reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Jezeli chodzi o rozstępy, to na razie nic nie mam i w poprzednich ciazach też nic nie miałam oprócz kilku na piersiach. Ale mam za to problemy z zylakami. Bardzo mi wyszły w tej ciąży na lydkach i udach, kostki mam aż fioletowe. Nieładnie to wygląda i czasami krępuje się założyć sukienkę, ale co zrobić w upały, przecież nie będę chodzić w długich spodniach. Jak urodze, to wezmę się za siebie. :biggrin2:
Czy któraś z Was ma podobne problemy?

W pachwinie na dole zauważyłam żyłkę hmm i za kolanem grubsza i widoczna kręta ale nie wystaje. Parę pajączków też . Moja znajoma 3 ciąża zapajeczykowala... I teraz po porodzie boli ją noga rwie jeśli chodzi o żyłe ..jeszcze ma taką pracę stojąca że grzeje niej wnte nogi i problem sie robi widzę
Po ciąży chce ta żyłę załatwić

Hej! Gratuluje kolejnej pociechy!!

Ja żylaków nie mam, ale zaczęły mi pękać naczynka. Moja gin zabroniła mi spania na plecach już od 20 tyg ciąży. Bo wtedy aorta jest bardziej uciskana czy coś i to też wpływa w większym stopniu na to. Ja i tak zawsze miałam tendencje do tego.

Dobrze wiedzieć choć jabw żadnej ciąży jak tylko brzuszek mi wyskakiwał nie mogłam spać na plecach ani leżeć dłużej jak dosłownie minuty . I w tej to samo.. pozostaje mi spać na jednym bądź na drugim boku
A mi poduszka się sprawdza . Fajnie się wtulić w nocy . Czasem pod plecy w dzień dla wygody . Mój mąż też jest z niej zadowolony czasem pozycza pod swój brzuszek tylko stwierdził że bardziej przytulam tą "parówek"jak jego
Haha ja się na mężu opieram i mi się nto podoba ale jemu na dłuższą metę już nie haha
Dzien dobry Mamusie,
Wlasnie wpadlam na Wasze forum i pomyslalam, ze moze i ja sie jeszcze zalapie ?? Nie jestem w stanie wszystkiego nadrobic, ale teraz postaram sie byc na biezaco.

My dzis zaczynamy 26 tc, termin z usg na 3 listopada. Polowkowe mialam miesiac temu i wszystko wyszlo super, paramerty i wymiary jak najbardziej ok. Dzis jedziemy na 4d, aby juz na 100% potwierdzic plec i obejzec dzidzia. Na 99% chlopak. Mamy juz synka, ktory skonczyl w tym roku 8 lat, takze odchowany i wszystko zaczynamy od poczatku ;)

Jesli chodzi o przebieg ciazy to tak jak w poprzedniej pierwszy trymestr z porannymi mdlosciami, a teraz od 2 tygodni musialam zwolnic obroty, bo cialo dawalo znac, ze jest wyczerpane, ale pracuje jeszcze, tylko na zmienionym stanowisku. Mieszkamy w UK, wiec prowadzenie ciazy troszke inaczej wyglada.

Ide poogladac Wasz watek z brzuszkami, super sie oglada te cudne kraglosci ;)

Witaj i gratuluję:):):) ja też w UK . Mam dwójkę 11i 8 :)
 
reklama
Dzien dobry Mamusie,
Wlasnie wpadlam na Wasze forum i pomyslalam, ze moze i ja sie jeszcze zalapie ?? Nie jestem w stanie wszystkiego nadrobic, ale teraz postaram sie byc na biezaco.

