A mi się niektóre tatuaże podobają i kiedyś myślałam, że sobie zrobię. Myślałam nawet nad wzorem, jakimś delikatnym. Później mi to jakoś przeszło, mogę podziwiać u innych. Ostatnio stwierdziłam, że mam 1 tatuaż przecież: bliznę po cc.
Widziałam, że kobiety sobie wokół blizny robią tatuaż
I kiedyś w jakimś dziwnym programie tv o naprawianiu tatuaży widziałam jak próbują naprawić tatuaż na klacie u kobiety z napisem jakiegoś wybranka. Historia była taka, że kobieta poznała faceta przez neta, chcieli się spotkać. Facet powiedział, że się spotkają, ale pod 1 warunkiem: ona ma sobie wytatuować jego imię na klatce piersiowej. Była w nim tak zakochana, że to zrobiła. A potem ją wystawił. Najpierw trauma. Po latach chciała usunąć, nikt nie chciał się podjąć, bo technicznie jakiś problem. W programie coś jej tam nadrysowali czy jak to nazwać.
Widziałam, że kobiety sobie wokół blizny robią tatuaż
I kiedyś w jakimś dziwnym programie tv o naprawianiu tatuaży widziałam jak próbują naprawić tatuaż na klacie u kobiety z napisem jakiegoś wybranka. Historia była taka, że kobieta poznała faceta przez neta, chcieli się spotkać. Facet powiedział, że się spotkają, ale pod 1 warunkiem: ona ma sobie wytatuować jego imię na klatce piersiowej. Była w nim tak zakochana, że to zrobiła. A potem ją wystawił. Najpierw trauma. Po latach chciała usunąć, nikt nie chciał się podjąć, bo technicznie jakiś problem. W programie coś jej tam nadrysowali czy jak to nazwać.