reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

No widzisz, wszystko zależy od tego jak nam jest w ciąży [emoji4] ja mimo wszystko i tak planuje trzecie ale tym razem z dłuższą przerwa żeby odpocząć (o ile można będzie odpocząć z dwójką dzikusow [emoji28]). Będzie ciekawe [emoji16]
Teraz zerknelam że u Ciebie będzie chłopak. Wiem że ciąża ciąży nie równa ale uwierzcie, że wszystkie moje znajome które spodziewaly/ją się chłopaka czują się cudownie. No i ja również mam to porównanie że corusia zabiera mi energię urodę i chęci [emoji6] mąż od razu na początku mówił że będzie dziewczynka jak tylko widział jak się męczę [emoji26]
O a u mnie zupełnie inaczej. Z corką mogłam szaleć i nic mi nie było. Ciąża rewelacja! Z pierwszym synem jak i teraz z drugim jest znacznie gorzej. Jeżeli chodzi o urodę to z Zuzia wyglądałam zdecydowanie korzystniej niż z chłopakami.
Teraz jestem po prostu coraz starsza i organizm ma inne wymagania i możliwości niż 10lat temu.
 
reklama
  • @springflower a jak Was? Wiesz już kiedy wypuszczą Jasia do domu??
Nie wiemy jeszcze, na pewno musi przybrać do co najmniej 2 kg. Nastawiam się na kilka tygodni i nie myśle o wyjściu, mam mniejsze cele. Mój najbliższy to przewijanie i karmienie, chciałabym tez aby nauczył się ssać pierś.
Ale od dwóch dni jest znowu pod lampa...

Dzisiaj zdjęli mi szwy, mam nadzieje, ze będzie lepiej.

W ogóle mogłybyście już rodzic, bo nie mam nikogo na tym samym etapie, tyle muszę na Was czekać jeszcze ( :p )
mamy teraz zupełnie różne rzeczywistości.
 
No widzisz, wszystko zależy od tego jak nam jest w ciąży [emoji4] ja mimo wszystko i tak planuje trzecie ale tym razem z dłuższą przerwa żeby odpocząć (o ile można będzie odpocząć z dwójką dzikusow [emoji28]). Będzie ciekawe [emoji16]
Teraz zerknelam że u Ciebie będzie chłopak. Wiem że ciąża ciąży nie równa ale uwierzcie, że wszystkie moje znajome które spodziewaly/ją się chłopaka czują się cudownie. No i ja również mam to porównanie że corusia zabiera mi energię urodę i chęci [emoji6] mąż od razu na początku mówił że będzie dziewczynka jak tylko widział jak się męczę [emoji26]
To ja jestrm wyjątkiem od reguly ;) czekam na chlopca i duzo gorzej znosze te ciaze niz z corka. Co prawda z mloda tez raz czy dwa lezalam w szpitalu, ale to bylo kilkudniowe. Zadnego zmeczenia, zgagi itd, spojenie zaczelo pobolewac pod koniec a nie jak teraz od 26 tyg chyba. Brzuch tez mniejszy mialam, do porodu nie mialam takiego jak mam teraz :) teraz ciaza daje mi popalic.
 
O a u mnie zupełnie inaczej. Z corką mogłam szaleć i nic mi nie było. Ciąża rewelacja! Z pierwszym synem jak i teraz z drugim jest znacznie gorzej. Jeżeli chodzi o urodę to z Zuzia wyglądałam zdecydowanie korzystniej niż z chłopakami.
Teraz jestem po prostu coraz starsza i organizm ma inne wymagania i możliwości niż 10lat temu.
Dlatego nie da się porównać dwóch ciąż [emoji4] A jak się Wam sprawdza szaleństwo w brzuchu a w rzeczywistości? Synek był dość aktywny i jest do tej pory Ale jak tylko mała zaczęła się ruszać to aż się boję co to będzie jak się urodzi! A może wyskacze się w brzuchu i już na świecie będzie spokojniutka?[emoji848][emoji57] w ogóle jakoś dziwnie ja ostatnio czuje (wszędzie!) I po bokach A szczerze najmniej na górze (czyli teoretycznie tam gdzie nóżki). Jestem ciekawa jak leży[emoji848] czasem mam wrażenie że kopie mnie troszkę nad pepkiem ale nie wiem czy to możliwe żeby zeszła już tak nisko...
 
Nie wiemy jeszcze, na pewno musi przybrać do co najmniej 2 kg. Nastawiam się na kilka tygodni i nie myśle o wyjściu, mam mniejsze cele. Mój najbliższy to przewijanie i karmienie, chciałabym tez aby nauczył się ssać pierś.
Ale od dwóch dni jest znowu pod lampa...

Dzisiaj zdjęli mi szwy, mam nadzieje, ze będzie lepiej.

W ogóle mogłybyście już rodzic, bo nie mam nikogo na tym samym etapie, tyle muszę na Was czekać jeszcze ( :p )
mamy teraz zupełnie różne rzeczywistości.

masz racje, tez lubie skupiac sie na malych celach:) szybko leci wtedy:)

wszytko przyjdzie z czasem

ja mialam szycie po sn ale szczerze powiem , zdejmowania szwow nie pamietam oO chyba mialam rozpuszczalne
 
reklama
Do góry