reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

O właśnie a jak u was z rozstępami pojawiają się czy łaskawie was omijają? [emoji16] ja jeszcze nie zauważyłam żadnego ale celulit masakra ... wcześniej też miałam trochę ale teraz dużo bardziej widać. Czuje ogólnie, że woda stoi i mam nadzieję ,że wszystko zejdzie po porodzie[emoji39]

Na szczęście nie mam jeszcze, ale podobno mogą wyjść nawet na sam koniec. Chociaż moja Mama nie miała w żadnej ciąży rozstępów, ani na piersiach, ani na brzuchu.
Ale zapobiegawczo smaruję się codziennie oliwką [emoji4]

My juz po dzieciaki zachwycone 100 % dziewczynka juz wrzucam zdjeciaZobacz załącznik 879662

Śliczna [emoji7][emoji7][emoji7]

Mi coś ostatnio nie idzie spanie...cierpię chyba na bezsenność. Za to mój mały cały dzień śpi w brzuchu a wieczorem fika:)

Ehhh... ja chciałabym spać ale już ciężko się ułożyć wiercę się okrutnie [emoji31] czas kupić poduszkę [emoji848]
 
reklama
Hej dziewczyny, jak pisałyście o tych humorach to dziękowałam Bogu,że u mnie tego nie ma i nawet Wam miałam to napisać.. Dobrze,że sie powstrzymałam bo wczoraj miałam dokładnie tak jak niektóre z Was. Wkurzył mnie mąż, więc się z nim pokłóciłam, potem płakałam chyba z 2 godziny i nie spałam do 3 w nocy [emoji33] mały kopał jak oszalały,brzuch mnie rozbolał a teraz jeszcze boli mnie głowa. Masakra ! Do tego mój mąż lubi sie obrazić wiec nawet nie gadamy od wczoraj. Tak więc już wiem o co chodzi z tymi humorami.
 
Mi coś ostatnio nie idzie spanie...cierpię chyba na bezsenność. Za to mój mały cały dzień śpi w brzuchu a wieczorem fika:)
Ja co druga noc śpię jak zabita , nawet siku nie chodzę a kolejna noc się kręcę i zasnąć nie mogę i nie wiem czy spałam czy nie..
Hej dziewczyny, jak pisałyście o tych humorach to dziękowałam Bogu,że u mnie tego nie ma i nawet Wam miałam to napisać.. Dobrze,że sie powstrzymałam bo wczoraj miałam dokładnie tak jak niektóre z Was. Wkurzył mnie mąż, więc się z nim pokłóciłam, potem płakałam chyba z 2 godziny i nie spałam do 3 w nocy [emoji33] mały kopał jak oszalały,brzuch mnie rozbolał a teraz jeszcze boli mnie głowa. Masakra ! Do tego mój mąż lubi sie obrazić wiec nawet nie gadamy od wczoraj. Tak więc już wiem o co chodzi z tymi humorami.
Ja teraz wiecznie jestem cięta na mojego za pieniądze. Wiem że pieniądze się jego nie trzymają ale żeby aż tak. Muszę go przetołkowac teraz bo potem dzidzia się urodzi i będzie kiepsko
 
@Paulianna89
Nie wiem czy ta poduszka Ci pomoże, ja kupiłam i bez rewelacji, w dzień owszem fajnie się na niej położyć i odpocząć ale w nocy jak dla mnie się nie sprawdza

Nie strasz [emoji17] liczę, że wygodne ułożenie mi w końcu pomoże... bo poduszka między nogami to już za mało, coś na czym brzusio mogłabym oprzeć jeszcze by się przydało.
 
Nie strasz [emoji17] liczę, że wygodne ułożenie mi w końcu pomoże... bo poduszka między nogami to już za mało, coś na czym brzusio mogłabym oprzeć jeszcze by się przydało.
A mi poduszka się sprawdza . Fajnie się wtulić w nocy . Czasem pod plecy w dzień dla wygody . Mój mąż też jest z niej zadowolony czasem pozycza pod swój brzuszek tylko stwierdził że bardziej przytulam tą "parówek"jak jego
 
reklama
Witajcie:) nieśmiało się zapytam czy moge do Was dołączyć?
Mam 30 lat, synek brzuchu (21t3dz)[emoji173] termin 28 listopad.
mam też synka w wieku 8 lat [emoji173]
Musiałam troszkę w życiu przejść i poczekać aby moc cieszyć się z kopniaczków małego :) staraliśmy się 5 lat...od lekarza do lekarza, próbowaliśmy dosłownie wszystkiego i się nie udawało albo traciłam ciąże :( ostatnio straciłam w grudniu 2017 i po trzech miesiącach jakimś cudem zaszłam w ciążę i mam mojego Błażeja w brzuchu [emoji173] jednak ciągle gdzieś się boję...niech Ten czas szybciej leci aby do porodu.

Po pięciu latach walki o maleństwo na pewno jesteś mega szczęśliwa będąc znów w ciąży [emoji106][emoji16] gratuluję synka i zapraszam [emoji5]połowa ciąży za tobą, to już z górki leci. A syn cieszy się na młodszego brata? [emoji854]
 
Do góry