pocieszam się że to tylko pomiary które maszyna wylicza ... i prawda jest że juz mam dość tych spotkań .. a najbardziej tego jak czuje sie po badaniu a im dalej w las tym to USG jest jakieś córa bardziej potworne ... i te spotkania coraz bardziej mnie stresują zamiast uspokoić choć lekarz uspokaja.. wczoraj już się złamałam i ryczalam wieczorem..wszystko mnie bolało jeszcze w nocy
.. jakbym mało bólu miała do tej pory..
ja się nie daje lekko docisnac przez nikogo kto chce dotknąć mojego brzucha a tu takie cos! eh
moze było mi potrzeba się wypłakać..bo stękanie już nie pomaga
Mąż pocieszał tak było mu mnie szkoda..
aby młody był zdrowy a ja jakoś dam radę jak zawsze
i tak jak
@Weronika00 pisze... ja czuję ból non stop rozNego nasilenia ..ostatnio już bardziej dokucza sczegolnie w spojeniu ale mimo to jeżdżę autem i funkcjonuje .. gdybym miała mniejsza ilość wód to może lepiej by mi się oddychało eh
polazlam ostatnio kupić córce co muszę na strój Lisa by samemu przygotowac co było dla mnie bardzo ciężkie ale musiałam ja.... córcia zadowolona ..szkoda że jej fotki nie zrobilam
kiedy to spojenie na tym etapie tak zaczyna boleć to te oznaka że główka coraz nizej schodzi
Filli powiem ci e smakuje mi ten płyn lodowki...piłam sobie delektując się SZOK ... może przez to że spragniona byłam .. teraz czekanie ehh
@Dita_333 kiedys miałam więcej cierpliwości i byłam bardzo spokojna.. czuję że w tej ciąży jestem słabsza ... mimo zE wiem że tak miałam co do wód np. to i tak zaczyna mnie to już dobijać ale jeszcze troszkę .... chyba przeleze ten okres jak dlugo tylko będę mogła hehe