My dzis zaczynamy 26 tc, termin z usg na 3 listopada. Polowkowe mialam miesiac temu i wszystko wyszlo super, paramerty i wymiary jak najbardziej ok. Dzis jedziemy na 4d, aby juz na 100% potwierdzic plec i obejzec dzidzia. Na 99% chlopak. Mamy juz synka, ktory skonczyl w tym roku 8 lat, takze odchowany i wszystko zaczynamy od poczatku ;)

Jesli chodzi o przebieg ciazy to tak jak w poprzedniej pierwszy trymestr z porannymi mdlosciami, a teraz od 2 tygodni musialam zwolnic obroty, bo cialo dawalo znac, ze jest wyczerpane, ale pracuje jeszcze, tylko na zmienionym stanowisku. Mieszkamy w UK, wiec prowadzenie ciazy troszke inaczej wyglada.

Ide poogladac Wasz watek z brzuszkami, super sie oglada te cudne kraglosci ;)

Witamy [emoji3]
U nas na forum tez są dziewczyny z UK to nie będziesz sama [emoji6]
Ja też będę mieć upragnionego drugiego synka, starszy skończył 3dni temu 6lat[emoji3] też jeszcze pracuję...
powodzenia na 4d, daj znac po [emoji106]
 
Ciężko, teraz nie było go prawie 2 miesiące a wrócił tylko na tydzień [emoji30] teraz jeszcze gorzej bo za dużo czasu wolnego to i więcej na myślenie. Ale pocieszam się tym że inni mają gorzej. A ja jestem zdrowa, do tej pory czuję się prawie idelanie, mały zdrowy [emoji5]

Oj wiem co czujesz. Przeżyłam rozłąkęz mężem kiedy po wybudowaniu domku i wykonczeniu zjechałam z dziećmi do Pl (wróciliśmy spowrotem i tu kupiliśmy dom he). Codziennie Skype wieczorem ..i gdyby nie praca od 9 do 18 i dzieci byłoby mi napewno trudniej ...ważne że macie cel i dbajcie o ciągły kontakt jak najlepszy a wszystko się pięknie ułoży.
 
Marg88, na to wyglada, ale na 100% dowiemy sie dzis ok 14 na 4D ;) Nie mamy pewnosci, bo w 18 tc wygladalo na dziewuszke, a w 22 tc juz bardziej na chopoka, wiec dzis sie rozstrzygnie ostatecznie. Taka mam nadzieje, bo zakupow robic nie moge ;) Jedyne co mamy tak na prawde to wozek, a reszta czeka na decyzje :)

Jesli chodzi o imie, to padlo kilka propozycji, ale zadne do ktorego obydwoje z mezem byli bysmy przekonani w 100%. Musimy wziac pod uwage fakt, ze mieszkamy w UK i imie powinno miec odpowiednik. Tak jak u starszego syna -Piotr.
A u Was jak z imieniem ?? Starszy syn pewnie ma swoje typy ??
U mnie było identycznie, w 18 tc dziewczyna, a w 21 już miał wątpliwości, za tydzień idę na 3D, sprawdzić wszystko a przy okazji płeć[emoji4]
W sumie nam jest wszystko jedno, ale ciekawość nas zżera hehe
Gratuluję podjęcia tak odważnego kroku i życzę aby Wam się ułożyło. Tu mam na myśli Was wszystkie, które zdecydowalyscie się wyemigrowac w poszukiwaniu lepszego życia.
 
Powiem wam, że bardzo współczuje takich rozstań. Byłam za granica prawie rok i widywaliśmy się raz na miesiąc/dwa i było ciężko, szczególnie na początku. Wtedy chociaż miałam prace a jakbym miała siedzieć w domu w ciąży to na pewno byłoby trudniej. Nie może was odwiedzić mama, koleżanka ? Ja sobie w tygodniu zawsze organizuje wizyty u koleżanek z dzieciaczkami czy jadę na 2-3 dni do rodziców żeby przetrwać rutynę.

