reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Dzien dobry Mamusie,
Wlasnie wpadlam na Wasze forum i pomyslalam, ze moze i ja sie jeszcze zalapie ?? Nie jestem w stanie wszystkiego nadrobic, ale teraz postaram sie byc na biezaco.

My dzis zaczynamy 26 tc, termin z usg na 3 listopada. Polowkowe mialam miesiac temu i wszystko wyszlo super, paramerty i wymiary jak najbardziej ok. Dzis jedziemy na 4d, aby juz na 100% potwierdzic plec i obejzec dzidzia. Na 99% chlopak. Mamy juz synka, ktory skonczyl w tym roku 8 lat, takze odchowany i wszystko zaczynamy od poczatku ;)

Jesli chodzi o przebieg ciazy to tak jak w poprzedniej pierwszy trymestr z porannymi mdlosciami, a teraz od 2 tygodni musialam zwolnic obroty, bo cialo dawalo znac, ze jest wyczerpane, ale pracuje jeszcze, tylko na zmienionym stanowisku. Mieszkamy w UK, wiec prowadzenie ciazy troszke inaczej wyglada.

Ide poogladac Wasz watek z brzuszkami, super sie oglada te cudne kraglosci ;)
Witaj. Miło, że do nas dołączyłaś. Też wrzuć zdjęcia swojego brzuszka i na wątek wizyt z usg. Trzymam kciuki za usg 4d, żeby spokojnie maluch dał porobić fajne fotki :)
 
reklama
Marg88, na to wyglada, ale na 100% dowiemy sie dzis ok 14 na 4D ;) Nie mamy pewnosci, bo w 18 tc wygladalo na dziewuszke, a w 22 tc juz bardziej na chopoka, wiec dzis sie rozstrzygnie ostatecznie. Taka mam nadzieje, bo zakupow robic nie moge ;) Jedyne co mamy tak na prawde to wozek, a reszta czeka na decyzje :)

Jesli chodzi o imie, to padlo kilka propozycji, ale zadne do ktorego obydwoje z mezem byli bysmy przekonani w 100%. Musimy wziac pod uwage fakt, ze mieszkamy w UK i imie powinno miec odpowiednik. Tak jak u starszego syna -Piotr.
A u Was jak z imieniem ?? Starszy syn pewnie ma swoje typy ??
U nas imię wybrane już dawno.... gdyby byla dziewczynka byłby większy problem a na chłopaka mamy małą możliwość wyboru , zarówno w mojej rodzinie jak i męża sami chłopcy .... więc w brzuszku mam Błażeja ❤
 
Witaj wśród nas [emoji5] daj znać po usg czy na pewno synuś [emoji4] ja tez mieszkam w UK, dokładnie w Szkocji, a Ty?

My mieszkamy w Manchesterze. Pod koniec sierpnia bedzie 3 lata od przeprowadzki do UK, wiec jeszcze sporo jest dla mnie nowosci. Pierwsza ciaza i porod w PL, a jak wiadomo duzo jest roznic, ale poki co jestem bardzo zadowolona i nie mam na co narzekac. Jedynke co, to w pracy musialam troszke o swoje zawalczyc, ale bez dramatu. Zobaczymy jak bedzie dalej.
 
Witaj. Miło, że do nas dołączyłaś. Też wrzuć zdjęcia swojego brzuszka i na wątek wizyt z usg. Trzymam kciuki za usg 4d, żeby spokojnie maluch dał porobić fajne fotki :)

Dostalam wytyczne od Pani rejestrujacej zeby napic sie odpowiednio duzo wody wczesniej i 10 min przed badaniem jakiegos batonika slodkiego zjesc, ponoc to budzi dzidzie i mozna w ruchu duzo zobaczyc. Dzidzio jest i tak bardzo ruchliwy, czuje go przez caly dzien, a jak leze to brzunio faluje konkrtnke, wiec mam nadzieje ze i na badaniu bedzie aktywne ;)
 
Mnie to ciągle kręgosłup boli. Mam kilka przepukil na kregoslupie które się zaczynają odzywać... dzisiaj mam jakiś okropny dzień... psychicznie słabo się czuję, nadzwyczajnie zaczyna mi odbijać. Mój m wróci w nocy a w poniedziałek rano znowu jedzie....wiem że musi ale już mam dość takiej samotności. Tylko teraz przyjeżdża na tak krótko bo zazwyczaj jest około 3 dni w domu. Ale i tak mam doła... pracy nie zmieni bo mamy własną działalność a na kolejnego kierowcę zwyczajnie nas nie stać tym bardziej ze powoli zaczynamy myśleć o budowie.
Meliske chyba sobie zaparze bo jakiś dół mnie łapie:(

