reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Już mi głowa pęka od tego szukania.. Ja właśnie tak myślałam, ale my w sumie mieszkamy w mieście w centrum, więc aby nie był za "szeroki", nie wiem.. zjem coś i siądę jeszcze raz wszystko przeanalizuje i przemyśle [emoji28] I jeszcze do tego sklepu się przejdę to już będzie moja ostatnia deska ratunku [emoji28][emoji28]

My w sklepie spędziliśmy chyba z 2 h, Pan nam pokazywał wszystkie wózki, które brałam pod uwagę (po analizie internetowej), a w końcu i tak wybraliśmy pierwszy, który upatrzył mój Mąż chyba jeszcze w maju ;p zmarnowałam masę czasu czytając w necie i analizując, ale w sumie nie żałuję ;)
 
reklama
Hej ho
My z moim Nikodemkiem byliśmy w zeszła niedziele w kinie na krzysiu gdzie jesteś
Bardzo nam sie podobał. Ale faktycznie nie wygodnie.

Mi perwszy raz w nocy było tak źle spać
Tak mnie skopało dziecie że szok bąbelek miał calkiem nieprzespana noc no tak skakał kopal wyginal . tak mi potraktowal watrobe i zoładek ze sie zwijalam z bólu. W żadnej pozycji nie było dobrze. Masakra. Z Nikosiem tak nie miałam
Dzis dzień totalnego luzu... Nie robie nic oprócz jedzenia na czas jak zwykle.
Dziś po śniadaniu 191 cukier masakra. Wczoraj bylam u mojej dr pokazac pomiary do 24 wrzesnia mam sie trzymac diety . niestety u mnie jednego dnia po takim samym posilku mam spoko cukier a innego dnia to samo zjem i jest dupa. Wiec plan jest taki ze jeszcze do 24 próbujemy bez insuliny. Potem jak bedzie to tak wygladac to niestety insulina.
Dziś ide na obiad do mamy:)
Wiec fajnie zaraz ruszamy na spacer.
Aha co do moich spraw z ojcem debilem to jutro zanosze adwokat ostatni świstek i sprawa idzie do sadu bo pozew jest juz napisany i licze na to że max miesiac i bedzie po wszystkim poniewaz jest to tryb przyspieszony ze wzgledu na ciążę .
 
Priam, ten który pokazywałaś (taki niebieski w aniołki) w wersji 2w1 lux da się kupić za ok. 4350, tyle że nie w wersji specjalnego malowania, ale w standardowych kolorach...
Wiem właśnie, jeszcze tu sklep robi jakieś promocje chyba, ale muszę się przejść, tylko ten z wózkami Cybexa z drugiej strony jest wogule niż ten do którego miałam we wtorek iść [emoji17] będę musiała w tym tygodniu jechać koniecznie bo czas leci a ja dalej nie zdecydowana [emoji17]
 
Witam w niedziele
U nas cieplo wiec wybralam sie z kolezanka i jej synem na taki plac zabaw bawia sie chlopaki a my odpoczywamy na swiezym powietrzu
Z rana bylam na ryneczku z uzywancami i kupilam troche dla starszych ciuchow i buty juz na zime no i dla malutkiej tylko troszke bo juz mam tyle ze niemiesci mi sie w szafie
Mam sporo na 62 -68 na 56 pare rzeczy na 50 nic a teraz kupilam pare rzeczy
 
My z narzeczonym mamy karty do kina wykupione, taki abonament. Płacimy 44zł za osobę na miesiąc i możemy chodzić ile ccemy i kiedy chcemy. Świetna sprawa. Chodzimy jeszcze na min. 3 filmy w miesiącu, żeby się w ogóle opłacało. W czwartek byliśmy z moimi młodszymi braćmi na "Krzysiu, gdzie jesteś?". Polecam :) Rzeczywiście jest trochę niewygodnie, ale te max 2h jeszcze jestem w stanie przepękać. Mała się wierci cały film :)
 
Hej, melduje się po ciężkim dniu. Od wczoraj cały czas prasowałam i w końcu udało mi się zrobić wszystko. Oczywiście w międzyczasie robienie obiadu i inne zajęcia. Powiem szczerze, że zmęczona jestem zarówno fizycznie jak psychicznie. Mąż w tym czasie zajmował się córką, chociaż to słowo ciężko mi przechodzi przez gardło. Jeden dzień zajmowania się córką i z ledwością ją nakarmił drugim śniadaniem (kiedy mi ostatnio sama otwierała buzię i jeszcze dużo więcej zjadała). Ona nie chce się z nim bawić (bo nie bawi się tak jak on by chciał). Naturalnie cały czas miał włączony komputer i większość czasu jakąś grę. Jestem wściekła, ale nie mam siły się z nim kłócić. W przyszłym tygodniu poprzychodzi reszta rzeczy (parę kosmetyków dla dzidzi, klocki dla starszej córki i pajace do spania). Na dodatek czekam cały czas na szlafrok z koszulą, na olx zapłaciłam a dalej nie ma. Wkurzam się niesamowicie, nawet nie chce myśleć co on na to powie. Już jak kupiłam przez olx karuzelę z leżaczkiem określane jako dobre, a były straszne to był na mnie wściekły :/ Jakoś od wczoraj między nami sytuacja napięta, ciągle coś.
 