Mój wraca przed 17 codziennie, mam psa do towarzystwa a i tak punktem kulminacyjnym mojego dnia jest powrót męża z pracy. Śmieje ze ze oboje z psem go witamy równie radośnie i dawaj, gadanie, chodź ze mną gotować, może spacer a biedny chłop chciałby posiedzieć sobie w spokoju po robocie:D
 
Ciężko, teraz nie było go prawie 2 miesiące a wrócił tylko na tydzień [emoji30] teraz jeszcze gorzej bo za dużo czasu wolnego to i więcej na myślenie. Ale pocieszam się tym że inni mają gorzej. A ja jestem zdrowa, do tej pory czuję się prawie idelanie, mały zdrowy [emoji5]
Ja też zawsze szukam pocieszenia.... jak się mały urodzi to posiedzi dłużej w domu :) wogole mamy taki ambitny plan aby raz w miesiącu wziąć kierowcę na tydzień na ten samochód którym jeździ mój mąż bo ja inaczej zwariuje chyba...teraz przyjedzie na krótko ale później za to będzie kilka dni i może wkoncu nad jeziorko pojedziemy. Kocham tego męża jak wariatka pomimo 9 lat po ślubie :p masz rację najwaniejsze ze dzieci zdrowe i aby było tak dalej bez większych problemów :)
 
Powiem wam, że bardzo współczuje takich rozstań. Byłam za granica prawie rok i widywaliśmy się raz na miesiąc/dwa i było ciężko, szczególnie na początku. Wtedy chociaż miałam prace a jakbym miała siedzieć w domu w ciąży to na pewno byłoby trudniej. Nie może was odwiedzić mama, koleżanka ? Ja sobie w tygodniu zawsze organizuje wizyty u koleżanek z dzieciaczkami czy jadę na 2-3 dni do rodziców żeby przetrwać rutynę.

Mój wraca przed 17 codziennie, mam psa do towarzystwa a i tak punktem kulminacyjnym mojego dnia jest powrót męża z pracy. Śmieje ze ze oboje z psem go witamy równie radośnie i dawaj, gadanie, chodź ze mną gotować, może spacer a biedny chłop chciałby posiedzieć sobie w spokoju po robocie:D
Jak moj by wracał codziennie o 17 to nawet nie miałabym się kiedy nudzić...Ale cóż takie życie. Najważniejsze że jesteśmy szczęśliwi i zdrowi reszta się z czasem ułozy
Teraz to mam wojnę hormonów chyba i z tad te moje narzekania ;)
masz rację dzisiaj gdzieś się z synem wybierzemy to czas szybciej minie :yes:
 
U mnie było identycznie, w 18 tc dziewczyna, a w 21 już miał wątpliwości, za tydzień idę na 3D, sprawdzić wszystko a przy okazji płeć[emoji4]
W sumie nam jest wszystko jedno, ale ciekawość nas zżera hehe
Gratuluję podjęcia tak odważnego kroku i życzę aby Wam się ułożyło. Tu mam na myśli Was wszystkie, które zdecydowalyscie się wyemigrowac w poszukiwaniu lepszego życia.

Ja tylko tak na szybko, bo jestesmy w drodze do znajomych. Mamy potwierdzenie - 100% chlopiec ;) I wszystko wyglada bardzo prawidlowo.

61393ACB-2F23-4F1D-88D6-A067E0F5EC01.jpeg
 

Załączniki

  • 61393ACB-2F23-4F1D-88D6-A067E0F5EC01.jpeg
    61393ACB-2F23-4F1D-88D6-A067E0F5EC01.jpeg
    738,3 KB · Wyświetleń: 359
reklama
Hej ☺️ ja kurcze dzisiaj miałam dwa razy gęstą, brązową wydzielinę. A pomiędzy tymi dwoma 'epizodami' sucho. Gin powiedziała, że jeśli nie jest płynna krew to żeby się nie martwić. No ale jak tu się nie martwić... Tyle dobrze, że brzuch mnie nie boli i żadnych innych dolegliwości, no i mam polipa na szyjce, więc może to być z niego... Ech. Chyba cały weekend przeleżę.
 
Do góry