Do listopada musisz wytrzymać [emoji4] już nie będziesz, aż tak samotna [emoji5] wiem, że to inny rodzaj samotności, ale tak chociaż ktoś zajmie prawie cały Twój czas zwłaszcza przy dwóch chłopakach [emoji4]
 
Mnie to ciągle kręgosłup boli. Mam kilka przepukil na kregoslupie które się zaczynają odzywać... dzisiaj mam jakiś okropny dzień... psychicznie słabo się czuję, nadzwyczajnie zaczyna mi odbijać. Mój m wróci w nocy a w poniedziałek rano znowu jedzie....wiem że musi ale już mam dość takiej samotności. Tylko teraz przyjeżdża na tak krótko bo zazwyczaj jest około 3 dni w domu. Ale i tak mam doła... pracy nie zmieni bo mamy własną działalność a na kolejnego kierowcę zwyczajnie nas nie stać tym bardziej ze powoli zaczynamy myśleć o budowie.
Meliske chyba sobie zaparze bo jakiś dół mnie łapie:(
Mój w poniedziałek, wróci na 25 sierpnia i to pewnie tylko na kilka dni. Mi też jakoś nastrój się waży, dzisiaj całkiem. W końcu ładna pogoda a mi się nawet nie chce wyjść przed dom, snuje się z jednego miejsca w drugie i tyle.
 
Do listopada musisz wytrzymać [emoji4] już nie będziesz, aż tak samotna [emoji5] wiem, że to inny rodzaj samotności, ale tak chociaż ktoś zajmie prawie cały Twój czas zwłaszcza przy dwóch chłopakach [emoji4]
Uwierz mi ze na to czekam... pierwsze miesiące leżałam bo miałam krwiaki teraz trochę chodzę ale nie za dużo bo zaraz mnie wszystko ciągnie tam na dole . Niech czas teraz szybko mija :)
 
Mój w poniedziałek, wróci na 25 sierpnia i to pewnie tylko na kilka dni. Mi też jakoś nastrój się waży, dzisiaj całkiem. W końcu ładna pogoda a mi się nawet nie chce wyjść przed dom, snuje się z jednego miejsca w drugie i tyle.
Ja już wypiłam melise...i trochę lepiej :) niestety teraz takie czasy ze aby coś mieć trzeba poświęcenia :( ale rozłąka jest okropna....nie wiem jak Ty wytrzymesz tak długo ,mojego jak nie ma 4-5 dni to już świra dostaje....
 
Ja już wypiłam melise...i trochę lepiej :) niestety teraz takie czasy ze aby coś mieć trzeba poświęcenia :( ale rozłąka jest okropna....nie wiem jak Ty wytrzymesz tak długo ,mojego jak nie ma 4-5 dni to już świra dostaje....

Dziewczyny, strasznie Wam wspolczuje tych samotnych dni i nocy. My wlasnie miedzy innymi z tego powodu wyjechalismy z PL, zeby nie konczyc jednej pracy i leciec do drugiej, albo zyc na odleglosc. Byla to bardzo trudna decyzja, ale teraz po prawie trzech latach, gdzie od 4 miesiecy mieszkamy juz we wlasnym nowo wybudowanym domu, mamy obydwoje stabilna prace w NHS, czyli PL NFZ, musze powiedziec, ze byl to dobry krok. Zyje sie nam po prostu spokojniej.
Zycze Wam, aby te dni kiedy czekacie kiedys sie skonczyly, aby w pelnym skladzie cieszyc sie szczesciem rodziny, bo to jest najwazniejsze. Glowa do gory, kazdy z nas miewa gorsze dni, ale po nich zawsze te lepsze przychodza :)
 
reklama
Ja już wypiłam melise...i trochę lepiej :) niestety teraz takie czasy ze aby coś mieć trzeba poświęcenia :( ale rozłąka jest okropna....nie wiem jak Ty wytrzymesz tak długo ,mojego jak nie ma 4-5 dni to już świra dostaje....
Ciężko, teraz nie było go prawie 2 miesiące a wrócił tylko na tydzień [emoji30] teraz jeszcze gorzej bo za dużo czasu wolnego to i więcej na myślenie. Ale pocieszam się tym że inni mają gorzej. A ja jestem zdrowa, do tej pory czuję się prawie idelanie, mały zdrowy [emoji5]
 
Do góry