reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja kończyłam zaocznie magisterskie studia jak urodziłam syna (miałam sesję do zdania miesiąc po porodzie) więc od początku zostawiałam go z dużymi ilościami odciągniętego mleka z mężem albo teściami. Był jeden plus- syn nigdy nie miał problemu żeby zostać "sam" bez rodziców i mogliśmy spokojnie wychodzić razem. Teraz nie było potrzeby zostawiać małej i nie jest tak różowo w kwestii "wychodnego".

Wasze maluchy spokojnie zostają z kimś poza tatami?
U mnie odciąganie nie wchodzi w grę bo wyjazd na cały weekend :( poza tym zapłakałabym się za nią tak więc podróżujemy. Super, że u ciebie takie zostawianie miało wpływ pozniej. Ja też mam nadzieję, że Adusia nie będzie miała potem problemu zostać z babcią czy ciocia bo do powrotu do pracy niby daleko, ale zleci baaardzo szybko.
 
reklama
Ja kończyłam zaocznie magisterskie studia jak urodziłam syna (miałam sesję do zdania miesiąc po porodzie) więc od początku zostawiałam go z dużymi ilościami odciągniętego mleka z mężem albo teściami. Był jeden plus- syn nigdy nie miał problemu żeby zostać "sam" bez rodziców i mogliśmy spokojnie wychodzić razem. Teraz nie było potrzeby zostawiać małej i nie jest tak różowo w kwestii "wychodnego".

Wasze maluchy spokojnie zostają z kimś poza tatami?
Ze starszym synem miałam o tyle dobrze ze nigdy nigdzie nie bał się zostawać. Co prawda pierwszy raz zdarzyło się to gdzieś w wieku chyba pół roku? Ale potem już co tesciowie byli u nas czy mu w Polsce, to siedział ciągle z nimi. Teraz ma 5 lat i jeździ sam na wakacje do Polski na 6 tygodni latem. Chodzi na sleepover do kolegów, zostaje na noc u moich znajomych, ogólnie kiedykolwiek potrzebuje go gdzieś zostawić. Cieszę się, ponieważ wiem jaki problem maja czasem znajomi, bo ich dzieci nie chcą do nikogo iść i jest płacz i zgrzytanie zębów. Z Tobiaszem sprawa jest inna trochę, jeszcze nikim poza tata nie został tak naprawdę. Jedziemy na ślub od 21-23 lutego (sama z moim) i wtedy Tobiasz zostanie z teściową. Wierzę że będzie grzeczny, póki najedzony [emoji6][emoji16]
 
@Atramentowa no mój póki co śpi na każdych raczkach... Ale jest malutki, myślę że jak będzie miał pół roku to może być inaczej, bo będzie kojarzył. Z tego co słyszałam to z KP odstawianiem po 6 mcach też jest ciężko, bo dziecko kojarzy mama-cyc-cieplo:)
 
Ze starszym synem miałam o tyle dobrze ze nigdy nigdzie nie bał się zostawać. Co prawda pierwszy raz zdarzyło się to gdzieś w wieku chyba pół roku? Ale potem już co tesciowie byli u nas czy mu w Polsce, to siedział ciągle z nimi. Teraz ma 5 lat i jeździ sam na wakacje do Polski na 6 tygodni latem. Chodzi na sleepover do kolegów, zostaje na noc u moich znajomych, ogólnie kiedykolwiek potrzebuje go gdzieś zostawić. Cieszę się, ponieważ wiem jaki problem maja czasem znajomi, bo ich dzieci nie chcą do nikogo iść i jest płacz i zgrzytanie zębów. Z Tobiaszem sprawa jest inna trochę, jeszcze nikim poza tata nie został tak naprawdę. Jedziemy na ślub od 21-23 lutego (sama z moim) i wtedy Tobiasz zostanie z teściową. Wierzę że będzie grzeczny, póki najedzony [emoji6][emoji16]

Kochana ktoś młodego zawozi do Pl?
Moje dzieciaczki też jeżdżą do Polski na wakacje które spędzają z dziadkami ale powiem ci że na dłużej jak 4tyg to ich nie puszczę hahaha bo się zatęsknię masakra ze Mną:p także podziw że go na całe wakacje puszczasz i tak myślę kiedy młody będzie mógł sam latać i siostrę zabierać .. hehe
wiesz może?

@Atramentowa no mój póki co śpi na każdych raczkach... Ale jest malutki, myślę że jak będzie miał pół roku to może być inaczej, bo będzie kojarzył. Z tego co słyszałam to z KP odstawianiem po 6 mcach też jest ciężko, bo dziecko kojarzy mama-cyc-cieplo:)

mój syn do roku spędzał dużo czasu z dziadkami i każdym kto bywał w domu ..z odstawieniem kp nie było najmniejszego problemu ..schodziliśmy stopniowo .samo poszło jakoś
od roczku gdy wyjechaliśmy był najczęściej z Nami jak i widywał naszych znajomych . zostałby z nimi bez problemu jak i kiedy rodzilam córeczkę spał u znajomych i nie było żadnego problemu .. dużo też zależy jako charakter ma dziecię ale fakt że obcowanie z innymi i nie bycie dla dziecka na wyłączność napewno wyjdzie na plus:)

z córką odstawienie co do kp też poszło gładko a była cycusiowa ..ale kiedy dochodziły stale pokarmy to się zaczęło to zmieniać .
dziadków widziała raz a resztę rodziny i znów dziadków jak miała 8 miesięcy . nie miałam dziecka bo latala z rąk do rąk heheh
 