Hej.
My wreszcie wczoraj kupiliśmy stolik do przewijania. Dzisiaj miałam handre to sobie go złożyłam na poprawę humoru i tymczasowo stoi w sypialni ale trochę się zrobiło ciasno heh
IMG_20180909_181148.jpg

Do kina się nie wybieram bo z córką w ciąży jak poszłam do imaxa to nie pamiętałam filmu i wyszłam że łzami w oczach. Dźwięk był tak strasznie rozkrecony że młoda mi wszystkie bebechy poobijala.

@maksimas fajnie że już u siebie. Też bym już chciała a tu jeszcze kluczy nawet nie mamy...
Jutro zaczynamy rajd po marketach budowlanych i meblowych. Będzie wesoło bo mamy z mężem zupełnie inny gust ale ostatecznie jakoś i tak wybieramy to samo hehe
 

Załączniki

  • IMG_20180909_181148.jpg
    IMG_20180909_181148.jpg
    983,7 KB · Wyświetleń: 126
My już po [emoji5] bajka superaśna[emoji106] i w sumie 2godziny bajki plus lekko 20minut reklam przed i bajka krótkometrażowa - szybko zleciało [emoji847] ja lubię w kinie siedzieć... w sumie mogłabym po tej bajce pójść jeszcze na jakoś horror albo thiller... ale nie było z kim... Haha I nie dlatego, że z dzieckiem byliśmy, ale mąż nie znosi takich klimatów i szwagierka zreszta tez (siostra męża była z nami ). W ogóle śmiesznie- nas trójka dorosłych i jedno dziecko, które niby nas na tę bajkę zabrało... [emoji23]a w sumie to chyba my do towarzystwa Jaśka wzięliśmy [emoji28][emoji85] ale na sali byli też dorośli bez dzieci, także spoko. I młodzież z trądzikiem na twarzy też się nie wstydziła oglądać [emoji5] dlatego kocham bajki, bo łączą ludzi [emoji173]️[emoji106] No a najważniejsze, że synkowi się podobała [emoji23]jednemu i drugiemu, ten w brzuchu trochę sie powiercił, pokopał, ale ogólnie był grzeczny ... jak zwykle podczas jazdy się rozkręcił, a jeszcze prowadziłam, to może na bajkę brakło sił [emoji23] ja nie wiem czemu on podczas jazdy sie budzi,.. nie powinno być odwrotnie???[emoji85][emoji86]

@azamamew
Ach te chłopy... mój młody też kiedyś, kiedyś w niedzielę jak robiłam obiad przybiegł, że chce sie ze mną bawić.. a ja zdezorientowana - przecież bawił się z tatą! To mąż przylazł na to, że synkowi się nie podoba zabawa z nim i woli ze mną... Mina moja bezcenna [emoji28] kazałam wracać im obu do pokoju, a mężowi powiedziałam, że ma się bawić tak, żeby spędzać czas z dzieckiem i ja mu pomogę, wystarczy, że odłoży telefon czy tam tablet i bardziej sie zaangażuje...Podziałało [emoji23] w sumie to młody najbardziej autkami lubił sie bawić właśnie z tatą albo dziadkiem.. ale od czasu do czasu mąż miał „niemoc” i trzeba było mu przypomnieć, że ma tę moc [emoji123]
A z mężem się dogadacie, zawsze są lepsze i gorsze dni [emoji5]
 
reklama
My już po
emoji5.png
bajka superaśna
emoji106.png
i w sumie 2godziny bajki plus lekko 20minut reklam przed i bajka krótkometrażowa - szybko zleciało
emoji847.png
ja lubię w kinie siedzieć... w sumie mogłabym po tej bajce pójść jeszcze na jakoś horror albo thiller... ale nie było z kim... Haha I nie dlatego, że z dzieckiem byliśmy, ale mąż nie znosi takich klimatów i szwagierka zreszta tez (siostra męża była z nami ). W ogóle śmiesznie- nas trójka dorosłych i jedno dziecko, które niby nas na tę bajkę zabrało...
emoji23.png
a w sumie to chyba my do towarzystwa Jaśka wzięliśmy
emoji28.png
emoji85.png
ale na sali byli też dorośli bez dzieci, także spoko. I młodzież z trądzikiem na twarzy też się nie wstydziła oglądać
emoji5.png
dlatego kocham bajki, bo łączą ludzi
emoji173.png
emoji106.png
No a najważniejsze, że synkowi się podobała
emoji23.png
jednemu i drugiemu, ten w brzuchu trochę sie powiercił, pokopał, ale ogólnie był grzeczny ... jak zwykle podczas jazdy się rozkręcił, a jeszcze prowadziłam, to może na bajkę brakło sił
emoji23.png
ja nie wiem czemu on podczas jazdy sie budzi,.. nie powinno być odwrotnie???
emoji85.png
emoji86.png
A jak dzidzia w brzuszku po kinie??? Wnetrznosci mocno sponiewierane???:-D:-D:-D:-D
 
Do góry