana a czym odciagasz?? ten katarek do odkurzacza jest super. Mój brat ma i też zamówiłam i naprawdę działa. ( mialam Fridę )
czasem młodemu odciągałam tym gilki po nocy czy w dzień bo coś mu tam od 4 tyg swiergotalo na zmianę że nie swiergocze o przez ostatnie dni nic nie odciagam bo nic nie słychać

ja dziś też nie wyspana. wczoraj powiedziałam mężowi że dziś muszę w dzień odespać bo źle zaczynam coś się czuc. możliwe że coś mnie rozkłada bo coś mi spływa do gardła i czuję drapanie eheh:( także będę się dziś kurowac czosnkiem na potęgę ..woda z solą itd
kości mnie coś bola
...przez ostatnie tygodnie niedosypialam w nocy i nie odsypialam w ogóle w dzień także chyba już czas .organizm mówi

idę się zdrzemnąć z młodym który spi


a ii zdróweczka!!!
 
U nas noce w miarę spokojne, za to nad ranem i czasem w ciągu dnia coś Małą brzuszek męczy, wyglada jakby miała zaparcia ale sama nie wiem bo niby może nawet przez kilka dni nie kupkać a ona robi codziennie. Położna mówi ze to nic ale ja widzę ze ona się męczy, próbujemy masować brzuszek ale niewiele pomaga. Leżeć na brzuchu nie lubi, poleży pare minut i zaczyna marudzić [emoji53]
 
Nikolas to już dawno dźwiga glowe a teraz już długo trzyma w górze już tak nią nie machajac na lewo i prawo i pamiętam że z dzieciaczkami też tak było tylko kurcze nie wiem jak to z wcześniakami
ciekawe co neurolog powie ?
wczoraj młody calyyyy dzień też spał i jadł a dziś w nocy powrócił pan i władca haha
2h matke męczył bo zasnąć nie mógł ! pierś chcial ale puszczał i dalej płakał więc w takich momentach przez jakiś czas nie daje mu piersi tylko lulam delikatnie co też mu nie pasuje z reguły jak ma juz pozadnego nerwa haha
jeśli tak nie zaśnie po jakimś czasie i mimo tego Nie szuka piersi to już wtedy zjada i zasypia oO
(moja czas to i głodny się robi)

dziś w nocy też w końcu przy piersi mi zasnal

potrafi płakać łapiąc i puszczajac pierś bo chce spać..nie jeść ( ale pierś łapie i to takie złudne ..człek myśli że dalej głodny a wcale nie hehe)
także wtedy też wiem że ma.dosc i po prostu lulam i zasypia

@Koka27 dziś szczepienie . powodzenia:)
No to Twój Niko identycznie jak mój. Te nerwy przy piersi są zwykle jak nie może zasnąć. I tak poprzedniej nocy meczylismy się oboje od 22 do 3 a dziś nie zapalalam światła więc się nie rozbudza i nie było takiego problemu :) pospalismy :)


Dziewczyny macie już choinki?
 
Czesc i czolem, kluski :)
U nas tez nocka jakas taka dziwna. Ale to chyba bardziej wina moja i tego ze w dzien nie odpoczelam, a co za tym idzie wieczorem i w nocy bylam padnieta. Mlody zasnac nie mogl jak juz sie udalo to na mnie spal, odlozylam do kosza u nas w sypialni i to chyba byl blad, bo w lozeczku i siebie spi lepiej. Jak sie obudzil w nocy to wzielam go do nas na karmienie. Wszystko bylo by ok, gdyby nie to ze starszy mial zly sen i przyczlapal spac z nami, a 4 osoby w jednym lozku, to conajmniej o dwie za duzo ;) Zabralam sie z gmyrkiem malym do pokoju syna i do 5 spalismy, pozniej zmiana pieluszki i wysadzanki na kupsztala, na szczescie jeszcze chwile pospalismy po tym wszystkim. Dzis sobie obiecalam, ze w dzien postaram sie choc chwilke kimnac.

@Mama Zuzi i Antosia Kochana, to tylko chwilowe gorsze samopoczucie, jestes przemeczona. Nic sie nie martw, postaraj sie odpoczac. Moze w weekend dzieci starsze z mezem gdzies wyslij i z Tomusiem tylko zostancie? Glowa do gory, jutro bedzie lepiej :)
 
reklama
No to Twój Niko identycznie jak mój. Te nerwy przy piersi są zwykle jak nie może zasnąć. I tak poprzedniej nocy meczylismy się oboje od 22 do 3 a dziś nie zapalalam światła więc się nie rozbudza i nie było takiego problemu :) pospalismy :)


Dziewczyny macie już choinki?

Choinki jeszcze nie mamy, my przed samymi swietami kupujemy i wtedy mam swieta dluzej juz w nowym roku ;)
W ogole to dopiero zaczynam nabywac ozdoby swiateczne, bo to pierwsze Boże Narodzenie w naszym domeczku. Wczesniej na wynajmowanych nie inwestowalismy zbyt wiele, a z PL nie bede sciagala ;)
 
Do góry