Kochana ktoś młodego zawozi do Pl?
Moje dzieciaczki też jeżdżą do Polski na wakacje które spędzają z dziadkami ale powiem ci że na dłużej jak 4tyg to ich nie puszczę hahaha bo się zatęsknię masakra ze Mną:p także podziw że go na całe wakacje puszczasz i tak myślę kiedy młody będzie mógł sam latać i siostrę zabierać .. hehe
wiesz może?



mój syn do roku spędzał dużo czasu z dziadkami i każdym kto bywał w domu ..z odstawieniem kp nie było najmniejszego problemu ..schodziliśmy stopniowo .samo poszło jakoś
od roczku gdy wyjechaliśmy był najczęściej z Nami jak i widywał naszych znajomych . zostałby z nimi bez problemu jak i kiedy rodzilam córeczkę spał u znajomych i nie było żadnego problemu .. dużo też zależy jako charakter ma dziecię ale fakt że obcowanie z innymi i nie bycie dla dziecka na wyłączność napewno wyjdzie na plus:)

z córką odstawienie co do kp też poszło gładko a była cycusiowa ..ale kiedy dochodziły stale pokarmy to się zaczęło to zmieniać .
dziadków widziała raz a resztę rodziny i znów dziadków jak miała 8 miesięcy . nie miałam dziecka bo latala z rąk do rąk heheh
Kochana chyba 14 lat, żeby sami latali ale mogę się mylić, to tylko mi się o uszy obiło. Ja lecę w jedną stronę, siedzi 2-3 tyg w Poznaniu a później sie wymienia nim moja rodzina ze Śląskiem, mój tata go tam wiezie. I zostaje kolejne 2-3 tam, i leci po niego jego tata [emoji4] Ja Ci powiem że uwielbiam te przerwę! Odzywam wtedy. Tęsknię strasznie, wiadomo. Dzwonię a moje dziecko nie chce ze mną gadać BO NIE MA CZASU. Bo akurat je popcorn na śniadanie. Albo wyprowadza psy ojca, albo goni się z kuzynkami... Mi teskno! Ale wiem że on się świetnie bawi i wróci wypiczety (i utuczont jak prosiak na święta)
 
I skończyło się rumakowanie - okres powrócił :( mimo częstego karmienia piersią po 12 tygodniach od porodu - bęc. A tak było dobrze bez niego! Prawie trafił w rocznicę bo ostatni przed ciążą miałam 31 stycznia hahaha
 
I skończyło się rumakowanie - okres powrócił :( mimo częstego karmienia piersią po 12 tygodniach od porodu - bęc. A tak było dobrze bez niego! Prawie trafił w rocznicę bo ostatni przed ciążą miałam 31 stycznia hahaha
Tez w piątek dostałam [emoji6] po Jachu miałam tak samo, jak nie wcześniej nawet... No nic, trzeba się brać za następne [emoji23][emoji16]
 
reklama
Kochana chyba 14 lat, żeby sami latali ale mogę się mylić, to tylko mi się o uszy obiło. Ja lecę w jedną stronę, siedzi 2-3 tyg w Poznaniu a później sie wymienia nim moja rodzina ze Śląskiem, mój tata go tam wiezie. I zostaje kolejne 2-3 tam, i leci po niego jego tata [emoji4] Ja Ci powiem że uwielbiam te przerwę! Odzywam wtedy. Tęsknię strasznie, wiadomo. Dzwonię a moje dziecko nie chce ze mną gadać BO NIE MA CZASU. Bo akurat je popcorn na śniadanie. Albo wyprowadza psy ojca, albo goni się z kuzynkami... Mi teskno! Ale wiem że on się świetnie bawi i wróci wypiczety (i utuczont jak prosiak na święta)

oh moje tez jakby mogly to i cale wakacje by tam siedzialy haha
..mimo ze moja mama przeprowadzila sie z miasta na wies i ma jednych sasiadow (nasza dalsza rodzina z dziecmi) 200m dalej bo tak to las ich otacza to lataja od rana na dworze przy zwierzyncu chociazby ..i od 14 lat mowisz , no to jeszcze 2 lata bo syn ma 12 a tak wozimy tak samo .

i tak wakacje za wakacjami zlatuja :(
syn twoj teskni ale napewno mniej kiedy ma tyle do zrobienia tak jak i moje
ja lubie ten czas z jednej strony bo wiem ze im to na dobre wychodzi .bez NETA choc nie powiem bo pod tym wzgledem w roku szkolnym nie maja ze Mna latwo :p
tyle ze ja widze jak ten czas pedzi i tez chce aby troszke wakacji z nimi spedzic, pojechac na weekend jak tak ladnie jest eghhhhhhhhhhh nie rozdwoje ich hahaha

w tym roku lece z nimi na 4 tyg :)):):):):):):):) cieszy mnie to i postaram sie zluzowac majty by im nie psuc wakacji haahaha
 
Do góry